Wtorek, 6 października 2009
Kategoria Po mieście.
Sympatyczny dzień.
Dzień był słoneczny i w miarę ciepły, więc obok krótkiego wypadu do centrum na zakupy sporo kilometrów przejechałem leśnymi alejkami.Wcześniej jednak kolejny raz miałem kłopoty z dętką tylnego koła, więc volens nolens kupiłem u Kadrzyńskiego oponę i dętkę. Wymiany dokonał pan Leszek. Powoli schodzę na psy. Jadąc do lasu nie mogłem się oprzeć, by nie spojrzeć na las od strony ul.Kochanowskiego i stamtąd zrobić tradycyjne zdjęcie - vide poniżej.
- DST 38.00km
- VMAX 26.90km/h
- Temperatura 14.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie znam Szczecina , nigdy nie byłem . Można by powiedzieć "znam" z blogów , siedzę w pracy i oglądam , Twój , Marka (meak) itp. spojrzałem na mapę gdzie ulica Kochanowskiego i taki akurat miałem kaprys , pomyślałem sobie , ciekawe jak wygląda ta śp. stacja .
skibabike - 13:44 środa, 7 października 2009 | linkuj
A na prawo jest stacja Szczecin Łękno ? Byłeś już tam z aparatem ?
skibabike - 08:40 środa, 7 października 2009 | linkuj
Bardzo mnie ucieszyłeś informacją na temat drogi rowerowej Pilchowo - Tanowo. Jestem też ciekaw, kiedy pomyślą o podobnej inwestycji na drodze Wołczkowo - Głębokie. Przejeżdżałem tam ostatnio parę razy w porze "porannego korka" - ciasnota taka, że niebezpiecznie jest przepychać się na rowerze obok samochodów, potrafią zastawić całą szerokość, i tak wąskiej w tym miejscu, jezdni a sznur samochodów ciągnie się już od tej górki, z której się zjeżdża do Wojska Polskiego. Pomyśleć, że jeszcze parę lat temu były to okolice na spokojne, rowerowe wypady...
meak - 06:42 środa, 7 października 2009 | linkuj
Psy to nie takie straszne znowu stworzenia, a poza tym... wymiana dętki to wcale nie jest przyjemna czynność i lepiej jej unikać, więc skoro są tacy, co chcą nas wyręczać to trzeba z tego korzystać ;)
meak - 17:07 wtorek, 6 października 2009 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!