Informacje

  • Wszystkie kilometry: 227668.00 km
  • Km w terenie: 290.00 km (0.13%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Suma w górę: 3535 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jotwu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2010

Dystans całkowity:982.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Maksymalna prędkość:40.40 km/h
Liczba aktywności:25
Średnio na aktywność:39.28 km
Więcej statystyk
Piątek, 6 sierpnia 2010 Kategoria Po mieście.

Od Gumieniec po Pilchowo.

To był spokojny dzień - przejechałem trasę dom - Pomorzany - dom - Pilchowo - dom.
Relaksowo i spokojnie.
Czwartek, 5 sierpnia 2010 Kategoria Po mieście.

Tylko Las Arkoński.

Tak się złożyło, że dziś się nie najeździłem, bo spotkałem w lesie znajomego, rozgadaliśmy się na temat ruin, które są w lesie, więc pokazałem mu wpierw kolorową planszę ze zdjęciami wieży Quistorpa, a następnie to co pozostało po tej wieży. Pan Piotr był zaskoczony wielkością tego obiektu.

Powyżej zdjęcie, praktycznie to samo co dzień wcześniej, które jednak wczoraj podpisałem niezbyt fortunnie. Kosz z Netto jest w strumyku, który płynie tuż przy Syrenich Stawach a nie w samych stawach.
Środa, 4 sierpnia 2010 Kategoria Wokół Szczecina

Po deszczowym dniu przerwy.

Wyjechałem z domu na tyle wcześnie, by uniknąć ulewy w południe - widziałem tylko jej ślady, bo była ulewą lokalną. Trasa bardzo tradycyjna, bo przez Pilchowo (remont szosy trwa) Tanowo, Tatynię, Jasienicę do Polic, skąd przez Siedlice, Pilchowo do domu.


Zdjęcia sympatycznego bociana na dachu domu przy wjeździe do Tatyni gniazdo jest 500 metrów dalej.

A to już znacznie mniej sympatyczna sytuacja - wózek na zakupy z Netto w Syrenich Stawach w Lesie Arkońskim, kilka kilometrów od najbliższego obiektu tej firmy.
Poniedziałek, 2 sierpnia 2010 Kategoria Po mieście.

Dwa spacery.

Rano z lekka zmokłem ale deszcz nie był zbyt rzęsisty, więc nie narzekam - to było przed południem. Po południu znowu pojechałem do lasu i zrobiłem parę kółeczek leśnymi alejkami. Nic ciekawego.
Niedziela, 1 sierpnia 2010 Kategoria Wokół Szczecina

Spokojna niedziela.

Faktycznie był to spokojny dzień - dość późno wyjechałem z domu i po krótkim zastanowieniu, gdzie pojechać - pojechałem do Tatyni, oczywiście przez Tanowo. Powrót przez Tanowo i Bartoszewo, potem Pilchowo, Głębokie i dom. Rano tu i ówdzie widać było ślady porannego deszczu ale raczej poza Szczecinem.

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl