Niedziela, 12 grudnia 2010
Kategoria Wokół Szczecina
Wreszcie na rowerze.
Patrząc przez okno pogoda nie zachęcała do jakiejkolwiek wycieczki ale mając świeżo usprawniony rower nie mogłem przecież siedzieć w domu. Wszędzie pełno kałuż, topiącego się śniegu, więc pojechałem trasą o dużym ruchu pojazdów dzięki czemu dogodną do jazdy : Pilchowo, Tanowo, Tatynia, Jasienica, Police, Siedlice, Głębokie i dom. Jazda w towarzystwie pędzących aut, pryskających wodą z kałuż nie było szczególną przyjemnością ale po długiej przerwie jechało się świetnie.
- DST 45.00km
- VMAX 33.00km/h
- Temperatura 2.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
jak ze dwa dni nie pośmigam to aż mięśnie bolą :)
sargath - 08:00 poniedziałek, 13 grudnia 2010 | linkuj
"Po długiej przerwie"?
Hehehe...jak to skala czasowa wygląda inaczej w zależności od punktu widzenia, jak dla mnie to taka przerwa jest niezauważalna. Pozdrawiam! Misiacz - 15:28 niedziela, 12 grudnia 2010 | linkuj
Hehehe...jak to skala czasowa wygląda inaczej w zależności od punktu widzenia, jak dla mnie to taka przerwa jest niezauważalna. Pozdrawiam! Misiacz - 15:28 niedziela, 12 grudnia 2010 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!