Czwartek, 27 grudnia 2012
Kategoria Niemcy
Niemiecka policja czuwa.
Jakieś dwa kilometry za granicą pod Dobieszczynem zatrzymała mnie niemiecka policja, poprosili o dowód osobisty, sprawdzili co mam w sakwach i telefonicznie ustalili, że jednak można mnie puścić dalej. Na wycieczkę wybrałem się po porannym deszczu.
Tak 27 grudnia 12 r. wyglądała ścieżka rowerowa pod Tanowem.© jotwu
A tak wyglądała też 27 grudnia ścieżka rowerowa - rzadko uczęszczana - w kierunku Glashütte.© jotwu
W oddali miejscowość Pampow - 27 grudnia 12 r.© jotwu
Tu wcale nie widać zimy - okolice Pampow 27 grudnia 12 r.© jotwu
- DST 67.00km
- VMAX 31.80km/h
- Temperatura 7.0°C
- Kalorie 698kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Dlatego wczoraj dojechałem tylko do granicy i zawróciłem...nie zabrałem dowodu bo inne miałem plany.
srk23 - 16:20 czwartek, 27 grudnia 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!