Niedziela, 30 października 2011
Kategoria Niemcy
Piękna jesień trwa.
Po uzupełniających porządkach na cmentarzu pojechałem przez Rondo Hakena, Warzymice, Będargowo do granicznej miejscowości Warnik, by stamtąd przejechać przez Ladenthin, Schwennenz do granicy w Lubieszynie. Po porannych chmurach i przymgleniach pokazało się słońce i to był kolejny dzień złotej polskiej jesieni. Od granicy moja trasa to Dołuje, Redlica (cały czas jest zakaz wjazdu ale nie widać żadnych robót drogowych), Bezrzecze, Osiedle Zawadzkiego, Las Arkoński - dom.

W pobliżu granicy - w oddali miejscowość Warnik. Jeszcze była lekka mgła.


Dwa różne obiekty gospodarcze w Ladenthin z flagami narodowymi, nie koniecznie z należytym dla nich szacunkiem.

Jak widać na zdjęciu droga Ladenthin - Schwennenz gotowa, asfalt nienaganny.

Jeszcze trochę kolorów jesieni ku pamięci.

Jeszcze jednak fotka spod Schwennenz.

I na koniec widoczek z alejki pod lasem, na skraju parku Kasprowicza.

W pobliżu granicy - w oddali miejscowość Warnik. Jeszcze była lekka mgła.


Dwa różne obiekty gospodarcze w Ladenthin z flagami narodowymi, nie koniecznie z należytym dla nich szacunkiem.

Jak widać na zdjęciu droga Ladenthin - Schwennenz gotowa, asfalt nienaganny.

Jeszcze trochę kolorów jesieni ku pamięci.

Jeszcze jednak fotka spod Schwennenz.

I na koniec widoczek z alejki pod lasem, na skraju parku Kasprowicza.
- DST 43.00km
- VMAX 32.40km/h
- Temperatura 13.0°C
- Kalorie 315kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
wow ! rzeczywiście ! paski już są ! :)))) Trzeba koniecznie odebrać roboty ! :))))
tunislawa - 21:10 niedziela, 30 października 2011 | linkuj
Niemcy to mają tempo, tydzień temu na drodze Schwennenz-Ladenthin tych pasów na drodze jeszcze nie było.
srk23 - 20:02 niedziela, 30 października 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!