Dopiero dziś przekroczyłem 1000 km w tym roku.
Co prawda o poranku było całkiem zimno ale pod wpływem słońca temperatura bardzo szybko rosła. Dziś dotrzymywał mi towarzystwa Kuba, wręcz stęskniony za jazdą na rowerze. Z pewnością pojechalibyśmy gdzieś dalej ale niestety o 14.00 miałem zaproszenie na szczepienie przeciwko covid 19, więc czas mieliśmy mocno ograniczony. Wspomniałem w tytule, że dziś przekroczyłem tysięczny kilometr w tym roku, gorzej było w 2009 roku - wtedy taki wynik osiągnąłem dopiero 3 marca.
Pomnik smutnej przeszłości.
Na Polanie Sportowej dziś.
- DST 34.00km
- Temperatura 8.0°C
- Kalorie 747kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Ja do szczepień nikogo nie zachęcam, ani nie zniechęcam. Każdy znajduję się w specyficznej sytuacji zdrowotnej zarówno odnoście swojej osoby i swoich bliskich, dlatego każdy musi podjąć decyzję za siebie i każda podjęta decyzja w sposób wolny jest słuszna. Hańbą jest dla mnie szantażowanie moralne , w stylu "chcesz zabić swoją babcię, to nie nie szczep", bo jeżeli szczepionka działa, a ta hipotetyczna babcia się boi koronawirusa, to przecież nikt jej nie broni się zaszczepić, co więcej z racji wieku to babcia będzie miała szanse szybciej się zaszczepić, niż wnuczek !
dornfeld - 16:52 wtorek, 23 lutego 2021 | linkuj
Chyba bardziej pogratuluję odwagi w szczepieniu tym czymś, niż w przekroczeniu pierwszego tysiaka..
Marecki - 13:33 niedziela, 21 lutego 2021 | linkuj
Witaj, Janusz! A ja dopiero zaczęłam dzisiaj sezon 2021. Mam nadzieję, że szczepienie obędzie się bez żadnych działań ubocznych, ja też pewnie będę miała za kilka dni termin (z racji wykonywanego zawodu).
tanova - 19:29 sobota, 20 lutego 2021 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!