Informacje

  • Wszystkie kilometry: 227668.00 km
  • Km w terenie: 290.00 km (0.13%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Suma w górę: 3535 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jotwu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Poniedziałek, 4 lipca 2011 Kategoria Wokół Szczecina

Nie padało.

Co prawda dzień wcale nie zapowiadał się zbyt pięknie, bo poranek był pochmurny ale potem było coraz lepiej, pojawiło się słońce a wiatr był ledwo widoczny. Przejechałem trasę, którą umownie nazwałem "pętlą jasienicką" czyli przez Tanowo, Tatynię, Jasienicę do Polic a powrót przez Siedlice ale tym razem nie pojechałem przez Leśno Górne, lecz lasem koło Dębów Bogusława aż do Białej Leśniczówki, skąd już tylko 5 km do domu.

Dorodny pies z Pilchowa.

Tanowo - postępująca ruina.

Na koniec kwiatki.

Komentarze
Tak to zazwyczaj bywa, że każdy pies wyczuwa nasz nastój i tylko tyle, nie ważne, czy to polski, niemiecki czy jakikolwiek inny. Obszczekuje bo czuje się odpowiedzialny jako stróż domu :)
rowerzystka
- 21:30 wtorek, 5 lipca 2011 | linkuj
Wbrew temu co pisze Misiacz dziś mocno obszczekiwały mnie niemieckie psy z pięknie utrzymanych domków typu willa - ta opinia nie ma żadnego uzasadnienia, oczywiście moim zdaniem.
jotwu
- 21:07 wtorek, 5 lipca 2011 | linkuj
Brum, masz absolutną rację. Kiedy jadę przez Niemcy i zza ogrodzenia ujada na mnie wściekłe psisko, to od razu szukam samochodu na podwórku...i co znajduję?
Zazwyczaj samochód z polską rejestracją :(((
Nasi rodacy swoje frustracje przekazują psom ;((( Niemieckie nie atakują.
P.S. nie zmienia to jednak faktu, że podobają mi się owczarki
Misiacz
- 21:04 wtorek, 5 lipca 2011 | linkuj
a mi ten piesio wydaje się w miarę sympatyczny ....a pogoda dziś rzeczywiście zapowiadała się może dla skowronków niezbyt dobrze ....jednak sówki nie zaliczyły deszczu ! :))))
tunislawa
- 22:49 poniedziałek, 4 lipca 2011 | linkuj
Podobają mi się takie owczarki!
Misiacz
- 20:13 poniedziałek, 4 lipca 2011 | linkuj
srk23 - masz 100% racji, na rowerze mamy okazję być znacznie bliżej przyrody niż większość społeczeństwa i to nie tylko widzieć, lecz także czuć - np zapach pachnących lip. A co zdjęć roślin, to zapatrzyłem się na dzieła naszych koleżanek Tuni i Rowerzystki, lecz akurat dziś nie udały mi się fotki z makami. Poczekam na słoneczny dzień i się poprawię.
jotwu
- 19:25 poniedziałek, 4 lipca 2011 | linkuj
Niedługo otworzymy kącik botaniczny, tyle na naszym blogu rowerowym kwiatków i roślinek (ale mówiąc szczerze natura jest piękna ze swoimi kolorami i kształtami a można ją tak naprawdę podziwiać tylko jadąc rowerem).
srk23
- 18:56 poniedziałek, 4 lipca 2011 | linkuj
Masz rację, powinienem bardziej dbać o kondycję chcąc jeździć z sakwami ;)
Nie wiem jeszcze, czy będzie jakaś dłuższa wyprawa w tym roku. Bardzo możliwe, że wyprawa, o której jeszcze nie wiem, nie będzie na Litwie :)
Mam też wrażenie, że mogę wiedzieć, gdzie ta wyprawa będzie, ale jeszcze do końca nie jestem pewien. To miejsce przyszło mi do głowy niedawno - nie jest to nic niezwykłego, ale aż się uśmiechnąłem na samą myśl, bo jest to naprawdę świetny region :)
Na razie więcej nie napiszę, bo jak widzisz sam nie jestem pewien :)
meak
- 18:07 poniedziałek, 4 lipca 2011 | linkuj
Ten pies z Pilchowa robi wrażenie wyjątkowo nerwowego i zawsze mocno mnie obszczekuje ale jest naprawdę dorodny.Co do pętli to osobiście mam w repertuarze sławoszewską (czasami dużą, bo do Buku kółeczko) , dobieszczyńską (44 km) i jasienicką (ca 46 km). Co do aparatu, to chociaż marka ta sama co uprzednio, to działanie jednak wyraźnie inne, na razie spokojnie testuję. daremnie wypatrują Twoich - meak - wpisów rowerowych, jak będzie z kondycją w czasie długiego (domyślam się, że taki będzie) wypadu rowerowego ? Pozdrawiam Cię słonecznie.
jotwu
- 16:35 poniedziałek, 4 lipca 2011 | linkuj
Pies rzeczywiście dorodny. Ciekawe, czy rowerzysta po spotkaniu z nim byłby równie dorodny jak przed? ;)

Musisz chyba zrobić gdzieś "Encyklopedię pętli", żeby się w końcu nie zaczęły mylić :)

Mam wrażenie, że nowy aparat "pokazuje pazury".
meak
- 16:19 poniedziałek, 4 lipca 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl