Informacje

  • Wszystkie kilometry: 227672.00 km
  • Km w terenie: 290.00 km (0.13%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Suma w górę: 3535 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jotwu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2017

Dystans całkowity:1347.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Maksymalna prędkość:36.10 km/h
Suma kalorii:15347 kcal
Liczba aktywności:31
Średnio na aktywność:43.45 km
Więcej statystyk
Środa, 11 października 2017 Kategoria Niemcy

Doniosły klangor żurawi.

Wczoraj na trasie Blankensee - Bismark zobaczyłem w oddali mnóstwo żurawi, niestety zdjęcie wykonane smartfonem nie mogło pokazać urody tych ptaków, stąd też dziś postanowiłem sprawdzić czy  poczekały na mnie. Wziąłem tym razem aparat fotograficzny z dobrym zoom'em i ku memu zadowoleniu żurawie nadal były. Wykonałem parę zdjęć, usiłowałem podejść polem nieco bliżej ale moja kolorowa kurtka spłoszyła żurawie, które z głośnym klangorem odleciały na dalsze tereny. Szkoda, że są tak bardzo płochliwe. Kiedyś wraz z Kubą robiliśmy zdjęcia żurawiom  ze znacznie bliższej odległości, było ich też znacznie mniej. Trasa wycieczki Bezrzecze - Wąwelnica - Lubieszyn - Bismark - Blankensee - Buk - Dobra itd.
Wtorek, 10 października 2017 Kategoria Niemcy

W końcówce wycieczki drobna mżawka.

Jutro od rana ma padać, więc dziś skorzystałem z całkiem dobrej pogody i dość okrężną drogą pojechałem do Auchan. Proszę mi jednak wierzyć, że Auchan praktycznie  nigdy nie jest celem wycieczki ale skoro jestem w Ustowie, to z przyjemnością wstępuję do tego hipermarketu.Przestronny obiekt doskonałe zaopatrzenie a że jest na odludziu, więc bez obaw zostawiam tam rower. Trasa była jednak dość nietypowa, bo prowadziła przez Pilchowo, Przęsocin, Dobrą, Blankensee, Bismark, Lubieszyn, Będargowo, Warzymice, Przecław, Kurów no i wspomniane Ustowo, skąd do domu mam ca 9 km. W samej końcówce jazdy zaczęło padać ale była to drobna mżawka, więc nawet nie wyciągałem peleryny z sakwy. Obydwa zdjęcia pochodzą z trasy Bismark - Blankensee. Żal, że nie miałem ze sobą aparatu fotograficznego, bo wtedy na drugom zdjęciu można byłoby dostrzec mnóstwo żurawi. Może jutro nie będzie jednak lało, to pojadę tam z pewnością.

Poniedziałek, 9 października 2017

Wcale nie miało być Ueckermünde.

Niestety niekompletna mapka.
Rano było zaledwie pięć stopni C ale słonecznie. W planach miałem przejechać 54 kilometry, tak by bilans roczny zamknął się liczbą 12 tysięcy , no ale to chłodne powietrze zmobilizowało mnie do wyraźnie dłuższej wycieczki, niż to było ostatnio. Postanowiłem odwiedzić Eggesin i dosyć łatwo tam dojechałem ale gdy na drogowskazach zobaczyłem, że do Ueckermünde jest tylko 7 km , więc i tam zaglądnąłem. Interesująca miejscowość ale na jej zwiedzenie potrzeba nieco więcej czasu.
  • DST 117.00km
  • VMAX 30.90km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 3294kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 8 października 2017 Kategoria Wokół Szczecina

Słonecznie ale i wietrznie.



Mapa z wycieczki.
W sumie wreszcie całkiem dobra pogoda, więc mogłem przejechać dystans nieco powyżej maratonu. Bez żadnych smsów i telefonów w czasie jazdy, więc Endomondo pokazuje całość wycieczki. Kuba telefonicznie poprosił mnie bym naszym wspólnym znajomym przekazał pozdrowienia od niego, bo niestety na nowym terenie nie ma dostępu do komputera - co niniejszym czynię. 
  • DST 43.00km
  • VMAX 31.20km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Kalorie 1358kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 7 października 2017 Kategoria Wokół Szczecina

Przez las na Podbórz.

Na zdjęciach kolejno : platanowa aleja na Jasnych Błoniach, Urząd Miasta  z małpowałem ten motyw od Magdy - szkoda, że sporo musiałem wyciąć przez duże auto, kolejne zdjęcie to skutki wichury sprzed 2 dni w lesie a na koniec zdjęcie spod Lidla na bloki przy ulicy Duńskiej.
Ciągle pogoda jest "taka sobie"  to znaczy czasem pokazuje się słońce, cały czas wieje z zachodu, niekiedy pokapuje deszcz, no a do tego jest chłodno zaledwie 12 stopni C. Nie miałem dziś żadnej konkretnej koncepcji co do trasy wycieczki ale po minięciu Pilchowa skręciłem w kierunku Leśna Górnego skąd poprowadziłem rower leśną drogą z ogromnymi kałużami do Dębu Bogusława. Dalsza trasa to już na siodełku na Podbórz skąd przez Warszewo do ulicy Przyjaciół Żołnierza a to już tak blisko do domu.
Piątek, 6 października 2017 Kategoria Po mieście.

Po bliskiej okolicy.



Tym razem pogoda była względnie dobra a  drobny deszcz przeplatał się z promieniami  słońca. - mogłem sobie pozwolić na znacznie dłuższą wycieczkę, lecz miałem obowiązki towarzyskie, które to wykluczyły.
Czwartek, 5 października 2017 Kategoria Wokół Szczecina

W strugach deszczu do Pilchowa.

Mimo fatalnej pogody nie usiedziałem w domu i pojechałem do Pilchowa. Po drodze, w lesie spotkałem jednego rowerzystę i jedną panią z kijkami. Na termometrze przy Arkonce było 9.9 stopni i cały czas padał deszcz, czasami rzęsisty.
Środa, 4 października 2017 Kategoria Po mieście.

Jesiennie, komunikacyjnie - niestety.

Skorzystałem z roweru z konieczności - wpierw spotkanie z chorym ŁG a potem zakupy. Szkoda, bo pogoda była całkiem znośna. Na zdjęciach rowerowy licznik przy ulicy Ku Słońcu oraz fragment wiaduktu przy dawnej stacji PKP Pogodno.


Wtorek, 3 października 2017 Kategoria Wokół Szczecina

Przez Jasienicę do Tatyni.


Trudno nie pisać o pogodzie, bo mimo niezbyt ciekawych prognoz dziś była jednak doskonała. Przez Tanowo i Trzeszczyn pojechałem do Jasienicy - wyszło mi 21 km. Droga powrotna prowadziła przez Tatynię, gdzie odbyłem miłą pogawędkę z panią Osowską właścicielką miejscowego sklepu. Dalsza trasa stereotypowa, bo do domu wróciłem przez Tanowo i Pilchowo. Na termometrze przy kąpielisku Arkonka było 16.7 stopni C, zatem całkiem ciepło.











Na pastwisku pod Tanowem.

Barwy jesieni - obrazek zza leśniczówki o nazwie Biała.


Kotek na ławie pod leśniczówką.


Fragment Al. Wojska Polskiego o poranku.


Rodzinny obrazek z pastwiska.


Rocznicowy pomnik w Jasienicy.

Jesienne kolory na skraju parku Kasprowicza - tuż przed lasem Arkońskim.

Poniedziałek, 2 października 2017 Kategoria Wokół Szczecina

Jesiennie na trasie "A" - "A".


Często powtarzam to ujęcie a jest to widok spod Ronda Hakena.

Gumieńce i jezioro Słoneczne.
Niczego szczególnego nie wymyśliłem co do trasy dzisiejszej wycieczki po części dlatego a to dlatego,  że prognozy pogody były mało ciekawe. Ostrożność spowodowała, że uniknąłem popołudniowego deszczu. A te dwa "A" z tytułu wpisu to po prostu Auchan i sportowa hala Arena. Dodam tylko, że wiał dość silny wiatr z zachodu.

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl