Niedziela, 20 kwietnia 2014
Kategoria Niemcy
Do Schwedt ... nie dojechałem.
Pod egidą Rowerowego Szczecina mój kolega Andrzej zaproponował niedzielny wypad do Schwedt - zbiórka o 9:00 przy jeziorze Słonecznym. Mimo oporów natury osobistej i zmęczenia wczorajszą wycieczką zgłosiłem swoją gotowość do udziału w wyprawie. Zgłosiło się raptem 4 osoby. Po 20 km jazdy zacząłem odczuwać skutki wczorajszej wycieczki i tuż za Rosówkiem pożegnałem się z kolegami i samotnie ruszyłem przez Rosow, Pommelen, Ladenthin, Lubieszyn do domu. Szkoda, że nie mam mapki z wycieczki, bo sporą jej część przejechałem polami, no ale miałem awarię smartfona.
Na zdjęciach : samotne drzewo na polu, z okolic Pommelen, niemiecki, wiosenny krajobraz, polami do Ladentfin, dobrze się jeździ po takich drogach.
Na zdjęciach : samotne drzewo na polu, z okolic Pommelen, niemiecki, wiosenny krajobraz, polami do Ladentfin, dobrze się jeździ po takich drogach.
- DST 58.00km
- VMAX 31.70km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
a już o mało co byś zaliczył zbiorówke ...szkoda ! Pozdrawiam swiatecznie ! :)
tunislawa - 21:18 niedziela, 20 kwietnia 2014 | linkuj
Ty jesteś takim hardkorowcem, że przebijasz wszystkich
davidbaluch - 18:15 niedziela, 20 kwietnia 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!