Czwartek, 3 sierpnia 2017
Kategoria Niemcy
Do równego rachunku.
Miła poranna wizyta Damiana zdopingowała mnie, by właśnie dziś zamknąć roczny bilans okrągłą liczbą 9000 km i właśnie dlatego pojechałem samotnie po brakujące kilometry ( Kubę zatrzymały w domu pilne obowiązki rodzinne) było to po południu, bo przed obiadem wraz z Kubą byliśmy w centrum miasta. Trasa poobiednia to kolejno Pilchowo, Tanowo, Dobieszczyn. Glashuette, Grunhof, Pampow, Blankensee, Dobra, Wołczkowo itd.
Gunica po ulewnych deszczach © jotwu
Kolejna niemiecka miejscowość z dzisiejszej wycieczki © jotwu
Datura z Pampow - jak co roku pięknie kwitnie © jotwu
Jeszcze raz z Pampow - parka bocianów w gnieździe © jotwu
Pod siatką - zaradna kózka z Blankensee © jotwu
Gunica po ulewnych deszczach © jotwu
Kolejna niemiecka miejscowość z dzisiejszej wycieczki © jotwu
Datura z Pampow - jak co roku pięknie kwitnie © jotwu
Jeszcze raz z Pampow - parka bocianów w gnieździe © jotwu
Pod siatką - zaradna kózka z Blankensee © jotwu
- DST 70.00km
- VMAX 31.60km/h
- Temperatura 27.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Gratulacje kolejnego tysiąca! Piękny wynik!
Rzeczywiście taki stan wód w Gunicy jest bardzo nietypowy latem. Łąki nad Gunicą i jeziorem Ogólnym, na zachód od Tanowa też pod wodą. Ciekawa jestem, czy jest przejezdna droga wałem w Jasienicy, pewnie nie. tanova - 09:23 piątek, 4 sierpnia 2017 | linkuj
Rzeczywiście taki stan wód w Gunicy jest bardzo nietypowy latem. Łąki nad Gunicą i jeziorem Ogólnym, na zachód od Tanowa też pod wodą. Ciekawa jestem, czy jest przejezdna droga wałem w Jasienicy, pewnie nie. tanova - 09:23 piątek, 4 sierpnia 2017 | linkuj
Gratulacje Januszku !!! Rozumiem, że kózka wydostała się z siatki ?
jotka - 19:05 czwartek, 3 sierpnia 2017 | linkuj
Nie pamiętam takiej ilości wody w Gunicy o tej porze roku.
srk23 - 19:03 czwartek, 3 sierpnia 2017 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!