Wpisy archiwalne w miesiącu
Październik, 2021
Dystans całkowity: | 1153.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Suma kalorii: | 21214 kcal |
Liczba aktywności: | 31 |
Średnio na aktywność: | 37.19 km |
Więcej statystyk |
Mimo wszystko do Auchan.
Z jesiennego ogródka przy ulicy Leszczyńskiego. © jotwu
- DST 16.00km
- Temperatura 15.0°C
- Kalorie 330kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 10 października 2021
Kategoria Wokół Szczecina
Nad Gunicę tuż za Tanowem.
Kolejny chłodny poranek po którym zrobiło się słonecznie i wyraźnie cieplej.
Droga prowadząca do Doliny Siedmiu Stawów.
Rzeka Gunica tuż za Tanowem.
- DST 30.00km
- Temperatura 15.0°C
- Kalorie 618kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 9 października 2021
Kategoria Niemcy
Bez trudności do Schwennenz.
Zupełnie niezrozumiałe były moje trudności z przejazdem przez graniczną bramkę w Schwennenz a to takie proste. Wystarczyło kilka porad ze strony przyjacielskich dusz i dziś ten przejazd nie stanowił żadnego problemu. Co prawda o poranku było wręcz zimno ale bezchmurne niebo szybko spowodowało, że było całkiem ciepło. Dziś mogłem bez przeszkód sprawdzić jaki jest stan budowanej ścieżki rowerowej spod Ladenthin. Niestety nie mam ciekawych wiadomości, że w tej inwestycji jest zastój i ścieżka pięknie prezentuje się przez kilometr ale kończy się drucianą siatką. Od wielu tygodni stan bez zmian.
Budowa ścieżki rowerowej spod Ladenthin. © jotwu
Widok ze ścieżki rowerowej Karwowo - Przecław. © jotwu
Przygraniczna miejscowość Ladenthin. © jotwu
Setki gęsi - hodowla w Ladenthin. © jotwu
- DST 43.00km
- Temperatura 16.0°C
- Kalorie 889kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 8 października 2021
Kategoria Niemcy
Radość z dobrej pogody.
Kolejny dzień zaczynam od centrum Szczecina, z konieczności zresztą. Z niejakim trudem udało mi się wydostać z gmatwaniny ulic i dojechać do Warzymic. Dalsza trasa to Karwowo, uroczą ścieżką rowerową pod Warnik, skąd pojechałem do Ladenthin. Na samej granicy stał wóz Policji niemieckiej ale to nie wszystko, bo nieco dalej, tak gdzie trwa budowa nowej ścieżki rowerowej stało trzech funkcjonariuszy niemieckiej Policji. Właśnie przez ich obecność zostałem ,pozbawiony możliwości sprawdzenia na ile jest skończona budowa wspomnianej inwestycji. W dalszej części wycieczki mogłem obserwować w oddali krążący wzdłuż granicy niemiecki śmigłowiec. Dojechałem do Schwennenz skąd postanowiłem wrócić do Polski przez miejscowe przejście graniczne ale nic z tego, bo jest zabezpieczone w sposób znacznie skuteczniejszy, niż bywało wcześniej, więc z nosem na kwintę wróciłem do Schwennenz po fatalnej, brukowanej drodze. Niemcy opuściłem przez przejście graniczne w Kościnie. Na całej trasie towarzyszyła mi znakomita pogoda, zaś lekki wiatr z reguły był korzystny.
Ciekawe informacje na tablicy w Warzymicach. © jotwu
Widok ze ścieżki rowerowej Karwowo - Warnik. © jotwu
Jesienne prace na roli pod Warnikiem. © jotwu
brukowana droga do granicy spod Schwennenz. © jotwu
Miło jedzie się drogą spod Ladenthin. © jotwu
Zablokowane przejście graniczne pod Schwennenz. © jotwu
Na granicy pod Kościnem. © jotwu
- DST 46.00km
- Temperatura 16.0°C
- Kalorie 968kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Przez Węgornik pod rezerwat Świdwie.
Dorodny grzybek tuż przy drodze. © jotwu
Kanie w pobliżu jeziora Świdwie. © jotwu
miejsce odpoczynku w okolicach Świdwia. © jotwu
To miejsce na grilla pod Świdwiem. © jotwu
Brama powitalna przed Świdwiem. © jotwu
Co prawda poranne wskazania termometru wcale nie zachęcały do jazdy na rowerze ale i w końcu zmobilizowaliśmy się i ruszyliśmy na kolejną wycieczkę. Przez pogodę zostaliśmy pięknie wynagrodzeni, bo szybko zrobiło się słonecznie i ciepło. Trasę mapki pokazuje załączona mapka od siebie dodam, że spore odcinki wycieczki pokonywaliśmy po ścieżkach pokrytych piaskiem rozłażącym się pod kołami roweru ale tym większa satysfakcja. Do domu nie wróciliśmy z pustymi rękami, bo na rozległych łąkach przed jeziorem Świdwie zebraliśmy okazałe kanie.
- DST 42.00km
- Temperatura 18.0°C
- Kalorie 862kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Słonecznie po porannym deszczu.
O poranku pogoda nie była zbyt zachęcająca do jazdy na rowerze, potem jednak szybko się wypogodziło i mogliśmy spokojnie przejechać pętlę sławoszewską.
Głębokie - pętla komunikacyjna prawie gotowa. © jotwu
Jeszcze raz pętla na Głębokim. © jotwu
Głębokie Staw Wędkarski. © jotwu
- DST 31.00km
- Temperatura 16.0°C
- Kalorie 634kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Urzędowo do centrum.
Z dużą dozą niechęci , bo mżyło (ale nie tylko dlatego) pojechaliśmy o poranku do centrum Szczecina załatwiać sprawy niecierpiące zwłoki. Potem znalazło się odrobinę czasu, by wpaść na chwilę do Lasku Arkońskiego
Kuba w pochmurny dzień na ulicy Słowackiego. © jotwu
Fragment parku Kasprowicza - jezioro Rusałka.
Przez gałęzie drzew widok na budowę amfiteatru w Parku Kasprowicza.
.
- DST 25.00km
- Temperatura 16.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, więc na zakupy do Auchan.
W miarę ciepło a od czasu, do czasu drobny deszcz. Poniedziałek, więc wraz z Kubą jedziemy do Auchan na mniej lub więcej drobne zakupy. Tym razem bez okolicznościowych zdjęć. Jako ciekawostkę dodam , że w drodze do Auchan licznik rowerowy podał, że przed nami było 102 rowerzystów, zaś w drodze było już 184.
- DST 18.00km
- Temperatura 16.0°C
- Kalorie 383kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 3 października 2021
Kategoria Wokół Szczecina
Pięć kilometrów z Kubą !
Oczywiście nie skończyło się na pięciu kilometrach, bo potem przejechałem sporą trasę - vide mapka. Po pięciu wspólnych kilometrach jazdy wspólnie doszliśmy do wniosku, że aby obiadowa pieczeń była pyszna (a była) Kuba musi wracać do domu. Lubię zaglądać do sklepu pp Osowskich w Tatyni i tak też było dzisiaj - sklep w niedziele jest czynny do 12.00. Już bardzo rzadko za ladą można zastać Jurka czy też Wiesię, bo powoli następuje zmiana pokoleń i za ladą króluje Mariusz syn wspomnianej pary.
Konie spod Tatyni. © jotwu
Stado krów z Tanowa. © jotwu
Gęsto w kurniku pod Płochocinem. © jotwu
Ładnie prezentują się maliny spod Płochocina. © jotwu
Konie spod Tatyni. © jotwu
Stado krów z Tanowa. © jotwu
Gęsto w kurniku pod Płochocinem. © jotwu
Ładnie prezentują się maliny spod Płochocina. © jotwu
- DST 49.00km
- Temperatura 21.0°C
- Kalorie 1007kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Trwa piękna pogoda.
Dziś wyjechałem z domu z myślą, by dorzucić do równego rachunku brakujące kilometry. Ten równy rachunek, to 9000 kilometrów w skali roku. Pomógł w tym Kuba, który pod Zalesiem zaproponował jazdę przez Pampow i tak też zrobiliśmy. Dziś chyba był modelowy dzień "złotej polskiej jesieni" bo na całej trasie towarzyszyła nam znakomita pogoda. Cały czas było ciepło a wiatr był łagodny.
W Pampow datury nadal kwitną. © jotwu
© jotwu Kubę na prawdę gryzie w ramię koń z Blankensee.
© jotwu Kuba przy koniach z Glashuette.
© jotwu stado krów spod Grunhof.
© jotwu dobrze nam znane osiołki z Blankensee.
© jotwu tego kotka też dobrze znamy a jest przy sklepie Żabka w Pilchowie, obok ma budę.
- DST 67.00km
- Temperatura 19.0°C
- Kalorie 1343kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze