Środa, 6 maja 2020
Kategoria Wokół Szczecina
Pętla dobieszczyńska -połowa trasy pod wiatr.
Dziś samotnie pojechałem przez Pilchowo i Tanowo do Dobieszczyna zmagając się z niezbyt silnym wiatrem. Na tym odcinku mogłem obserwować grupy rowerzystów typu koksy. W dalszej części wycieczki zatrzymałem się na moment w miejscowości Buk licząc na to, że wreszcie zobaczę bociany w miejscowym gnieździe - nic z tego, z gniazda wystają długie pędy roślin. Postępują prace przy przebudowie jezdni na odcinku Dobra - Wołczkowo ale do końca prac daleko, niestety. Poranek był chłodny, potem jednak pojawiło się słońce i było całkiem ciepło. Na ostatnim zdjęciu - na granicy pod Blankensee.
- DST 57.00km
- Temperatura 16.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Mnie też dzisiaj wiaterek dał się we znaki. Spory kawałek przejechałeś.
tanova - 18:51 środa, 6 maja 2020 | linkuj
"Zmagając się z niezbyt silnym wiatrem"...Janusz teraz już na pewno wiem jaka u mnie słaba kondycja bo mnie dzisiaj jadąc w tym samym kierunku ten "niezbyt silny" według ciebie, to mnie osobiście sponiewierał (fakt w drodze powrotnej było już lajtowo)
srk23 - 16:25 środa, 6 maja 2020 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!