Informacje

  • Wszystkie kilometry: 221849.00 km
  • Km w terenie: 290.00 km (0.13%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Suma w górę: 3535 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jotwu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedziela, 24 lipca 2011 Kategoria Wokół Szczecina

Trzy razy w Castoramie.

Dziś popisałem się jako "złota rączka" i dlatego tak często odwiedzałem Castoramę. Wizyta pierwsza w Castoramie przy ulicy Południowej to zakup drobnego detalu jakim jest przecież wylewka. Zakup celowo w niedzielę, bo wtedy chyba bezpieczniej zostawić rower pod marketem. Wylewkę kupiłem, wróciłem do domu ( 8 km) i tu okazało się, że kupiłem nie taki typ, jak trzeba było. Wróciłem do marketu, gdzie zwrócono mi gotówkę a właściwej wylewki jednak nie mieli. Przez Rondo Hakena, Warzymice, Bedargowo, Warnik, Bobolin, Stobno i Mierzyn pojechałem do Castoramy przy ulicy Ku Słońcu, gdzie dostałem właściwy produkt.Niewiele brakowało, bym tamże kupił światła do roweru, z czego zrezygnowałem, gdy zobaczyłem miejsce produkcji - made in China. Przez Gumieńce dotarłem do domu.Cały czas wiał mocny wiatr, chyba z południowego zachodu, dlatego też tak szybko wróciłem do domu.

Spod Ronda Hakena.

Szczecin widziany spod Będargowa. Na marginesie dodam, że droga do miejscowości Warnik jest ciągle w budowie.

Widok spod miejscowości Bobolin w kierunku Niemiec, stąd na horyzoncie siłownie wiatrowe.

Komentarze
Ale przecież teraz prawie wszystko jest made in China, a jeżeli nie jest to wprost napisane, to gdzie? Na 99% made in China! :)))
Misiacz
- 21:20 niedziela, 24 lipca 2011 | linkuj
ha ha ha
rowerzystka
- 20:12 niedziela, 24 lipca 2011 | linkuj
@Brum

Ależ to żaden problem :D
meak
- 18:59 niedziela, 24 lipca 2011 | linkuj
To się nazywa zakupoholizm! A tak serio, to czego rowerzysta nie zrobi, żeby sobie trochę pojeździć ;)
meak
- 17:44 niedziela, 24 lipca 2011 | linkuj
a ja do domku dokładnie pod wiatr ! i to cały czas od mamy .... a z góry z której ponad 30 się jedzie , rower mi normalnie momentami stawał ! dobrze że miałam kask , bo tylko patrzyłam którą gałęzią zarobię ! Ale żyję ! :))))
tunislawa
- 17:15 niedziela, 24 lipca 2011 | linkuj
Faktycznie ostatnio "WYLEWEK" nam nie brakowało :).
srk23
- 16:26 niedziela, 24 lipca 2011 | linkuj
Ale tych wiatraków tam stoi:)

Oj wylewek jest dużo...
kundello21
- 14:56 niedziela, 24 lipca 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl