Informacje

  • Wszystkie kilometry: 221849.00 km
  • Km w terenie: 290.00 km (0.13%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Suma w górę: 3535 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jotwu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2011

Dystans całkowity:1306.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Maksymalna prędkość:36.10 km/h
Suma kalorii:11655 kcal
Liczba aktywności:29
Średnio na aktywność:45.03 km
Więcej statystyk
Niedziela, 20 listopada 2011 Kategoria Wokół Szczecina

We mgle porannej.

Co prawda planowałem na dziś sprawdzenie jak wygląda część szlaku bielika, której wczoraj nie poznałem ale gęsta mgła odstraszyła mnie od jazdy w tamte strony. Spokojnie przez las dotarłem do ścieżki rowerowej na Głębokim i pojechałem nią za Tanowo, gdzie skręciłem na Węgornik. Nie było sensu zaglądać nad jezioro Świdwie, bo mgła była niemiłosierna. Dalsza jazda to lasem do Grzepnicy a potem kolejno Dobra, Lubieszym, Dołuje, Skarbimierzyce, Gumieńce, Turzyn skąd już tylko 3 km do domu. Gdy dojeżdżałem do domu pokazało się słońce ale po obiedzie nie wziąłem przykładu z 'rammzesa' i nie wyjechałem znowu za miasto. Nie te lata, niestety.

We mgle pod lasem o poranku.

Poranny trening.

Na krzewach zostały jeszcze kolory jesieni.

Zamglone Pilchowo.

Na rozstajnych drogach pod Tanowem.
  • DST 45.00km
  • VMAX 31.40km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Kalorie 404kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 19 listopada 2011 Kategoria Niemcy

Szlak bielika - wreszcie i ja tam byłem.

Przez Gumieńce, Rondo Hakena, Kurów, Siadlo Górne, Kołbaskowo dotarłem do miejscowości Moczyły, gdzie zaczyna się szeroko już opisany przez bikerów "Szlak bielika". Oczywiście przejechałem ten szlak z dużą przyjemnością, bo jest dobrze oznakowany, no i bardzo urozmaicony co do widoków, jak i nawierzchni trasy. Żałowałem tylko, że duże zachmurzenie oraz lekka mgiełka pozbawiły mnie możliwości oglądania rozległych terenów nadodrzańskich, co mogło być tym łatwiejsze że spora część szlaku prowadzi wzgórzami. Szlakiem dojechałem do granicy skąd przez Neurochlitz, Rosow, Nadrensee dotarłem do Ladenthin (miejscowość na granicy)skąd mialem do domu już tylko 16 km. Oczywiście przez Warnik, Będargowo, Stobno, Mierzyn itd.

Po minięciu Auchan droga w kierunku Kurowa.

W oddali rozlewiska Odry - szkoda, że było mglisto a słońce pokazało się tylko na minutę.

Tu jeszcze jeden widok na Odrę.

To tradycyjne zdjęcie, które wiele razy oglądałem w relacjach bikerów płci obojga.


Różne nawierzchnie szlaku bielika.

Szlak jest nienagannie oznakowany.

I tak dojechałem do samej granicy.
  • DST 61.00km
  • VMAX 33.90km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Kalorie 615kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 18 listopada 2011 Kategoria Wokół Szczecina

Kolejny raz pętlą jasienicką.

Dzień pochmurny, chłodny i tylko lekki wiatr, ledwo odczuwalny, zatem dobra pogoda na nieco dłuższą wycieczkę, niż ostatnio. Trasa tradycyjna, którą nazwałem pętlą jasienicką a więc kolejno Głębokie, Siedlice, Police, Jasienica, Tatynia, Tanowo, Głębokie i przy zapadającym zmroku lasem do domu.


Nie omieszkałem zatrzymać się nad Uroczyskiem, by sprawdzić jak prezentuje się późną jesienią przy czym skorzystałem z możliwości jakie daje mi mój aparat fotograficzny, bo de facto aktualnie jesienne kolory nie są już tak wyraziste, jak na zdjęciach, no ale raz mogę sobie pozwolić na "korektę" tego co prezentuje aktualnie przyroda.

Na zdjęciu obiekt z Siedlic, teraz go lepiej widać bo liście drzew i krzewów go nie zasłaniają. Przypomnę, że chyba ze dwa lata były tam tylko fundamenty i tablica z napisem "przyjmę ziemię" - obecnie prezentuje się sympatycznie.
  • DST 45.00km
  • VMAX 28.10km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Kalorie 399kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 17 listopada 2011 Kategoria Po mieście.

Bez słońca i bez zdjęć.

Dzień był pochmurny i chłodny. Z konieczności musiałem wpaść do paru punktów handlowych w centrum , znalazłem jednak czas na parę kółeczek po Lasku Arkońskim.
  • DST 25.00km
  • VMAX 19.60km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Kalorie 172kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 16 listopada 2011 Kategoria Po mieście.

Bez historii ...

Spotkanie w parku z dawno niewidzianym kolegą spowodowało, że moja "wycieczka" to parę kółeczek po lesie, nawet żadnego zdjęcia nie zrobiłem, bo dzień był pochmurny.
  • DST 20.00km
  • VMAX 21.00km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Kalorie 148kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 15 listopada 2011 Kategoria Wokół Szczecina

W przeciwnym kierunku niż zwykle.

Mglisty, chłodny dzień ale nez wiatru. Pojechałem dziś faktycznie w przeciwnym kierunku niż to zazwyczaj bywało. Kolejno Las Arkoński (prace przy Syrenich stawach trwają), Głębokie, Pilchowo. Bartoszewo, Sławoszewo, Dobra, Lubieszyn, Dołuje, Będargowo, Warzymice, Gumieńce - przez cmentarz (wreszcie już bez liści) Santocką do domu.

