Niedziela, 9 września 2012
Kategoria Wokół Szczecina
Sprawdzałem postęp prac na drodze Dobieszczyn - Karszno.
Pogoda sprzyjała, więc wyjechałem z domu stosunkowo wcześnie dzięki czemu już o piętnastej mogłem spokojnie zjeść w domu obiad. Poranek jednak był dość mglisty prognozy były jednak optymistyczne i jak się okazało celne. Co do drogi Dobieszczyn - Karszno nie mam dobrych wiadomości, bo postęp prac jest nikły ale w miejscu, gdzie przed laty była placówka WOP (Wojsk Ochrony Pogranicza) w Dobieszczynie stało dziś wiele ciężkich pojazdów przeznaczonych do prac drogowych.Tą zmaltretowaną drogą dojechałem jednak do Nowego Warpna, gdzie prawie nie było widać mieszkańców, natomiast czynne były miejscowe sklepiki. Wracałem przez Warnołękę skąd do Brzózek dojechałem wałem przeciwpowodziowym. Zaglądnąłem do Trzebieży nad zalew a potem przez Jasienicę, Police, Siedlice, Dęby Bogusława, Osów i las Arkoński wróciłem do domu. Rower po "liftingu" działa bez zarzutu.
Mglisty poranek 9 września 12 r. na drodze do Dobieszczyna.© jotwu
Obawiam się, że remont drogi Dobieszczyn - Karszno szybko się nie skończy.© jotwu
Na Zalewie szczecińskim pod niemiecką banderą.© jotwu
Pałac w Karsznie wybudowany w 1898 roku .© jotwu
Tak ładnie prezentuje się mój rower (sakwy zdjąłem) po "liftingu" na tle kobierca kwiatów.© jotwu
- DST 101.00km
- VMAX 35.00km/h
- Temperatura 22.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Ten kuter pod niemiecką banderą za parę ojro przewozi rowerzystów z Altwarp do Nowego Warpna i z powrotem (Misiacz wymieniał kwotę 3 ojro). Janusz chyba się wykosztowałeś tym tuningiem.
srk23 - 18:06 niedziela, 9 września 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!