Informacje

  • Wszystkie kilometry: 226868.00 km
  • Km w terenie: 290.00 km (0.13%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Suma w górę: 3535 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jotwu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wtorek, 1 maja 2012 Kategoria Wokół Szczecina

Majowy piknik w Nowym Warpnie.

Kiedy jechałem w kierunku Nowego Warpna od strony Dobieszczyna beznadziejną drogą (same dziury w asfalcie) zastanawiało mnie dlaczego po raz pierwszy jadą nią także auta z niemiecką rejestracją, było ich kilka. W Nowym Warpnie ta niespodzianka wyjaśniła się, bo trwał tam pierwszomajowy piknik i to prowadzony z dużym rozmachem. Tradycyjnie wstąpiłem do sklepu pana Holchauzera, nawet z nim zdawkowo rozmawiałem ale tym razem nie było smacznych bułek maślanych, więc zadowoliłem się ciastem jogurtowym. Jak zwykle nieco posiedziałem nad zalewem ale niezbyt długo, bo od zalewu wiał zimny wiatr. Wracałem przez Brzózki i Trzebież. W Trzebieży nad zalewem też trwały imprezy, zaskoczyły mnie roje drobnych muszek.Kolejne etapy mojej wycieczki to Jasienica, Police skąd jeszcze nie skończoną ścieżką rowerową dojechałem do Głębokiego. Lasem do Arkońskiej i Niemierzyńskiej (prace tam nie były dziś prowadzone), no i domu. Końcówka wycieczki była tylko po to, by znowu przekroczyć setkę (magia liczb)co jednak wcale nie jest trudne.
Wypoczynek na Zalewie Szczecińskim. © jotwu

Zalew Szczeciński - po drugiej stronie niemieckie Altwarp. © jotwu

Pierwszego maja w Trzebieży. © jotwu

Jeszcze jedno ujęcie obiektów rekreacyjnych w Trzebieży. © jotwu
  • DST 103.00km
  • VMAX 29.20km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 1034kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Ale się załapałeś na imprezy ! Jadnak widać,że było tam trochę zimno !
tunislawa
- 16:43 środa, 2 maja 2012 | linkuj
Januszu zachęcam do zwiedzenia Doliny Dolnej Odry. Jest tam bardzo klimatycznie :)
rowerzystka
- 08:42 środa, 2 maja 2012 | linkuj
Janusz mogłeś jechać z nami do Prenzlau, tam było nad wodą bardzo gorąco nawet dzieciaki się kąpały w jeziorze Unteruckersee (nawet my weszliśmy do kolan)
srk23
- 18:18 wtorek, 1 maja 2012 | linkuj
Oj, to nie tak. Ale już nie będę przekonywać... :))
rowerzystka
- 18:01 wtorek, 1 maja 2012 | linkuj
Małgosiu nie mogę tak bardzo odstawać od Twego mistrzowskiego poziomu, stąd ta żebranina o dwa, trzy kilometry na remontowanych ulicach.
jotwu
- 17:52 wtorek, 1 maja 2012 | linkuj
Pierwsza fotka bardzo urocza. Januszu, to już poważna cykloza, nabijasz kilometry dla liczb :)
rowerzystka
- 17:44 wtorek, 1 maja 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl