Informacje

  • Wszystkie kilometry: 226801.00 km
  • Km w terenie: 290.00 km (0.13%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Suma w górę: 3535 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jotwu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Poniedziałek, 23 lipca 2012 Kategoria Wokół Szczecina

Droga przez mękę, chociaż to tylko 12 km.

Barwne opisy wycieczki Mirka miały wpływ na to, że dziś zdecydowałem się wpaść do Nowego Warpna. Tytuł wpisu oczywiście odnosi się do drogi z Dobieszczyna w kierunku Nowego Warpna.Koszmar. W połowie drogi pracownik, który maszyną przenosił ścięte drzewa przydrożne grzecznie zwrócił mi uwagę, że na tej drodze obowiązuje zakaz jazdy. Prawda. W znanej mi od lat piekarni tym razem nie było smakowitych bułek drożdżowych, więc musiałem zadowolić się zwykłymi plus jogurt - sztuk 2.Droga powrotna, to oczywiście nie przez Dobieszczyn lecz przez Warnołękę, Brzózki - zaglądnąłem po drodze do Ośrodka Wypoczynkowego Zakładów Chemicznych w Popielewie i wydał mi się wyjątkowo udanym. Dalej to Trzebież, Jasienica, Police, Siedlice, Dęby Bogusława, Warszewo, Niebuszewo i dom.

Droga Dobieszczyn - Nowe Warpno do remontu, wpierw rzeź drzew. © jotwu


Nowe Warpno i przystań żeglarska nad Zalewem Szczecińskim. © jotwu


Tak prezentuje się z Nowego Warpna niemiecki odpowiednik Altwarp. © jotwu


Ośrodek rekreacyjno- wypoczynkowy Zakładów Chemicznych Police w Popielewie. © jotwu


Ulicą Duńską w dół od Warszewa do Niebuszewa i to ścieżką rowerową. © jotwu
  • DST 100.00km
  • VMAX 34.60km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 987kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Droga z Dobieszczyna pod Nowe Warpno istotnie jest zamknięta ze względu na wycinkę drzew, zresztą jest w takim stanie, że nie ma sensu tamtędy się tułać.
jotwu
- 05:53 sobota, 28 lipca 2012 | linkuj
To gdzie byleś , to nazywaliśmy ośrodkiem w Brzózkach ..też tu byłam na plenerze ....ale dalej krótko przez klas był taki pałac- Popielewo właśnie się nazywał ...i ciekawi mnie co tam teraz jest ....:)
tunislawa
- 21:00 poniedziałek, 23 lipca 2012 | linkuj
Mnie te 12km tak mocno może nie wytrzęsło, ale przejechać drogą przez Brzózki z mocno napompowanymi kołami to jest niezapomniane przeżycie (aż plomby z zębów wypadają). A tak na serio rozmawiałem dziś z koleżanką w pracy, która pochodzi z Brzózek i na moje słowa że nadszedł już czas na położenie jakiegoś asfalciku w waszej wiosce, to w odpowiedzi usłyszałem że jest to ponoć "ZABYTKOWA" kostka i niewolno jej zakryć żadnym czarnym bitumikiem...dziwne
srk23
- 19:45 poniedziałek, 23 lipca 2012 | linkuj
Miła Tuniu - we wpisie zaznaczyłem, że zdjęcia będą później i trochę to trwało. Strażnik był na tyle uprzejmy, że pozwolił mi zaglądnąć nad zalew i nie miałem odwagi prosić o możliwość pokręcenia się po ośrodku, który zza ogrodzenia prezentuje się okazale.
jotwu
- 19:07 poniedziałek, 23 lipca 2012 | linkuj
oj tam rzeź ! zrobią z nich pewnie jakieś mebelki ! :)) szkoda ,że nie zrobiłeś zdjęcia w Popielewie , zobaczyłabym jak tam się zmieniło , bo kiedyś mieliśmy tam plener :)(
tunislawa
- 18:40 poniedziałek, 23 lipca 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl