Czwartek, 8 listopada 2012
Kategoria Wokół Szczecina
Do obiadu była typowa jesień.
Z domu wyjechałem stosunkowo późno ale miałem wrażenie, że w trakcie wycieczki nie będę miał przygód pogodowych. Stało się jednak inaczej bo już Tanowie zachmurzyło się i zaczął padać deszcz, przeczekałem go pod wiatą przystankową. Przejechałem przez Tatynię, Jasienicę i pod Policach znowu z lekka popadało, wiał też chłodny wiatr. Potem było już przyjemniej, więc spokojnie przy względnie małym ruchu aut jechałem przez nadodrzańskie dzielnice Szczecina aż na Niebuszewo. Kiedy dojeżdżałem do domu zza chmur wyglądnęło słońce. Różnica w dystansach miedzy mapką a tym co podałem w BS wynikła z faktu, że dopiero w Pilchowie ocknąłem się, że należy zgłosić satelitom, że jestem gotowy, by mnie podglądały.
/index2#
Ścieżka rowerowa tuż przed Pilchowem - 8 listopada 12 r.© jotwu
Widok na Odrę z okolic dzielnicy Szczecina Glinki - 8 listopada 12 r.© jotwu
/index2#
- DST 47.00km
- VMAX 29.30km/h
- Temperatura 10.0°C
- Kalorie 438kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
ja chyba nie lubię byc podglądana przez satelity .....:)))))
tunislawa - 15:12 sobota, 10 listopada 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!