Wpisy archiwalne w miesiącu
Maj, 2017
Dystans całkowity: | 1401.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Maksymalna prędkość: | 40.00 km/h |
Suma kalorii: | 25725 kcal |
Liczba aktywności: | 31 |
Średnio na aktywność: | 45.19 km |
Więcej statystyk |
Czwartek, 11 maja 2017
Wokół własnego domu.
MAPA.
Kontrola stanu budynku i jak nie sprawdzanie stanu instalacji elektrycznych, to stanu połączeń gazowych. Po części godziny kontroli są poranne a po części wieczorne ale zawsze coś wypadnie i trzeba siedzieć w domu. Z rana objechałem bardzo bliskie okolice co można zobaczyć na załączonej mapce a potem czekanie.
Jasne Błonia 11 maja 17 r © jotwu
Pod moim domem przycinka konarów brzozy © jotwu
Kontrola stanu budynku i jak nie sprawdzanie stanu instalacji elektrycznych, to stanu połączeń gazowych. Po części godziny kontroli są poranne a po części wieczorne ale zawsze coś wypadnie i trzeba siedzieć w domu. Z rana objechałem bardzo bliskie okolice co można zobaczyć na załączonej mapce a potem czekanie.
Jasne Błonia 11 maja 17 r © jotwu
Pod moim domem przycinka konarów brzozy © jotwu
- DST 20.00km
- VMAX 24.70km/h
- Temperatura 14.0°C
- Kalorie 757kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 10 maja 2017
Kategoria Po mieście.
Deszczowa środa - mokry maj.
Żeby nie zardzewieć pojechałem mimo deszczu do Głębokiego i z powrotem. Jak napisałem w tytule maj jest fatalny mimo to udało mi się w tym mokrym miesiącu przejechać 400 km. Zdjęcia spod kąpieliska Arkonka niczego ciekawego nie pokazują ale dzięki nim dzisiejszy wpis nie jest taki pusty.
Przy parkingu kąpieliska Arkonka © jotwu
W deszczu przy Arkonce © jotwu
Przy parkingu kąpieliska Arkonka © jotwu
W deszczu przy Arkonce © jotwu
- DST 13.00km
- VMAX 23.70km/h
- Temperatura 9.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 9 maja 2017
Niespodzianka w Tanowie.
MAPA.
Dość chłodny poranek i lekki wiatr niezły czas na dłuższą wycieczkę, lecz poranna kontrola stanu domowej instalacji mocno ograniczyła nam czas wycieczki. Niespodzianką był widok bociana w Tanowie, bo już zdawało się, że gniazdo będzie puste. Przylot bociana był mocno opóźniony, podobnie jak w ubiegłym roku
Dość chłodny poranek i lekki wiatr niezły czas na dłuższą wycieczkę, lecz poranna kontrola stanu domowej instalacji mocno ograniczyła nam czas wycieczki. Niespodzianką był widok bociana w Tanowie, bo już zdawało się, że gniazdo będzie puste. Przylot bociana był mocno opóźniony, podobnie jak w ubiegłym roku
- DST 31.00km
- VMAX 29.60km/h
- Temperatura 14.0°C
- Kalorie 1003kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 8 maja 2017
Trzeba było siedzieć w domu.
Mapka z wycieczki.
Tym razem nie trafiliśmy z wyborem godzin wycieczki, bo co prawda jej początek był obiecujący,bo nie padało lecz druga część już w deszczu i chłodzie.
Tym razem nie trafiliśmy z wyborem godzin wycieczki, bo co prawda jej początek był obiecujący,bo nie padało lecz druga część już w deszczu i chłodzie.
- DST 29.00km
- VMAX 25.10km/h
- Temperatura 10.0°C
- Kalorie 958kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 7 maja 2017
Kategoria Niemcy
Od Buku po Warnik przez tereny niemieckie.
Mapka z wycieczki.
Tym razem nie można narzekać na pogodę, bo było ciepło a wiatr niezbyt uciążliwy.Przez Wołczkowo, Dobrą i Buk dotarliśmy do Blankensee, gdzie tradycyjnie nakarmiliśmy koniki suchym chlebem. Dalsza część trasy to dojazd do miejscowości Bismark - reszta na załączonej mapce.
Jezioro Głębokie i łabędzie 7 maja 17 r © jotwu
Rozwiane fryzury nie tylko koników © jotwu
Bociany z Ladenthin © jotwu
Gniazdo bocianie w Bobolinie © jotwu
Tym razem nie można narzekać na pogodę, bo było ciepło a wiatr niezbyt uciążliwy.Przez Wołczkowo, Dobrą i Buk dotarliśmy do Blankensee, gdzie tradycyjnie nakarmiliśmy koniki suchym chlebem. Dalsza część trasy to dojazd do miejscowości Bismark - reszta na załączonej mapce.
Jezioro Głębokie i łabędzie 7 maja 17 r © jotwu
Rozwiane fryzury nie tylko koników © jotwu
Bociany z Ladenthin © jotwu
Gniazdo bocianie w Bobolinie © jotwu
- DST 60.00km
- VMAX 32.20km/h
- Kalorie 1844kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 6 maja 2017
Kategoria Wokół Szczecina
W spacerowym tempie na spacerowym dystansie..
Mapka z wycieczki.
Ciepło i prawie bez wiatru - wraz z Kubą odbyliśmy wycieczkę po bliskich terenach. Wpierw odwiedziliśmy miejsce opisywane ostatnio przez Kurier Szczeciński czyli park Brodowski (nie mylić ze stawem Brodowskim) by potem pojechać przez Podbórz pod leśniczówkę Owczary, Bartoszewo i Bezrzecze. Nie ma co się dziwić, że na trasie było sporo rowerzystów, nawet takich którzy w świetnym tempie forsowali ulicę Miodową - my jechaliśmy w dół w tempie ponad 40 km/h oni zaś pod górę.
Kolejny widok na panoramę Szczecina, widok ze wzgórz warszewskich © jotwu
Panorama Szczecina - widok z ulicy Kormoranów © jotwu
Perkozy z jeziora Głębokie © jotwu
Kościół z parku Brodowskiego © jotwu
Ekspozycja spod hali Arena © jotwu
Ciepło i prawie bez wiatru - wraz z Kubą odbyliśmy wycieczkę po bliskich terenach. Wpierw odwiedziliśmy miejsce opisywane ostatnio przez Kurier Szczeciński czyli park Brodowski (nie mylić ze stawem Brodowskim) by potem pojechać przez Podbórz pod leśniczówkę Owczary, Bartoszewo i Bezrzecze. Nie ma co się dziwić, że na trasie było sporo rowerzystów, nawet takich którzy w świetnym tempie forsowali ulicę Miodową - my jechaliśmy w dół w tempie ponad 40 km/h oni zaś pod górę.
Kolejny widok na panoramę Szczecina, widok ze wzgórz warszewskich © jotwu
Panorama Szczecina - widok z ulicy Kormoranów © jotwu
Perkozy z jeziora Głębokie © jotwu
Kościół z parku Brodowskiego © jotwu
Ekspozycja spod hali Arena © jotwu
- DST 34.00km
- VMAX 40.00km/h
- Temperatura 15.0°C
- Kalorie 1147kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 5 maja 2017
Kategoria Wokół Szczecina
Powrót na standardową trasę.
Trasa wielokrotnie powtarzana a więc zakupy w Auchan a potem przez Siadło Dolne i Górne do miejscowości Przecław. Potem Warzymice i Stobno, skąd do domu już blisko. Wreszcie nie padało i było ciepło
Obrazek z miejscowości Stobno © jotwu
Obrazek z miejscowości Stobno © jotwu
- DST 35.00km
- VMAX 25.00km/h
- Temperatura 14.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 4 maja 2017
Kategoria Po mieście.
Do Kauflandu.
Chyba nigdy nie wpisywałem tak długiej "wycieczki" a wszystko przez deszcz padający od samego rana. Pojechaliśmy z Kubą na zakupy do Kauflandu na Niebuszewie.
- DST 6.00km
- VMAX 22.50km/h
- Temperatura 12.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 3 maja 2017
Kategoria Niemcy
Przez Gryfino do Gartz.
Niepełna mapka z wycieczki.
Nie było konkretnego planu ale korzystna pogoda skłoniła nas do odbycia dłuższej wycieczki. Korzystając z faktu, że dzień był słoneczny zdecydowaliśmy się pojechać na drugą stronę Odry. Po minięciu Podjuch Kuba pojechał w kierunku Gryfina omijając drogowskazy na Kołbaskowo - ja przyjąłem jego decyzję z zadowoleniem, bo bardzo dawno nie byliśmy w Gryfinie. Świąteczny dzień w Gryfinie wiązał się z rocznicowymi maratonami ale most nad Odrą można było przekroczyć skrajem trasy biegaczy.Trasa biegów a było kilka kategorii prowadziła do Mescherin , więc dość długo jechaliśmy w towarzystwie sportowców zachowując oczywiście wzmożoną ostrożność. W końcu dotarliśmy do Gartz i tu miałem na liczniku 47 km. Droga powrotna w kierunku Kołbaskowa była już bardziej uciążliwa, bo pod wiatr, mniej dokuczliwy niż wczoraj ale jednak nieprzyjemny. W porównaniu z pierwszą częścią wycieczki od Gartz był znacznie większy ruch pojazdów.
Czapla nad Odrą © jotwu
Ta sama czapla ale w locie © jotwu
W oddali Zamek Piastowski © jotwu
Widok znad Odry © jotwu
Kuba na trasie © jotwu
Świąteczny bieg 3 Maja na trasie Mescherin - Gryfino © jotwu
W oddali Gartz © jotwu
Nie było konkretnego planu ale korzystna pogoda skłoniła nas do odbycia dłuższej wycieczki. Korzystając z faktu, że dzień był słoneczny zdecydowaliśmy się pojechać na drugą stronę Odry. Po minięciu Podjuch Kuba pojechał w kierunku Gryfina omijając drogowskazy na Kołbaskowo - ja przyjąłem jego decyzję z zadowoleniem, bo bardzo dawno nie byliśmy w Gryfinie. Świąteczny dzień w Gryfinie wiązał się z rocznicowymi maratonami ale most nad Odrą można było przekroczyć skrajem trasy biegaczy.Trasa biegów a było kilka kategorii prowadziła do Mescherin , więc dość długo jechaliśmy w towarzystwie sportowców zachowując oczywiście wzmożoną ostrożność. W końcu dotarliśmy do Gartz i tu miałem na liczniku 47 km. Droga powrotna w kierunku Kołbaskowa była już bardziej uciążliwa, bo pod wiatr, mniej dokuczliwy niż wczoraj ale jednak nieprzyjemny. W porównaniu z pierwszą częścią wycieczki od Gartz był znacznie większy ruch pojazdów.
Czapla nad Odrą © jotwu
Ta sama czapla ale w locie © jotwu
W oddali Zamek Piastowski © jotwu
Widok znad Odry © jotwu
Kuba na trasie © jotwu
Świąteczny bieg 3 Maja na trasie Mescherin - Gryfino © jotwu
W oddali Gartz © jotwu
- DST 78.00km
- VMAX 25.70km/h
- Temperatura 14.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 2 maja 2017
Kategoria Wokół Szczecina
Dwa etapy - od Dębów Bogusława po Gumieńce.
Rano pojechaliśmy wraz z Kubą przez Leśno Górne do Dębów Bogusława (został jeden i to martwy) i na Podbórz , skąd ulicą Kormoranów do ulicy Przyjaciół Żołnierza, gdzie pożegnaliśmy się. Po powrocie do domu byłem zmuszony pojechać do Castoramy na Gumieńcach po drobne części do zlewozmywaka.
Miło się jedzie ulicą Kormoranów, szczególnie w dół © jotwu
Jak to dobrze, że to parter - z ulicy Kadłubka © jotwu
Mapa z wycieczek.
Miło się jedzie ulicą Kormoranów, szczególnie w dół © jotwu
Jak to dobrze, że to parter - z ulicy Kadłubka © jotwu
Mapa z wycieczek.
- DST 42.00km
- VMAX 31.20km/h
- Temperatura 13.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze