Informacje

  • Wszystkie kilometry: 227668.00 km
  • Km w terenie: 290.00 km (0.13%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Suma w górę: 3535 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jotwu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2016

Dystans całkowity:1338.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Maksymalna prędkość:38.50 km/h
Suma kalorii:24742 kcal
Liczba aktywności:30
Średnio na aktywność:44.60 km
Więcej statystyk
Czwartek, 10 marca 2016 Kategoria Wokół Szczecina

Trochę więcej niż pętla sławoszewska.

Pętlę sławoszewską poszerzyłem o dojazd z Dobrej do Lubieszyna, skąd pojechałem na Bezrzecze i do domu. Nasza klasyczna pętla sławoszewska to Pilchowo, Bartoszewo, Sławoszewo, Dobra, Wołczkowo i dom. Dziś jeździłem  samotnie.
Środa, 9 marca 2016 Kategoria Wokół Szczecina

Wokół Tanowa z małą dogrywką po południu.

Tym razem samotnie przejechalem wokół Tanowa a potem na drobne zakupy do centrum - polecam garmażerię na ulicy Felczaka tuż przy Urzędzie Miasta. Po obiedzie - już z Kubą - pojechaliśmy na Bezrzecze z powrotem przez Głębokie i doszło 14 km.
Wtorek, 8 marca 2016 Kategoria Po mieście.

Wokół Arkonki ...

W początkowej części jazdy wywrócił się rower i przy tym uszkodził licznik, więc trzeba było zmienić plany i zamiast jazdy poza miasto powrót do centrum a konkretnie do sklepu rowerowego, by kupić nowy licznik. Bardzo grzecznie zostałem obsłużony u Kadrzyńskiego, gdzie licznik na miejscu mi zamontowano ale zabrakło już chęci do dalszej jazdy.
Poniedziałek, 7 marca 2016 Kategoria Po mieście.

Tylko 18 kilometrów.

Czynności związane z przywróceniem aparatu fotograficznego do użytku spowodowały konieczność jazdy do centrum miasta. Nie była to jedyna czynność ograniczająca dłuższą jazdę, bo odwiedziliśmy także Rajski Ogród, by tam kupić ziemię pod pelargonie itp, itd.  Nie cierpię przesadzania roślin ale i to musiałem zrobić.
Niedziela, 6 marca 2016 Kategoria Po mieście.

Padało !

Niestety od samego rana padał deszcz, co prawda drobny ale i tak zniechęcił nas, by przejechać konkretny dystans. Pojechaliśmy tylko na ulicę Romera, gdzie funkcjonuje poznany wczoraj  poprzez telewizję gastronomiczny lokal o nazwie Aramia - w programie pani Gessler zebrał znakomite oceny o co u niej wcale nie jest łatwo. Od razu wyjaśniam, że nie ulegliśmy pokusie sprawdzenia tego na miejscu.
  • DST 13.00km
  • VMAX 23.60km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Kalorie 369kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 6 marca 2016 Kategoria Wokół Szczecina

Pod Warnik.

Nasza kolejna wycieczka na dystansie maratońskim, a mapka z tej trasy dostępna na aplikacji Endomondo wygląda bardzo efektownie, lecz niestety nie może być tu zamieszczona, chociaż można ją oglądąć  na FB. Od Ustowa przez Kurów, obydwa Siadła,
Przecław, Warzymice, Smolęcin, Barnisław pod Kurów skąd najkrótszą drogą do domu czyli przez Stobno i Mierzyn. Mój partner intensywnie pracuje nad zrzuceniem nadwagi więc miał dobrą zaprawę na pagórkach z trasy. Na zdjęciu charakterystyczny obiekt z Warnika, szkoda że dzień był pochmurny.
  • DST 45.00km
  • VMAX 30.60km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Kalorie 1243kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 4 marca 2016 Kategoria Niemcy

Na niemieckie tereny przez Warnik.

Jak tylko wyjechaliśmy poza Dołuje, to cały czas towarzyszył nam klangor żurawi. Sokolooki Kuba gdzieś na niebiosach potrafił dostrzec klucze tych ptaków. Trasa naszej wycieczki takze i dziś była urozmaicona, bowiem po drobnych zakupach w centrum miasta ruszyliśmy przez Gumieńce, Mierzyn, Dołuje, Bobolin i Warnik na drugą stronę granicy a konkretnie do Ladenthin. Dalsza trasa to Schwennenz, Grambow pod przejście graniczne w Lubieszynie, skąd do domu było już tylko 15 km. Zdjęcie, które tu załączam było wykonane smartfonem - niestety cała seria zdjęć z Olympusa nie dała się przenieść do blogu na skutek awarii połączeń.
Czwartek, 3 marca 2016 Kategoria Wokół Szczecina

Urozmaicona trasa.

Trasa była urozmaicona, bo w Pilchowie okazało się, że zostawiłem w domu dokumenty i co gorsze także gotówkę. Powrót do domu skąd ruszyliśmy przez Gumieńce,Stobno i Dołuje do Lubieszyna a potem przez Redlicę i Bezrzecze do domu. Prognozy pogody były minorowe ale było całkiem dobrze. Niestety nie mam pojęcia jak przetransponować z Endomondo mapkę z wycieczki do blogu, stąd tylko suchy opis wycieczki. Na zdjęciu Kuba tuż za leśniczówką na ulicy Miodowej.
Środa, 2 marca 2016 Kategoria Po mieście.

Utartymi szlakami.

Rano było pochmurno, siąpił drobny deszcz więc ograniczyliśmy się do krótkiej przejażdżki pod Rajkowo i Ostoję. Nie było nawet szczególnej okazji, by zrobić jakieś zdjęcie, no ale nie ma co się dziwić przecież to marzec.
Wtorek, 1 marca 2016 Kategoria Niemcy

Przez Dobieszczyn - Glashütte - Grünhof - Blankensee

Tym razem pojechaliśmy nieco dalej niż ostatnio, wykorzystując sprzyjającą pogodę. Na zdjęciach mój przyjaciel pod drogowskazami, malowniczy widok spod Pampow oraz strusie z hodowli w Blankensee.

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl