Wtorek, 20 września 2016
Kategoria Niemcy
Przez Dobieszczyn, Glashütte ,Grünhof i dalej.
Mimo wstrętu Kuby do jazdy przez Dobieszczyn udało mi się wymusić na nim jazdę w tym właśnie kierunku. Potem było łatwiej pewno dlatego, że dawno nie byliśmy wGlashütte czy też Grünhof - dalsza trasa standardowa, więc Pampow, Blankensee, Buk itd. Wyszła nam całkiem sympatyczna wycieczka - mimo wszystko.
MAPA.
MAPA.
- DST 65.00km
- VMAX 32.90km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 2042kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Ta tabliczka z zakazem wjazdu do lasu nie do końca dobrze po polsku przetłumaczona została. Po niemiecku jest napisane, że wjazd pojazdów mechanicznych zabroniony, a po polsku, że wjazd zabroniony. Dla nas rowerzystów to zasadnicza różnica.
davidbaluch - 05:47 środa, 21 września 2016 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!