Sobota, 22 września 2012
Kategoria Niemcy
Zdążyłem do domu przed deszczem.
Prognozy pogody były minorowe ale mnie udało się zdążyć do domu tuż przed deszczem. Odbyłem sympatyczną wycieczkę do Löcknitz a dojechałem tam okrężną drogą, bo przez Głębokie, Pilchowo, Sławoszewo, Dobrą, Buk, Blankensee, Plöwen. Tuż przed Löcknitz prowadzone były kontrole policji oraz służb celnych, być może po skandalicznym wybryku bandytów z Polski. Drobne zakupy w Rewe i powrót przez Rothenklempenow, Pampow, Blankensee, Buk itd.
Przy drodze do Blankensee.© jotwu
A na zdjęciu pewno już ostatnie słoneczniki - z ogródka w Blankensee.© jotwu
- DST 78.00km
- VMAX 31.40km/h
- Temperatura 14.0°C
- Kalorie 892kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Podczas wycieczek rowerowych widziałem dwie obławy: 1. W Polsce przy drodze do Pargowa stało kilka radiowozów, policjanci w kominiarkach i leżące na poboczu, skute osoby 2. w Berlinie na Alexanderplatz w niedzielę o 7.00 gdy do wejścia do budynku szykowała się brygada antyterorystyczna. Bandyci są niestety wszędzie.
dornfeld - 10:04 niedziela, 23 września 2012 | linkuj
Podobno w Polsce nie ma bandytów (same kryształowe osobowości?), pamiętam, parę bikerów mi już tak pisało, wystawiając mi niepochlebną opinię o braku patriotyzmu, kiedy ja śmiałem to zauważyć.
Misiacz - 19:24 sobota, 22 września 2012 | linkuj
Boże, jaką oni robią nam złą opinię. Myślałem że wszelkie kradzieże samochodów to już marginalne przypadki, ale aby ukraść policjantom samochód i nim uciekać....to jest dopiero chamstwo.
srk23 - 13:33 sobota, 22 września 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!