Informacje

  • Wszystkie kilometry: 226781.00 km
  • Km w terenie: 290.00 km (0.13%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Suma w górę: 3535 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jotwu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Czwartek, 7 czerwca 2012 Kategoria Niemcy

Do Löcknitz przez rewiry Małgosi, Tuni i Uli !

Co prawda nie bardzo wiem, co autor wpisu miał na myśli stosując enigmatyczne szyfry w tytule(musiałem jednak sam to po niewczasie ujawnić) ale może coś wyjaśni przebieg mojej wycieczki.Po dotarciu do Ronda Hakena pojechałem przez Warzymice, Będargowo, Warnik do Ladenthin. Na granicy nie było żadnych służb kontrolnych. Jadąc w kierunku Nadrensee nie mogłem się powstrzymać, by nie zmałpować pomysłu Tuni co do łanów jęczmienia, oczywiście zrobiłem tam parę fotek.Potem gdzieś bokiem minąłem Storkow przez Krackow, Glasow dojechałem do Retzin. Ku memu zdziwieniu na przyzwoicie wyglądającym bloku ciągle wisi ogłoszenie o możliwości kupna mieszkań. Widziałem to miejsce 5 lipca ubiegłego roku i nic się nie zmieniło, warunki opłat pozostają te same co rok wcześniej. Świetną drogą dojechałem do Löcknitz, gdzie nie omieszkałem wstąpić do sklepu Rewe na drobne zakupy. W sklepie tym było sporo głośnych klientów z naszego kraju. Powrót do domu przez Rothenklempenow, Mewegen, Pampow, Blankensee, Dobrą itd.
Śladami Tuni - urzekające łany jęczmienia po niemieckiej stronie. © jotwu

Dojazd do Retzin - asfalt łatany ale gładki. © jotwu

Blok w miejscowości Retzin z ciekawym anonsem, vide następne zdjęcie. © jotwu

Retzin i ciągle (od roku) aktualna oferta. Może kogoś zainteresuje. © jotwu
  • DST 91.00km
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 951kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Biorąc pod uwagę położenie tych mieszkań, oferta nie jest zbyt atrakcyjna. Najśmieszniejsze jest to, że zazwyczaj właściciela wolą trzymać lokale puste i dopłacać do nich, niż wynająć za niższą cenę.
Niedawno też zastanawiałam się nad umiejętnościami remontowymi saiadów. U nas to nie realne :/
rowerzystka
- 09:02 wtorek, 12 czerwca 2012 | linkuj
musimy jak najczęściej tam jeździć i podziwiać ten jęczmień .....bo tak szybko odchodzi .....:))) ....niedługo , ciach mach i będą żniwa ! :))))
tunislawa
- 17:44 piątek, 8 czerwca 2012 | linkuj
A spodziewałem się, że wieczorem znowu poznam Twoją kolejną długą wycieczkę po nowych dla Ciebie terenach a tu klops. Pewno gdzieś Ciebie zawiało a może faktycznie zdradliwy wirus. Kuruj się skutecznie.
jotwu
- 17:39 czwartek, 7 czerwca 2012 | linkuj
Ja dzisiaj pauzuję...złapałem przeziębienie (całą zimę nie chorowałem a wirus dopadł mnie w czerwcu :()
srk23
- 17:22 czwartek, 7 czerwca 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl