Sobota, 11 grudnia 2010
Niestety to nadal nie jest wycieczka.
Dziś odebrałem swój rower od Kadrzyńskiego. Jest jak nowy, bo prawie wszystko wymagało wymiany (rachunek 526.90 zł), szkoda tylko, że pogoda jest tak podła, że nie mogę nigdzie jechać. Temperatura plusowa, śnieg topi się intensywnie. W Salonie rowerowym zostałem rozszyfrowany jako "jotwu" przez uśmiechniętego, sympatycznego bikera - pozdrawiam. Żeby jednak uniknąć ostrych komentarzy na temat wysokości rachunku załączam jego zdjęcie. Co prawda niektóre pozycje rachunku budzą pewne wątpliwości co do ich konieczności (opona, obręcz) ale mam zaufanie do tej firmy, bo wiem, że po naprawie u nich rower jest zawsze na 100% sprawny.Po dziesięciu tysiącach przejechanych kilometrów nie ma co się dziwić, że w przeciętnym co do jakości rowerze, tak wiele części trzeba było wymienić.
- Temperatura 4.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Z zupełnie drobnej sprawy jaką jest rachunek za naprawę roweru zrobiło się bardzo sympatyczne forum bikerów, których opisy wycieczek regularnie śledzę. Przy tej wymianie opinii zwróciłem uwagę na fakt, jak baczną uwagę zwracacie na rodzaje części używanych do wymiany przy naprawie roweru. Nigdy nie wgłębiałem się w tego typu szczegóły, bo też nigdy też samodzielnie tych czynności niestety nie wykonywałem, lecz powierzałem fachowcom a tu okazuje się, że nawet w tak błahej zdawało by się sprawie jak rodzaje klocków można dyskutować na temat ich rodzaju. Rację ma "tammzes" - istotnie tak jest, że po tak gruntownej "kuracji" roweru mogę na nim przejechać ca 10 000 km w ciągu roku i to bez dalszych, kosztownych wydatków, no ale jako "weteran szos" nie jeżdżę w tempie Cyborgów z grupy Misiacza.
jotwu - 08:58 niedziela, 12 grudnia 2010 | linkuj
zgadza się, ale są róznej jakość te o których piszesz dobre są jak jest sucho, a te AC400 obecnie zamontowane w rowerze Jotwu są na deszcz, więc wg mnie warto zwłaszcza że V'ki zwykle odmawiają posłuszeństwa w deszczu :)
sargath - 21:50 sobota, 11 grudnia 2010 | linkuj
Klocki Accenta te zielone kosztują nie więcej jak 15zł. A skuteczność ich hamowania jest bardzo dobra.
rammzes - 20:47 sobota, 11 grudnia 2010 | linkuj
Hehe...patrząc na obecne trendy, fakt, wszystko jest "wypaśne", najlepiej jednak trzyma się moja zafajdana "Koza" z lat 80-tych (mój tzw. śmieciuch miejski) - wszystko ma gówniane, wszystko skrzypi i kwęka - jednak nadal działa - stara komunistyczna robota, toporna, bez subtelności, ciężko działająca, ale wciąż na miejscu!
Nie sądzę, żeby mój główny "flagowy" rower KTM tyle wytrzymał, co "dłutem ciosana" koza! :)
Nie znaczy to, że wolę jeździć ma "Kozie"...wszystko ma swój cel...
Misiacz - 20:43 sobota, 11 grudnia 2010 | linkuj
Nie sądzę, żeby mój główny "flagowy" rower KTM tyle wytrzymał, co "dłutem ciosana" koza! :)
Nie znaczy to, że wolę jeździć ma "Kozie"...wszystko ma swój cel...
