Sobota, 13 sierpnia 2011
Kategoria Niemcy
Nihil novi ...
Istotnie niczego nowego nie wymyśliłem, bo po rannym deszczu przez Głębokie, Dobrą, Buk dojechałem pod Blankensee skąd wąską pofałdowaną drogą dojechałem do Plöwen a następnie do Löcknitz. Powrót przez Boock, Blankensee itp czyli jak zwykle. Pogoda była wyśmienita.
Okolice miejscowości Plöwen oraz jej centrum.
Odlot bocianów do Afryki coraz bliżej.
Okolice miejscowości Plöwen oraz jej centrum.
Odlot bocianów do Afryki coraz bliżej.
- DST 65.00km
- VMAX 31.80km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Misiacz, zimnego, deszczowego ale jeszcze nie zakończonego :)
Miejmy nadzieję, że końcówka będzie ciepła i przyjazna dla rowerzystów rowerzystka - 08:24 wtorek, 16 sierpnia 2011 | linkuj
Miejmy nadzieję, że końcówka będzie ciepła i przyjazna dla rowerzystów rowerzystka - 08:24 wtorek, 16 sierpnia 2011 | linkuj
Jotwu, ja górol może nie jestem, ale jazda rowerem dużo pomaga na tych górkach (chociażby nigdy nie miałem problemów z bólem nóg), a górek no może nie Orla Perć, ale Doliny to Kościeliska, Chochołowska, Strążyska, Giewont, Dolina 5 Stawów, Świstasowa Czuba, Kopa, Sarnia Skała, Zielonym na Kasprowy a niebieskim na Czarny Staw Gąsienicowy (gdzie spotkałem kolegę "Kajmana") no i 3 razy z i na Gubałówkę z Zęba (broń Boże nie kolejką), no to tylko tyle jak na 10 dni (teraz siedzę sobie na wsi u teściowej i odpoczywam przed wyprawami na moim rowerku).
srk23 - 13:40 niedziela, 14 sierpnia 2011 | linkuj
Trochę Wam zaczynam zazdrościć tych jazd rowerem (nawet tych w deszczu), na razie dalej zdobywam kolejne górki.
srk23 - 12:36 niedziela, 14 sierpnia 2011 | linkuj
Bociany szykują się do odlotu, słoneczniki dojrzewają..., a lata coraz mniej :/
rowerzystka - 17:58 sobota, 13 sierpnia 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!