Piątek, 6 maja 2011
Kategoria Niemcy
Jak w grudniu 2007 r.
W grudniu 2007 r. następnego dnia po wejściu polski do Traktatu z Schengen pojechałem "manifestacyjnie" przez Dobieszczyn, by po raz pierwszy przekroczyć tu granicę - dojechałem wtedy do Hintersee a wracałem przez Stolec. Dziś jednak pojechałem przez Glashütte, Grünhof, Pampow, Blankensee (od Dobieszczyna do przejścia granicznego w Blankensee - ca 23 km) skąd tradycyjna trasą przez Dobrą, Wołczkowo do Głębokiego i lasem do domu. Potem jednak krótki wypad do Vobisu.
- DST 72.00km
- VMAX 28.90km/h
- Temperatura 17.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
dzisiaj nareszcie mały wiatr i przyjemnie się jechało , nie ? Dziś też jechałam trochę po ich stronie i też tam było tak pusto :))) gorzej na szosie do Rosówka ... :)))
tunislawa - 17:46 piątek, 6 maja 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!