Informacje

  • Wszystkie kilometry: 221849.00 km
  • Km w terenie: 290.00 km (0.13%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Suma w górę: 3535 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jotwu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2011

Dystans całkowity:1410.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Maksymalna prędkość:42.00 km/h
Liczba aktywności:30
Średnio na aktywność:47.00 km
Więcej statystyk
Sobota, 21 maja 2011 Kategoria Niemcy

Przez Warnik do Niemiec.

Do miejscowości Warnik, gdzie przekroczyłem granicę dojechałem przez Warzymice, Będargowo. Na odcinku Bedargowo - Warnik trwają prace drogowe, mnóstwo dorodnych drzew wycięto (vide blog 'rowerzystki') a odcinek za Warnikiem jest kompletnie rozgrzebany. Wg tablicy informacyjnej prace mają potrwać do połowy września br.

Tak wyglądała ta droga dziś (sobota).
Jakoś udało mi się przebrnąć przez doły graniczne a tam zobaczyłem już gotową drogę, Niemcy byli szybsi.


Ta nowa droga prowadzi do przygranicznej miejscowości Ladenthin.
Z Ladenthin pagórkami i z wiatrem dojechałem do Nadrensee, gdzie pod blokiem mieszkalnym stało 6 aut ze szczecińską rejestracją. Stamtąd dojechałem do autostrady, by potem drogą do niej równoległą przez Storkow dojechać do miejscowości Krackow a potem Lebehn, Grambow do granicy w Lubieszynie.


Pogoda cały czas była świetna, czasu miałem sporo więc z Lubieszyna dojechałem pod Buk, potem Dobra, Wołczkowo, Bezrzecze, Las Arkoński i do domu. Zdążyłem na transmisję meczu Legia - Wisła.
Piątek, 20 maja 2011 Kategoria Po mieście.

Relaksowo.

Trochę zajęć domowych, trochę zakupów, więc niewiele dziś pojeździłem.
Czwartek, 19 maja 2011 Kategoria Niemcy

Szlakiem bocianych gniazd.

Tak się złożyło, że dziś faktycznie co trochę miałem możliwość oglądać bocianie gniazda. Do Dobieszczyna dojechałem przez Głębokie,Tanowo i po krótkim zastanowieniu się zdecydowałem się pojechać na niemiecką stronę przez Glashütte,Grünhof, Rothenklempenow,Mewegen, Pampow i Blankensee, skąd do domu mam już tylko 18 km. - przez Buk, Dobrą itd.

Rzeka Gunica tuż za Tanowem.

Pierwsze gniazdo bocianie - to Rothenklempenow.

Drugie gniazdo to w Pampow.

I na koniec polski bocian na kościele w Wołczkowie.
Środa, 18 maja 2011 Kategoria Wokół Szczecina

Pod Buk.

Po wymuszonym dniu bez roweru dziś przez Głębokie, Dobrą pojechałem pod Buk, by do domu wracać przez Sławoszewo.


Na zdjęciach parka bocianów w Dobrej oraz droga prowadząca z Dobrej do miejscowości Buk.
Poniedziałek, 16 maja 2011 Kategoria Po mieście.

Pod Tanowo.

Trochę spraw musiałem załatwiać w centrum Szczecina ale potem pojechałem pod Tanowo, by "sprawdzić" co się dzieje przy budowie ścieżki rowerowej - dzieje się i prace mają się ku końcowi.

Niedziela, 15 maja 2011 Kategoria Niemcy

Pod wiatr do Löcknitz.

Oczywiście wiatr, który nieco spowalniał moją jazdę w drodze do Löcknitz, w drodze powrotnej był moim sprzymierzeńcem. Do Löcknitz dojechałem przez Bezrzecze, Redlicę i Lubieszyn. Powrót przez Buk, Dobrą, Głębokie.


Zdjęcia z trasy do Löcknitz.
Sobota, 14 maja 2011 Kategoria Wokół Szczecina

Przez Wieńkowo.

Tradycyjnie przez Tanowo,Tatynię, Wieńkowo do Jasienicy, skąd powrót przez Trzeszczyn, Tanowo itd. Ścieżka rowerowa jest bliska ukończenia.
Piątek, 13 maja 2011 Kategoria Po mieście.

Tylko po mieście.

To był dla mnie ciężki dzień, choćby dlatego, że po raz pierwszy w tym roku przystrzygłem żywopłot a po raz drugi kosiłem trawę. Moja "wycieczka" to dwukrotny wypad do centrum Szczecina.
Czwartek, 12 maja 2011 Kategoria Po mieście.

Więcej po mieście, niż po lesie.

Obowiązki domowe ale i towarzyskie ograniczyły możliwość dłuższej wycieczki ale mimo to zahaczyłem o leśne alejki.
Środa, 11 maja 2011 Kategoria Po mieście.

Krajoznawczo przez Warszewo.

Krajoznawczo, bo wcześniej obiecałem koleżance Barbarze, że ją oprowadzę po nowych osiedlach na Warszewie, tuż pod Puszczą Wkrzańską. Wycieczka się udała, chociaż na rowerze nie pojeździłem, bo osoba mi towarzysząca przyjechała autobusem. Po spacerze pojechałem podlać rośliny na cmentarzu. Upał, wg prognoz wieczorem może być burza.

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl