Informacje

  • Wszystkie kilometry: 221126.00 km
  • Km w terenie: 290.00 km (0.13%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jotwu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Piątek, 20 kwietnia 2012 Kategoria Niemcy

Ze Smolęcina obok niemieckiej żwirowni do Ladenthin i dalej.

Pochmurno ale ciepło. Przez Rondo Hakena, Warzymice, Smolęcin dojechałem do malowniczej żwirowni tuż za granicą. Widok jest imponujący czego niestety na zdjęciach nie umiem pokazać. Wąską asfaltową drogą, pięknie pofałdowaną, wijącą się po polach dojechałem do Ladenthin. Potem Schwnnenz, Grambow, Lubieszyn, Wąwelnica (w gnieździe stal bocian), ulicą Zieloną do Wołczkowa, skąd przez Głębokie, las, Arkońską, Żupańskiego do parku Kasprowicza, no i dom. W miejscowości Wąwelnica w gnieździe bocianim był jeden lokator a ciągle nie widać bocianów w Wołczkowie, chociaż dach kościoła jest przybrudzony, może przez te ptaki. Zrobiłem tradycyjnie parę zdjęć jednak ze ze względu na fakt, że słońca nie było zbyt wiele, więc zdjęcia są takie sobie.
Dostojnie kroczący indyk z Warzymic. © jotwu

A tu jeszcze jeden obrazek z podwórkowej hodowli drobiu w Warzymicach. © jotwu

Smolęcin a na zdjęciu bocian i pewno odrzucone jajo. © jotwu

Polskie gospodarstwo tuż przy granicy. © jotwu

Żwirownia tuż przy granicy - jest ogromna czego zdjęcie nie oddaje. © jotwu

Niemiecka żwirownia, tuż przy granicy z Polską - prace trwają. © jotwu

Malownicza, pokręcona, falista droga polami do Ladenthin. © jotwu

Kwitnąca magnolia z ulicy Żupańskiego. © jotwu
  • DST 61.00km
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 585kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
o, przekraczałeś granice tuz przed Barnisławem ....ta prywatna woda to kiedyś nazywała się Panderosa ...lubię też tamtędy jeździć ....
Wczoraj też próbowałam te indyki uchwycić , ale nie chciały zapozować tak jak Tobie ! No i przynajmniej ominęła Cię pierwsza wiosenna burza , a mnie niestety nie ! :)))
tunislawa
- 18:08 piątek, 20 kwietnia 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl