A na końcu rozpędzonego stada kózka.
Mapka z wycieczki.
Dziś zaliczyliśmy klasyczną pętlę sławoszewską w czasie pokonywania której doszło do rzadkiego zdarzenia, bowiem tuż przed Sławoszewem środkiem jezdni biegło pędem stado koni a na końcu tego stada biegła kózka. Zwierzęta wyglądały na spłoszone ale biegły pędem w kierunku Bartoszewa.
Spłoszone konie pod Sławoszewem. © jotwu
A po wycieczce leczo mistrza kulinarnego Kuby. © jotwu leczo było wyborne.
Dziś zaliczyliśmy klasyczną pętlę sławoszewską w czasie pokonywania której doszło do rzadkiego zdarzenia, bowiem tuż przed Sławoszewem środkiem jezdni biegło pędem stado koni a na końcu tego stada biegła kózka. Zwierzęta wyglądały na spłoszone ale biegły pędem w kierunku Bartoszewa.
Spłoszone konie pod Sławoszewem. © jotwu
A po wycieczce leczo mistrza kulinarnego Kuby. © jotwu leczo było wyborne.
- DST 31.00km
- VMAX 25.80km/h
- Temperatura 4.0°C
- Kalorie 1031kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Kózka w charakterze psa pasterskiego? No można się zdziwić takim stadkiem na drodze.
tanova - 22:12 czwartek, 11 stycznia 2018 | linkuj
Ciekawe, czy uciekły z jakiejś zagrody na Bartoszewie ?
leszczyk - 09:23 środa, 10 stycznia 2018 | linkuj
Marek mi już brak słów i rece opadają :( ale leczo bym spałaszował :D i popił zimnym piwkiem :D
jurektc - 17:49 wtorek, 9 stycznia 2018 | linkuj
Najprawdopodobniej Jurek spłoszył te zwierzęta przy okazji pokonywania Pętli Sławoszewskiej! Znów pędził jak szalony!
damian - 15:26 wtorek, 9 stycznia 2018 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!