Niedziela, 4 października 2009
Kategoria Wokół Szczecina
Silny wiatr i częste deszcze.
Już w nocy zaczęły się deszcze oraz silny wiatr i tak było cały dzień. A moja wycieczka prowadziła przez cmentarz (drugi co do wielkości w Europie)potem Rondo Hakena, Rajkowo, Warzymice, Dołuje, Wąwelnica, Redlica, Bezrzecze, Wołczkowo, Głębokie i lasem do domu.

Na zdjęciu orzech z cmentarnej alei - jest nimi obsadzona na całej swej długości.

Zbiornik przy miejscowości Stobno ale nie mam pojęcia co w nich jest składowane.

Na zdjęciu młody klon ze zmieniającymi kolor liściami.

Na zdjęciu orzech z cmentarnej alei - jest nimi obsadzona na całej swej długości.

Zbiornik przy miejscowości Stobno ale nie mam pojęcia co w nich jest składowane.

Na zdjęciu młody klon ze zmieniającymi kolor liściami.
- DST 38.00km
- VMAX 29.50km/h
- Temperatura 11.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Jestem ciekaw, kiedy będzie wpis "Tsunami, powódź, wiele nie pojeździłem - 38 km". Krótko mówiąc jesteś niezniszczalny ;)
Była u mnie awaria sieci i nie mogłem szybko odpowiedzieć na pytanie o Danię - tak naprawdę ciągnęłoby mnie wszędzie, ale na razie znajduję upodobanie w mniej cywilizowanych rejonach. Pewnie trochę rekompensuję sobie w ten sposób brak łażenia po górach (w jednym z komentarzy pisałeś, że masz Dużą Złotą GOT - również mam tę odznakę, o czym pisałem w komentarzu, ale pewnie tam nie dotarłeś ;)
Litwa zresztą ciągnie mnie trochę wbrew temu, co widziałem podczas jednodniowego przejazdu w zeszłym roku - dopiero to, co zobaczyłem na mapie, czyli potężne lasy, "zawróciło mi w głowie", a więc południowo-wschodni rejon Litwy :)
Dodatkowo na Litwie jest pełne przyzwolenie na rozbijanie namiotu "na dziko", więc oprócz spokoju duszy, że tym razem tak łatwo się nikt nie przyczepi (chociaż do tej pory nigdy mi się to nie przydarzyło) to jeszcze dochodzi argument natury finansowej - nocleg za darmo. A to ma dla mnie również znaczenie :)
meak - 05:55 poniedziałek, 5 października 2009 | linkuj
Była u mnie awaria sieci i nie mogłem szybko odpowiedzieć na pytanie o Danię - tak naprawdę ciągnęłoby mnie wszędzie, ale na razie znajduję upodobanie w mniej cywilizowanych rejonach. Pewnie trochę rekompensuję sobie w ten sposób brak łażenia po górach (w jednym z komentarzy pisałeś, że masz Dużą Złotą GOT - również mam tę odznakę, o czym pisałem w komentarzu, ale pewnie tam nie dotarłeś ;)
Litwa zresztą ciągnie mnie trochę wbrew temu, co widziałem podczas jednodniowego przejazdu w zeszłym roku - dopiero to, co zobaczyłem na mapie, czyli potężne lasy, "zawróciło mi w głowie", a więc południowo-wschodni rejon Litwy :)
Dodatkowo na Litwie jest pełne przyzwolenie na rozbijanie namiotu "na dziko", więc oprócz spokoju duszy, że tym razem tak łatwo się nikt nie przyczepi (chociaż do tej pory nigdy mi się to nie przydarzyło) to jeszcze dochodzi argument natury finansowej - nocleg za darmo. A to ma dla mnie również znaczenie :)
meak - 05:55 poniedziałek, 5 października 2009 | linkuj
Chyba bym nie zjadł tego orzeszka :/ Drzewko wiadomo skąd soki ciągnęło :/
Misiacz - 18:22 niedziela, 4 października 2009 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!