Niedziela, 21 listopada 2010
Kategoria Niemcy
Vivat orientacja w terenie.
Do Blankensee dojechałem przez Dobrą i Buk (17 km od mego domu) a następnie drogą, którą bardzo lubię czyli Blankensee - Bismark dojechałem do Plöwen skąd planowałem dojechać do miejscowości Boock. Coś mnie skusiło pojechać nieco inaczej, niż wiedziałem, że należy. Ze dwa kilometry jechałem dobrą drogą asfaltową, która jednak po minięciu ostatnich zabudowań zamieniła się w drogę polną wchodzącą w las. Odważnie pojechałem dalej myśląc, że co by nie było muszę znaleźć się w Boock. Droga jednak niemiłosiernie dłużyła się, była pełna kałuż i błotnistych kolein po samochodach. Głupio było mi wracać się więc brnąłem tak długo, aż znalazłem się znowu na tej ulubionej drodze i to 500 metrów przed ... Blankensee, zatem nie tam gdzie chciałem. Dojechałem do przejścia granicznego skąd przez Rzędziny, Łęgi, Buk i Dobrą wróciłem do domu. Bardzo lubię takie zawirowania terenowe ale będąc poza granicami Polski takie zachowania mogą być ryzykowne zwłaszcza, że parę dni temu nieomal na tym samym terenie miałem podobne przygody.
- DST 58.00km
- VMAX 26.60km/h
- Temperatura 8.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Widzę, że tamtejsze okolice ostatnio bardzo nas przyciągają...i też jakoś kusi mnie, żeby tam błądzić po polnych drogach i lasach.
Mnie też dziś znów tam poniosło! :) Misiacz - 19:48 niedziela, 21 listopada 2010 | linkuj
Mnie też dziś znów tam poniosło! :) Misiacz - 19:48 niedziela, 21 listopada 2010 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!