Środa, 18 października 2017
Kategoria Niemcy
Wolę wracać do domu od strony Lasu Arkońskiego.
Choinki ze Sławoszewa.
Przydrożny grzyb.
Mapa z wycieczki.
Rozpieszcza nas rowerzystów październikowa pogoda, więc dziś zdecydowałem się pojechać do Loecknitz i to dość okrężną drogą, bo przez Sławoszewo. Tym razem mapka jest prawie kompletna, bo Endomondo przestało działać dopiero kilometr przed moim domem. Chyba pierwszy raz w swojej historii rowerowej wracałem do domu tak jak dziś. Otóż, gdy w drodze powrotnej z Loecknitz znalazłem się w Lubieszynie zdecydowałem się wracać przez Dobrą - to dość pofałdowana droga , tylko 4 kilometry. Z prowizorycznych wyliczeń wyszło mi, że gdybym wracał przez Dołuje i Mierzyn wycieczka by była krótsza około 2 - 3 kilometry od tej, którą wybrałem. A wszystko przez to co napisałem w tytule. W Loecknitz zatrzymałem się na moment w miejscowym sklepie Netto, gdzie zaskoczyło mnie głośne zachowanie grupy polskich nastolatków, zapewne uczniów miejscowej szkoły. Rozmawiali oczywiście po polsku.
- DST 67.00km
- VMAX 31.40km/h
- Temperatura 16.0°C
- Kalorie 2029kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Januszu, samotnie teraz kręcisz, ale dystanse coraz dłuższe. Dobrej pogody i zdrowia życzę, pozdrawiam.
leszczyk - 13:04 czwartek, 19 października 2017 | linkuj
"Rozpieszcza nas rowerzystów październikowa pogoda" ale nie mnie tyrającego w pracy
strus - 08:33 czwartek, 19 października 2017 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!