Informacje

  • Wszystkie kilometry: 221849.00 km
  • Km w terenie: 290.00 km (0.13%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Suma w górę: 3535 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jotwu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 25 sierpnia 2012 Kategoria Niemcy

Przez Smolęcin w świat niezbyt daleki.

Rano było pochmurno, wprost deszcz wisiał w powietrzu a rozpogodziło się, gdy już wracałem do domu.Jak zwykle w soboty dojechałem do Ronda Hakena a potem Warzymice, Karwowo, Smolęcin (bocianów już nie ma). Potem było 13 km przez tereny niemieckie, a więc Ladenthin, Schwennenz, Grambow, no i w końcu Lubieszyn. Małgosiu, jeśli tu zaglądniesz to moje uznanie za prezencję i elegancję, nie tylko w modzie w stylu retro, lecz też tej na trasie. Z Lubieszyna Wąwelnica, Redlica i Bezrzecze. Ku memu zaskoczeniu na trasie Redlica - Bezrzecze jest już nowa nawierzchnia asfaltowa, lecz droga nie jest jeszcze przejezdna, bo trwają prace porządkowe na poboczach. Z Bezrzecza mam już tylko 6 km do domu - po części przez las Arkoński.

Strachy na ptaki na polu pod Warzymicami - 25 sierpnia 12 r. © jotwu


Trwa czas przeżuwania - widok z pastwiska pod Ladenthin. © jotwu


Kiedy podjechalem pod pastwisko część krów, mocno zaciekawiona wstała i mi się przyglądała. © jotwu


Jeszcze jedno zdjęcie z trasy prowadzącej z Ladenthin do Schwennenz. © jotwu
  • DST 51.00km
  • VMAX 29.80km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 490kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Nigdy nie robię tego z obowiązku, najzwyczajniej lubię śledzić twoje wycieczki bo z nich mogą się dowiedzieć o bieżącej sytuacji w okolicy, popatrzyć na fajne ujęcia itd :)
rowerzystka
- 20:28 środa, 3 października 2012 | linkuj
Przeglądanie wpisów, jakie by nie były, nie jest jednak obowiązkiem, co najwyżej grzecznością, dla mnie sympatyczną.
jotwu
- 20:21 środa, 3 października 2012 | linkuj
No popatrz..., jak ja mogłam ten wpis pominąć...? Ale to był czas, gdy byłam mocno zapracowana i nie nadążałam z czytaniem wpisów :)
rowerzystka
- 19:19 środa, 3 października 2012 | linkuj
Z Twoich zdjęć wynika bliski koniec lata :(. Ja dzisiaj niestety pauzowałem na budowie u syna.
srk23
- 18:38 sobota, 25 sierpnia 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl