Informacje

  • Wszystkie kilometry: 221849.00 km
  • Km w terenie: 290.00 km (0.13%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Suma w górę: 3535 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jotwu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 21 listopada 2009 Kategoria Wokół Szczecina

Błotnista kąpiel roweru.

Przez Krzekowo dojechałem do Mierzyna i tu jakieś licho mnie skusiło, by ulicą Zeusa dojechać do Stobna. Początek był obiecujący ale potem zaczęły się błotniste tortury, a skończyło się na tym, że musiałem prowadzić rower w błotnej mazi, by w końcu skrajem "wysypiska" starych samochodów dotrzeć do drogi prowadzącej do miejscowości Dołuje. Uff ! Teraz elegancką szosą dojechałem do granicy w Lubieszynie, a następnie wzdłuż granicy do Buku - tu skręt w prawo w kierunku Dobrej i tam, w dole przy ławkach jest strumień z czystą wodą, gdzie przez godzinę czyściłem rower. Operacja się powiodła, więc przez Dobrą i Głębokie wróciłem do domu.

Na zdjęciu panorama Szczecina z nieszczęsnej ulicy Zeusa.

Komentarze
Dziękuję za słowa uznania, jednak ja u Ciebie podziwiam systematyczność i wytrwałość, a u mnie, cóż ...są czasem ułańskie zrywy :))) Może jestem namolny, ale jak czytam o tym, że godzinę myłeś rower w strumieniu (a można to było wykorzystać na jazdę), to może faktycznie lepiej jednak podjechać na myjnię na Rondzie Akademickim, gdzie wrzucasz w automat 1 zł (za 45 sekund mycia), bierzesz pistolet i silnym strumieniem w tym czasie zmywasz błotko wszelakie :) Pozdrawiam! P.S. No chyba, że lubisz mycie roweru w plenerze, co może być przyjemniejsze :)) Misiacz - 07:53 niedziela, 22 listopada 2009 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl