Informacje

  • Wszystkie kilometry: 221849.00 km
  • Km w terenie: 290.00 km (0.13%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Suma w górę: 3535 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jotwu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Poniedziałek, 26 grudnia 2011 Kategoria Wokół Szczecina

Beztrosko po szkłach.

Dzień zapowiadał się bardo dobrze, więc przyjemnością pojechałem przez cmentarz, Rondo Hakena i tu pokazał swoje oblicze wiatr, który nie dość, że był "twarzowy" to do tego porywisty, raz wiał silniej, raz słabiej. Dojechałem pod Smętowice i zdecydowałem się skręcić na Siadło Górne. Teraz z wiatrem w plecy pojechałem przez oba Siadła, Kurowo, Ustowo i jak dojechałem do ulicy Ustowskiej doszło do tego, że beztrosko przejechałem przez potłuczone szkła, chociaż był czas, żeby zejść z roweru. Jest jednak "sprawiedliwość" na świecie, bo po partu metrach jazdy uszło powietrze z tylnego koła - sama radość zwłaszcza, że to święta. Teraz od skraju Pomorzan pod Lodogryf musiałem prowadzić rower - było to dokładnie 8 km.

Do tego miejsca miałem cały czas wiatr w twarz i tu właśnie skręciłem w kierunku na Siadło Górne. byłyby znacznie ciekawsze.

Kolorowe gospodarstwo na skraju Smętowic, na trawie pasie się chyba osiołek, bo już z daleka słyszałem jego ryki - kozy tego nie robią, prawda ?


Dwa zdjęcia z Siadła Górnego. Szkoda, że dzień był pochmurny i nie świeciło słońce, bo widoki z pewnością byłyby ciekawsze.

To zdjęcie wykonałem z ulicy Ustowskiej moment po przejechaniu po potłuczonych szkłach. Widać to komin elektrowni.
  • DST 30.00km
  • VMAX 33.60km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 234kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Tu się z Tobą zgodzę, ruchu nam nie brakuje. Pewnie do tematu podobnie bym podeszła, tym bardziej, że pogoda nas jeszcze rozpieszcza :)
rowerzystka
- 10:26 wtorek, 27 grudnia 2011 | linkuj
Małgosiu, takie rowerowe niedogodności przyjmuję bardzo spokojnie. Mogłem co prawda gdzieś przy ławce w parku wymienić dętkę ale pewno bym się nieźle przy tym wybrudził, więc wybrałem spacer w tempie 5 km/h. A na brak ruchu to chyba oboje nie narzekamy, czyż nie ?
jotwu
- 07:01 wtorek, 27 grudnia 2011 | linkuj
Januszu, ruchu nigdy nie za wiele... :))
rowerzystka
- 21:00 poniedziałek, 26 grudnia 2011 | linkuj
I tu nie masz racji, bo miałem ze sobą nie tylko łatki, lecz nawet zapasową dętkę, po prostu nie chciało mi się grzebać przy rowerze na ulicy, wołałem spacerem dojść do domu.
jotwu
- 15:14 poniedziałek, 26 grudnia 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl