Czwartek, 18 sierpnia 2011
Kategoria Niemcy
Na rozklekotanym rowerze.
Mój rower po wymianie części jest faktycznie w stanie wymagającym szczególnej ostrożności, bo na przykład nie działa tylny hamulec, stąd też za radą 'rowerzystki" udałem się na ulicę Ratajczaka 23 by w tamtejszym warsztacie dokonać koniecznych napraw, niestety warsztat zaczyna działalność dopiero od 12:00, więc chcąc, nie chcąc zmieniłem plany i pojechałem ryzykownie przez Mierzyn, Lubieszyn do Löcknitz. Jak zwykle drobne zakupy w Rewe a potem powrót przez Rothemklempenow, Mewegen, Pampow do Blaknensee, skąd jak zwykle przez Buk,Dobrą, Wołczkowo, Głębokie i lasem do domu. Jechało się marnie ale cykloza to "choroba", która ogranicza myślenie, więc zaliczyłem stosowną dawkę kilometrów.
Bociany w Mierzynie jeszcze nie odleciały.
To właśnie to parka, która jeszcze jest z nami.
Centrum Löcknitz 18 sierpnia 11.
Droga do Rothemplenkenow.
Rodzinna scenka z Blankensee.
Bociany w Mierzynie jeszcze nie odleciały.
To właśnie to parka, która jeszcze jest z nami.
Centrum Löcknitz 18 sierpnia 11.
Droga do Rothemplenkenow.
Rodzinna scenka z Blankensee.
- DST 64.00km
- VMAX 30.70km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Jotwu - zdjęcie nr 1 to rewelacja!!!
Tunisława - znakomite skojarzenie słów! ;)
Brum - Jotwu na pewno miał choć przedni hamulec (obym się nie mylił;))) Misiacz - 21:18 sobota, 20 sierpnia 2011 | linkuj
Tunisława - znakomite skojarzenie słów! ;)
Brum - Jotwu na pewno miał choć przedni hamulec (obym się nie mylił;))) Misiacz - 21:18 sobota, 20 sierpnia 2011 | linkuj
jotwu to brum rady Ci dawała :)), a jazda z niesprawnymi hamulcami i do tego tylnymi... :/
piękne fotki :) rowerzystka - 22:39 czwartek, 18 sierpnia 2011 | linkuj
piękne fotki :) rowerzystka - 22:39 czwartek, 18 sierpnia 2011 | linkuj
rozklekotany rower zawiezie Cie do rozklekotanych bocianow !
tunislawa - 21:23 czwartek, 18 sierpnia 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!