Środa, 21 września 2016
Kategoria Niemcy
Do Niemiec - tym razem przez Kołbaskowo.
Mapka tym razem nie jest kompletna.Tym razem - dla odmiany pojechaliśmy do Niemiec od strony Kołbaskowa, rowerową ścieżką, którą kiedyś wskazała nam Tunia - nieoceniona znawczyni przygranicznych terenów. W dalszym ciągu jest sprzyjająca pogoda. Na terenach bliskich granicy Kuba znowu wypatrzył w oddali grupę żurawi, no ale odległość była zbyt duża, by zdjęcia się udały.Na zdjęciach kolejno : Kuba chwila relaksu, przejście graniczne pod Bobolinem, żurawie w locie oraz obelisk z Nadrensee - wojenne memento. Mapka później.
- DST 57.00km
- VMAX 32.20km/h
- Temperatura 18.0°C
- Kalorie 1857kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
"Martwym dla pamięci, żyjącym ku przestrodze". Niedawno tym przejściem granicznym wjeżdżałem do Polski.
davidbaluch - 05:23 sobota, 24 września 2016 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!