Lubię się zatrzymywać na mostku pod Sławoszewem, dziś jednak widok stąd nie był zbyt ciekawy, bo było mglisto.

Chyba trudno poznać co to za droga, bo zdjęcie wykonałem korzystając ze sporego zoom'u - a jest to trasa Dobra - Lubieszyn na odcinku bliskim Lubieszyna.
  • DST 44.00km
  • VMAX 27.10km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Kalorie 391kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 14 listopada 2011 Kategoria Po mieście.

W mgliste przedpołudnie.

Przed południem powietrze było mgliste, wręcz lepkie bo do tego dochodził także chłód. Nie miałem ochoty jechać za miasto, więc pokręciłem się po Lasku Arkońskim. Warto tam zaglądać, by popatrzeć jak przebiegają intensywne prace przy budowie ogrodu dendrologicznego a raczej przywracaniu jego bardzo dawnej przeszłości.

Była mgła więc tylko zdjęcie modrzewia przy kąpielisku Arkonka.
  • DST 15.00km
  • VMAX 20.30km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Kalorie 122kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 13 listopada 2011 Kategoria Wokół Szczecina

Pogoda nam sprzyja !

Z samego rana pojechałem oglądnąć jak wygląda stan robót na obwodnicy śródmiejskiej i tym razem nie znajduję powodów do optymizmu. Na ulicy Wszystkich Świętych wyraźny zastój w pracach (vide zdjęcie poniżej). Z ulicy Duńskiej skręciłem w boczne uliczki, na których dotąd nigdy nie byłem i odniosłem miłe wrażenia. Fajnie sobie ludzie tam mieszkają. Następnie ulicą Podbórzańską dojechałem do Dębów Bogusława, skąd jest już tylko 2 km do miejscowości Siedlice leżącej pod Policami. Pokręciłem się po Policach, by potem lasem wrócić znowu do Siedlic. Dalsza trasa stereotypowa, bo kolejno Leśno Górne, Pilchowo, Głębokie, las Arkoński i dom. Niezbyt długa wycieczka przy wybornej pogodzie. Oby tak dalej.

Tak ładnie nadal prezentują się róże pod oknem mego mieszkania.

Górna część ulicy Wszystkich Świętych - niestety nihil novi.

Mnóstwo choinek w pobliżu wysypiska śmieci pod Leśnem Górnym z kolorowymi "załącznikami".

Dziś ramiona wiatraka prądotwórczego były w bezruchu, bo wiatr był ledwo odczuwalny.
  • DST 35.00km
  • VMAX 24.00km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Kalorie 264kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 12 listopada 2011 Kategoria Wokół Szczecina

Poranny szron, niestety.

Często w soboty wybieram dzisiejszą trasę więc spokojnie pojechałem przez cmentarz (ciągle groby bliskich wymagają opieki, bo są nadal zasypywane opadającymi liśćmi), wstąpiłem do Tesco, gdzie dziś były tłumy klientów a następnie przez Rondo Hakena, Warzymice, Będargowo, Warnik, Bobolin, Stobno, Mierzyn, Gumieńce do domu. O godzinie trzynastej, gdy przejeżdżałem przez Bobolin to w cieniu widać było oszronioną trawę, zatem mamy przedsmak zimy. Dzień jednak był przyjemny, wiatr niewielki, no i świeciło słonce.

Z przyjemnością jechałem dziś tą drogą do Warnika. Faktycznie razi brak drzew na poboczach, no ale widać niestety nie można było ich uratować.

Przez ogrodzenie ogródków działkowych zrobiłem zdjęcie blokowiska na osiedlu Kaliny po to, by pokazać nieskazitelny, delikatny błękit nieba.
  • DST 33.00km
  • VMAX 23.80km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Kalorie 258kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 11 listopada 2011 Kategoria Niemcy

Powrót pod lodowaty wiatr.

Niestety dziś było już wyraźnie chłodniej niż we wcześniejsze dni. Przez Bezrzecze, Redlicę, Dołuje dojechałem do granicy w Lubieszynie a tuż za nią spotkałem znajomego Roberta, który dotąd mieszkał w Löcknitz i właśnie przeniósł się do Gellin. Było mi po drodze, więc dałem się zaprosić na oględziny nowego lokum Roberta, które aktualnie jest w stanie wymagającym dużego nakładu prac ale prezentuje się obiecująco.
Z Löcknitz wracałem przez Boock, Blankensee, Buk, Dobrą, Wołczkowo, Głębokie i lasem do domu. W drodze powrotnej jednak dość mocno przeszkadzał "twarzowy" a do tego lodowaty wiatr. Od pewnego czasu od drogi Buk - Dobra odchodzi wąska droga asfaltowa, postawiłem sprawdzić dokąd prowadzi. Ku memu zaskoczeniu jest to odcinek o długości 2 km i dochodzi do miejscowości Łęgi, polecam tę trasę jako np dojazd do Stolca. Układ drzew na tej trasie wskazuje na to, że przed wojną była tam zapewne regularna droga, bądź też może kolejka wąskotorowa ?

Tuż za graniczną miejscowością Linken.

Widoczek z okolic miejscowości Boock.

Kościół w Blankensee.

To jest droga Buk - Dobra a tuż przed drzewami od niedawna jest asfaltowa alejka do miejscowości Łęgi.
  • DST 61.00km
  • VMAX 32.50km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Kalorie 615kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl