Informacje

  • Wszystkie kilometry: 226832.00 km
  • Km w terenie: 290.00 km (0.13%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Suma w górę: 3535 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jotwu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Piątek, 21 grudnia 2007 Kategoria Wokół Szczecina, Niemcy

Pierwszy dzień obowiązywania traktatu

Pierwszy dzień obowiązywania traktatu z Schengen - jadę przez Bezrzecze, Redlicę, Wąwelnicę do przejścia granicznego w Lubieszynie. Gęsta mgła i lekki mróz. Z granicy jadę do miejscowości Bismarck a następnie skręcam w kierunku Blankensee, tam też przekraczam granicę w miejscu, gdzie do wczoraj było przejście dla pieszych i rowerzystów mieszkańców gmin Szczecin i Police. Na tym przejściu zwykle i tak nie było żadnych straży ale teraz przejazd jest łatwy, bo usunięto duże donice pośrodku dojazdu. Z tego miejsca mam dokładnie 18 km do domu - jadę przez Buk, Dobrą, Wołczkowo, Głębokie i Lasek Arkoński.



  • DST 52.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Nie ma za co. To ja dziękuje i pozdrawiam. przypadkowy czytelnik - 20:52 piątek, 28 grudnia 2007 | linkuj
A więc "przypadkowy czytelniku" zgadzam się z Tobą całkowicie. Wcześniej, czy później droga z Dobieszczyna do Eggesin przez Hintersee z pewnością będzie dostępna dla ruchu samochodowego, bo istotnie nie wydaje mi się, by to zakłócało środowisko naturalne jeziora Świdwie. Nie wydaje mi się zresztą, by natężenie ruchu na tej trasie mogło być duże. Jako zatwardziały rowerzysta wolałbym, żey tak się nie stało. Od Hintersee jest kilka sympatycznych miejscowości i tras turustycznych, które warto zwiedzać bez towarzystwa aut. Na razie dojechałem tylko do Hintersee, więc nie wiem jak po tamtej stronie granicy wygląda kwestia ścieżek rowerowych, widziałem natomiast wiele strzałek dotyczących szlaków turystycznych. Dziękuję za rzeczowe uwagi. jotwu - 09:29 piątek, 28 grudnia 2007 | linkuj
Bardzo ładna trzecia fotka (droga). :)
Pozdrawiam - Czesiek
czesiek
- 08:20 piątek, 28 grudnia 2007 | linkuj
Nie jestem jakimś zapalonym "samochodziarzem" ale Świdwie nie powinno mieć tu już nic "do powiedzenia" bo tam (po drodze Tanowo - Dobieszczyn) i tak i tak jeżdzą samochody w kierunku Nowego Warpna. Tak ,więc po otwarciu tej drogi napewno ruch się aż tak bardzo nie zwiększy. A jak samochód nadrabia ponad 30 km przez Lubieszyn - to wg. pana konserwatora nie szkodzi środowisku... Jeżeli chcemy gospodarczo dźwignąć ten region to po co zamykac drogi ,które powinny byc otwarte ze względu na Schengen i nic tu do tego nie powinien mieć prywatny interes pana Taczaka (Koserwatora Przyrody). Ja myśle, że temu panu nie chodzi o przyrodę tylko o to by "skubnąć" jakąś kasę na tym wszystkim...
Pan konserwator zamiast uparcie zabiegać o zamknięcie drogi niech... no właśnie...zajmię się pracami w kierunku budowy sieci ścieżek rowerowych wokół miasta Szczecina by nasi mieszkańcy mieli jak na to Świdwie zajechać np. podczas weekendowego wypadu rowerowego z rodziną.
----------------
A tak inny przykład:
W Świnoujściu rok temu wybudowano przejście graniczne do Garz. Wyłożono bagatela 22 mln złotych a Niemcy powiedzieli ,że nie puszczą po stronie ruchu samochodowego bo zagraża to przyrodzie.
W dniu 21 grudnia przyroda jakoś przegrała z Schengen, ruch puszczono i nic się nie dzieje bo Niemiaszki wiedzą ,że jak zamkną tą drogę to już to nic nie da bo można do Świnoujścia i z powrotem pojechać przez Ahlbeck.
I jaki z tego wniosek: chodziło o interes niemieckich hotelarzy, sklepikarzy itd. bo większość Niemców nie mająć dogodnego dojazdu do "tańszego" Świnoujścia zostawało w niemieckich kurortach.
Dzisiaj odwiedziłem Świnoujście - wypoczywa tam dużo niemieckich kuracjuszy a w pobliskim Ahlbeck pustki...

i czy tak naprawdę chodzi to o przyrodę czy o kasę???
przypadkowy czytelnik - 22:59 czwartek, 27 grudnia 2007 | linkuj
Meak - to tak jak ja. :)
W tej chwili - po raz "milionowy" - słucham "Schodów do Nieba". :)
Pozdrawiamm - Czesiek
czesiek
- 22:15 sobota, 22 grudnia 2007 | linkuj
Masz rację Marku - wcale mi się nie marzy towarzystwo samochodów ani na trasie Buk - Blankensee ani też na trasie Dobieszczyn - Hintersee. Śledzę w prasie dywagacje na ten temat i jak dotąd jezioro Świdwie wychodzi z tego obronną ręką.
jotwu
- 08:23 sobota, 22 grudnia 2007 | linkuj
Czesiek, to tak w kontekście Schengen? :D
Ale trafiłeś, ja się na Led Zeppelin wychowałem :-)
meak
- 20:56 piątek, 21 grudnia 2007 | linkuj
http://www.infomuzyka.pl/Muzyka/1,83570,4488490.html
czesiek
- 20:54 piątek, 21 grudnia 2007 | linkuj
Przyznam, że wolałbym, żeby nie robili tam nowych dróg dla samochodów. A jeśli zrobią to niech przy okazji wybudują drogi rowerowe, bo inaczej cały urok jazdy na rowerze po tamtych okolicach zniknie. Podobno w sprawie drogi z Dobieszczyna do Hintersee ma się wypowiedzieć Wojewódzki Konserwator Przyrody - chodzi o strefę ochronną jez. Świdwie. I dopóki on nie zezwoli, droga z Dobieszczyna nie będzie przejezdna dla samochodów - wyłącznie dla pieszych i rowerzystów. Osobiście by mi to nie przeszkadzało ;)
meak
- 20:48 piątek, 21 grudnia 2007 | linkuj
Jak na razie nie drogi dla samochodów na tej trasie ale jest to łatwe do wykonania.
jotwu
- 20:24 piątek, 21 grudnia 2007 | linkuj
dwa zrobią drogę dla samochodów z blakense do buku? można przejechać samochodem? przypadkowy czytelnik - 20:01 piątek, 21 grudnia 2007 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl