Informacje

  • Wszystkie kilometry: 227668.00 km
  • Km w terenie: 290.00 km (0.13%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Suma w górę: 3535 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jotwu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2017

Dystans całkowity:1398.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Maksymalna prędkość:40.60 km/h
Suma kalorii:6023 kcal
Liczba aktywności:29
Średnio na aktywność:48.21 km
Więcej statystyk
Niedziela, 10 września 2017 | Uczestnicy Kategoria Wokół Szczecina

Warsztat naprawczy w Decathlonie. Polecam !

Mogła być znacznie ciekawsza i dłuższa wycieczka lecz niestety rower Kuby wymagał dosyć konkretnej kuracji odmładzającej i zdecydowaliśmy się na Decathlon, bo czynny w niedzielę. Zmiana tylnego koła nastąpiła właśnie tam i z dużą przyjemnością mogłem obserwować fachowość technika, który tę czynność przeprowadzał. Co bardziej zaskakujące była to pełna wdzięku dziewczyna. Test naprawionego roweru nastąpił na trasie Ustowo, obydwa Siadła, Przecław i Gumieńce. Rower Kuby działał niezawodnie. Bardzo dobra pogoda.  Przez emocje remontowe nie ma żadnego zdjęcia.
Trasa wg Relive.
Sobota, 9 września 2017 | Uczestnicy Kategoria Wokół Szczecina

Pogoda zniweczyła nasze plany.

Mapka z wycieczki.
Co prawda z samego rana pogoda nie była zła, więc postanowiliśmy wraz z Kubą pojechać do Löcknitz. Po drodze w planie było poczęstowanie marchewką koników z Blankensee ale skończyło się  na planach, bo gdy dojeżdżaliśmy do Dobrej zaczął padać deszcz. Mimo to w miejscowym sklepie Netto kupiliśmy solidną porcję marchewki licząc na poprawę pogody , było wręcz przeciwnie bo deszcz się wzmagał. Pozostało więc wracać  do domu.Po obiedzie, już przy względnej pogodzie, odprowadziłem Kubę do jego dzielnicy a sam  pokręciłem się po dzielnicy Warszewo. Na zdjęciu obrazek z ulicy Duńskiej.
Piątek, 8 września 2017 Kategoria Po mieście.

Kolejny pochmurny, deszczowy dzień.

Podobnie jak wczoraj ale tym razem w towarzystwie Kuby, więc milej - do Auchan i z powrotem.
Czwartek, 7 września 2017 Kategoria Po mieście.

Kiepski początek września.

Mapka z wycieczki.
Pogoda zupełnie zniechęcała do jakiejkolwiek wycieczki ale zmusiłem się, by choćby pojechać pod Ustowo. Skoro Ustowo, to wiadomo że wstąpiłem do Auchan na drobne zakupy. A na zdjęciu przyuliczny słonecznik z ulicy Wyspiańskiego.

Środa, 6 września 2017 Kategoria Niemcy

Powrót w deszczu.

Mapka z wycieczki.
Zupełnie przyjemny był początek mojej wycieczki , bo przy całkiem dobrej pogodzie dotarłem przez Tanowo do Dobieszczyna. Po drodze mogłem obserwować liczne auta stojące na poboczach szosy, wiadomo grzybiarzy.Już w samym Dobieszczynie widziałem rowerzystę, który miał dwa wiaderka wypełnione po brzegi dorodnymi grzybami a nie było jeszcze godziny jedenastej. Tuż za Dobieszczynem przekroczyłem granicę i pojechałem przez Glashuette, Pampow do Blankesee. Tu zaczęła się psuć pogoda, zaczął padać początkowo drobny deszcz, który z czasem przeszedł w dość dokuczliwy.Na zdjęciach - dorodne datury - jak co roku w Pampow, rozstajne drogi tuż za granicą w Dobieszczynie oraz dorodna przydrożna  kania z Niemiec.
  • DST 67.00km
  • VMAX 31.90km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 2036kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 5 września 2017 Kategoria Wokół Szczecina

W marnym nastroju po bliskiej okolicy.

Mapka części wycieczki.
Moja samotna wędrówka sprowadziła się do jazdy na wzgórza pod Przęsocinem, skąd poniższe zdjęcie a potem kręciłem się po Lasku Arkońskim skąd  pojechałem  na Jasne Błonia. Drugą część jazdy można zobaczyć na załączonej mapce.
Poniedziałek, 4 września 2017 | Uczestnicy Kategoria Wokół Szczecina

Od Tanowa pod Trzeszczyn lasem.

Mapka z wycieczki.
Tuż przed Tanowem zagłębiliśmy się w puszczę Wkrzańską  i kręcąc się leśnymi dróżkami staraliśmy się znaleźć grzyby - nic z tego, nie ten las, nie ta pora. Po paru kilometrach dotarliśmy do Trzeszczyna skąd już blisko do Tanowa. Tradycyjne drugie śniadanie w parku i powrót do domu przez Leśno Górne. 
  • DST 39.00km
  • VMAX 31.20km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 1317kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 3 września 2017 | Uczestnicy Kategoria Niemcy

Kapryśna pogoda.

To nie była zbyt dobra pogoda na długą wycieczkę,  mimo to pojechaliśmy przez Mierzyn, Dołuje i Lubieszyn na niemieckie tereny. Po drodze mijaliśmy Neu Grambow, Schwennenz, by polnymi drogami dojechać do Ladenthin. Dalsza trasa to Będargowo, Smolęcin, Warzymice itd. Parę razy trzeba było chować się przed deszczem a w czasie jazdy niekiedy brnąć przez kałuże. Na zdjęciach mój współtowarzysz wycieczek Kuba  na kolorowo i parę fotek z niemieckich terenów - nawet dorodną kanię tam zobaczyliśmy przy drodze.






Sobota, 2 września 2017 | Uczestnicy Kategoria Wokół Szczecina

Kolejna wycieczka po niezbyt odległej okolicy.

Mapka z wycieczki.
Wpierw odwiedziliśmy na cmentarzu groby bliskich, by potem pojechać na zakupy do Auchan, skąd przez obydwa Siadła do Przecławia a następnie do domu.Zupełnie miła, słoneczna pogoda chociaż nie jest już tak ciepło jak pod koniec sierpnia bywało.
Piątek, 1 września 2017 | Uczestnicy Kategoria Wokół Szczecina

Znacznie chłodniej - znowu do Polic.

Do Polic pojechaliśmy przez Pilchowo i Leśno Górne. Drugie śniadanie w parku Staromiejskim a powrót przez puszczę Wkrzańską koło Dębów Bogusława praktycznie już nie istniejących Z Warszewa do do domu.

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl