Informacje

  • Wszystkie kilometry: 227002.00 km
  • Km w terenie: 290.00 km (0.13%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Suma w górę: 3535 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jotwu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2009

Dystans całkowity:1078.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Maksymalna prędkość:38.40 km/h
Liczba aktywności:30
Średnio na aktywność:35.93 km
Więcej statystyk
Poniedziałek, 11 maja 2009 Kategoria Po mieście.

Nie wysilałem się.

Tym razem zrobiłem sobie dzień relaksu i ograniczyłem się do wizyt w obiektach handlowych i tylko na krótko wpadłem do lasu.

Niedziela, 10 maja 2009 Kategoria Wokół Szczecina

Za Police.

Po dość obfitych opadach deszczu wyjechałem z domu dość późno. Moja trasa to Pilchowo, Tanowo, Tatynia, Jasienica, brzegiem Kombinatu Chemicznego do Trzeszczyna a potem powrót do domu przez Tanowo, Pilchowo i Głębokie.


Sobota, 9 maja 2009 Kategoria Wokół Szczecina

Przez Rondo Hakena.

Przez cmentarz podjechałem pod Tesco, by zrobić tam drobne zakupy (vide kwit i wysokość opłaty) - dotąd tam płaciłem złotówkę. Potem Rondo Hakena, Rajkowo, Ostoja (na zdjęciu panele słoneczne wystawione w Ośrodku Uniwersytetu) Stobno, Mierzyn, dzielnica Krzekowo, Las Arkoński i powrót do domu. Dość silny wiatr południowo - zachodni ale jechało mi się bardzo dobrze.

Piątek, 8 maja 2009 Kategoria Wokół Szczecina

Znowu cieplutko.

Rundka po centrum (zakupy przed weekendem) a potem kolejny raz pętla sławoszewska.
Czwartek, 7 maja 2009 Kategoria Wokół Szczecina

Pętla sławoszewska - kolejny raz.

Po dniu przerwy znowu mogłem wsiąść na rower ale wpierw musiałem przeczekać kolejny deszcz. Tradycyjna trasa, czyli pętla sławoszewska (20.5 km).
Wtorek, 5 maja 2009 Kategoria Po mieście.

Chłodno i mokro.

Po upalnych dniach czas na trochę chłodu. Praktycznie to udało mi się wrócić do domu przed deszczem ale zbyt dużo nie pojeździłem. Wiatr dziś wiał od zachodu, więc nawet jak z Osowa zjeżdżałem ulicą Miodową w kierunku na Głębokie, to maksymalna szybkość nie przekroczyła 30.7 km/gdz.
Poniedziałek, 4 maja 2009 Kategoria Po mieście.

Deszcz majowy .....

Deszcz majowy i łzy panny młodej nie trwają długo - stare przysłowie i dziś się sprawdziło. Dwa razy pokropił mnie chłodny deszczyk ale szybko się skończył.A pokręciłem się tylko troszkę po Lasku Arkońskim.
Niedziela, 3 maja 2009 Kategoria Wokół Szczecina

Majówka trwa.

Moja majówka była nie przy grilu, lecz na tradycyjnej wycieczce, po tradycyjnej (jednak nie do końca)trasie. Przez dzielnice Niebuszewo, Żelechowo, Gocław, Skolwin dojechałem do Polic, skąd przez Jasienicę dotarłem do Dębostrowa. I tu przyszła mi ochota dotrzeć na skróty przez las do Tatyni i nieco pobłądziłem po piaszczystych leśnych drogach, by w końcu wylądować w Jasienicy. Dalej poszło jak zwykle : Tatynia, Tanowo itd. U podnóża lasu, to chyba administracyjnie jest jeszcze Wieńkowo zrobiłem parę zdjęć koniom - łąka vis a vis leśniczówki ale wcześniej jedno zdjęcie ohydnej ulicy Światowida.


Sobota, 2 maja 2009 Kategoria Wokół Szczecina

Łany rzepaku !

Gumieńce - Rondo Hakena - Warzymice - Będargowo - Dołuje - Wąwelnica - Redlica - Bezrzecze - Las Arkoński - dom. Nadal świetna pogoda, ciepło a wiatr nie uciążliwy. Po drodze podziwiałem rozległe łany kwitnącego rzepaku, nie tylko pięknie się prezentują ale są pachnące. A zaraz w Canal+ mecz Real - Barcelona.
Pierwsze zdjęcie wykonałem tuż przed Warzymicami a drugie po wyjeździe z Będargowa.

Piątek, 1 maja 2009 Kategoria Wokół Szczecina

Już MAJ !

Nadal bez deszczu i już trochę chłodniej, niż ostatnio bywało. Dziś pojechałem przez Bezrzecze, Redlicę, Wąwelnicę, Dołuje do Lubieszyna, skąd wzdłuż granicy do Dobrej i tradycyjną trasą przez Wołczkowo, Głębokie i Las Arkoński do domu. Tym razem wiatr wiał z północy.
Poniżej widok na Wołczkowo z drogi do Redlicy (ładny zjazd z góry i napastliwe pieski wiejskie).

Jak maj to majówka - na zdjęciu widok na obrzeża jeziorka Goplana. W cieniu wcale nie było zbyt ciepło.

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl