Niedziela, 15 października 2017
Kategoria Wokół Szczecina
Do Dobieszczyna a potem ...
Mapa z wycieczki.
Z samego rana była bezwietrzna pogoda i swobodnie dojechałem do Dobieszczyna - na liczniku było 25 km. Dość długo zastanawiałem czy pojechać znowu przez granicę do Niemiec, czy też ruszyć w kierunku Nowego Warpna. Wybrałem kierunek na Nowe Warpno a gdy dojechałem do rozjazdów w kierunku na Nowe Warpno względnie na Trzebież wybrałem Trzebież. Na tej trasie mogłem obserwować zwaliska wyciętych drzew a nawet pracowników ładujących je na platformę mimo, że to niedziela. W drodze powrotnej od Trzebieży dawał się jednak odczuwać lekki wiatr. W czasie wycieczki nie odbierałem żadnych rozmów telefonicznych ani też smsów, więc można oglądać kompletną mapkę z Endomondo.
Z samego rana była bezwietrzna pogoda i swobodnie dojechałem do Dobieszczyna - na liczniku było 25 km. Dość długo zastanawiałem czy pojechać znowu przez granicę do Niemiec, czy też ruszyć w kierunku Nowego Warpna. Wybrałem kierunek na Nowe Warpno a gdy dojechałem do rozjazdów w kierunku na Nowe Warpno względnie na Trzebież wybrałem Trzebież. Na tej trasie mogłem obserwować zwaliska wyciętych drzew a nawet pracowników ładujących je na platformę mimo, że to niedziela. W drodze powrotnej od Trzebieży dawał się jednak odczuwać lekki wiatr. W czasie wycieczki nie odbierałem żadnych rozmów telefonicznych ani też smsów, więc można oglądać kompletną mapkę z Endomondo.
- DST 74.00km
- VMAX 25.40km/h
- Temperatura 17.0°C
- Kalorie 2236kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Niestety strasznie duże te wycinki drzew. W zasadzie to trzeba pojechać do parku narodowego, żeby móc nacieszyć się większą połacią niewytrzebionego lasu. Brawo za długi dystans!
tanova - 15:35 poniedziałek, 16 października 2017 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!