Misiacz - 20:43 sobota, 11 grudnia 2010 | linkuj
widzę że większośc rzeczy kosmetyczne, ale sporo tego wyszło, tak z ciekawości na jakiej kasecie i łańcuchu przejechałeś ostatnie 10k ?
rammzes - co do klocków to uważam że powinno sie brać najlepsze wiec i cena idzie do góry to w końcu jeden z najważniejszych elementów, sam ostatnio zapłaciłem 45 za Jagwire ale do hydrauliki okazyjnie w Cetusie, chciałbym mieć takie ceny klocków jak w V'kach bo moje na pare miesięcy tylko starczają :)
a pedały są accenta :) sargath - 19:57 sobota, 11 grudnia 2010 | linkuj
rammzes - co do klocków to uważam że powinno sie brać najlepsze wiec i cena idzie do góry to w końcu jeden z najważniejszych elementów, sam ostatnio zapłaciłem 45 za Jagwire ale do hydrauliki okazyjnie w Cetusie, chciałbym mieć takie ceny klocków jak w V'kach bo moje na pare miesięcy tylko starczają :)
a pedały są accenta :) sargath - 19:57 sobota, 11 grudnia 2010 | linkuj
No, przy takich pozycjach rachunku koszt zrobił się zrozumiały! :)))
Misiacz - 19:54 sobota, 11 grudnia 2010 | linkuj
Patrząc na fakt, że za te 500zł pojeździsz cały rok to wydaje się mało. Mnie ciekawi co za pedały, które są prawie najdroższe.. Cena klocków jest również szokująca. 13zł to max jaką bym dał...
rammzes - 19:25 sobota, 11 grudnia 2010 | linkuj
Cena faktycznie jest szokująca!!!
Musiało chyba być wszystko do wymiany, jednak jeżeli się kocha swój wehikuł, to wyda się prawie każde pieniądze, tym bardziej, że przejechał z Tobą mnóstwo kilometrów. Misiacz - 17:43 sobota, 11 grudnia 2010 | linkuj
Musiało chyba być wszystko do wymiany, jednak jeżeli się kocha swój wehikuł, to wyda się prawie każde pieniądze, tym bardziej, że przejechał z Tobą mnóstwo kilometrów. Misiacz - 17:43 sobota, 11 grudnia 2010 | linkuj
Porównywałem dzisiaj listę tego co potrzebuję kupić w najblizszym czasie - test 3 sklepów - Kadrzyński(Piotra Skargi), Coolbike(Wyszyńskiego), Synkros(Bohaterów Wa-wy) - lista około 15 produktów (odzież, napęd, akcesoria, usługi) i sprawa wygląda tak najdroższy jest Synkros, potem Kadrzyński i najtańszy Coolbike jak zawsze około 10 - 15 % od Synkrosa i 5 -10% od Kadrzyńskiego.
Jotwu jestem zszokowany kwotą która zapłaciłeś - nie wiem co dokładnie było wymieniane, ale jak dla mnie to rozbój w biały dzień jeśli chodzi o okresowy przegląd. Co to znaczy wszystko do wymiany ... rozumiem kaseta i łańcuch, osie w kołach + konusy, ewentualnie centrowanie z wymianą paru szprych, linki, ewentualnie suport - to wszystko daje za cześci 300 zł i to częsci nie najgorsze a jak kupowałeś u nich to wymiana powinna być taniej 100 zł to była by maksymalna kwota. No ale jak mówiłem nie wiem co wymieniali, mimo wszystko polecam następnym razem wypróbowanie Coolbika :)
Ale mam nadzieję że rower teraz do nastepnego serwisu dużo przejdzie :)
Pozdrawiam sargath - 15:48 sobota, 11 grudnia 2010 | linkuj
Jotwu jestem zszokowany kwotą która zapłaciłeś - nie wiem co dokładnie było wymieniane, ale jak dla mnie to rozbój w biały dzień jeśli chodzi o okresowy przegląd. Co to znaczy wszystko do wymiany ... rozumiem kaseta i łańcuch, osie w kołach + konusy, ewentualnie centrowanie z wymianą paru szprych, linki, ewentualnie suport - to wszystko daje za cześci 300 zł i to częsci nie najgorsze a jak kupowałeś u nich to wymiana powinna być taniej 100 zł to była by maksymalna kwota. No ale jak mówiłem nie wiem co wymieniali, mimo wszystko polecam następnym razem wypróbowanie Coolbika :)
Ale mam nadzieję że rower teraz do nastepnego serwisu dużo przejdzie :)
Pozdrawiam sargath - 15:48 sobota, 11 grudnia 2010 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!