Informacje

  • Wszystkie kilometry: 231324.00 km
  • Km w terenie: 290.00 km (0.13%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Suma w górę: 3535 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jotwu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Niemcy

Dystans całkowity:54870.40 km (w terenie 50.00 km; 0.09%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Maksymalna prędkość:42.40 km/h
Suma podjazdów:1979 m
Suma kalorii:894830 kcal
Liczba aktywności:856
Średnio na aktywność:64.10 km
Więcej statystyk
Czwartek, 3 października 2019 | Uczestnicy Kategoria Niemcy

... Blankensee - Plöwen ...


Oczywiście by dotrzeć do tytułowej miejscowości Blankensee musieliśmy przejechać przez Pilchowo, Bartoszewo, Sławoszewo i Dobrą i Buk. Na dalszej trasie weszliśmy do niemieckiego lasu, gdzie zebraliśmy porcję grzybów na obiad . Trasa z Plöwen to Bismark, Lubieszyn itd.
Trwa przebudowa wiaduktu przy Arkonce.
Trwa przebudowa wiaduktu przy Arkonce. © jotwu
Sobota, 28 września 2019 Kategoria Niemcy

Droga powrotna w ulewnym deszczu .


Gdyby nie bardzo mokra końcówka wycieczki, to bym nazwał ją szczególnie udaną. Zaczęło się sympatycznie, co prawda trochę wiało ale niebo było pogodne, więc tradycyjną trasą pojechałem przez Pilchowo, Sławoszewo oraz Dobrą do Blankensee - wyszło mi 24 km. Po drodze mogłem obserwować liczne samochody na obrzeżach lasu a na przystanku autobusowym stało parę osób z wiaderkami pełnymi grzybów - była godzina 11:00. Od granicy do centrum Löcknitz przez Blankensee i Boock wyszło mi 13 km
Tuż za Löcknitz zaczął kropić drobny deszcz, który tuż przez miejscowością Bismark przerodził się w ulewę i tak było do granicy.
Na zdjęciach kolejno przydrożne kanie pod Blankensee, miniaturowe słoneczniki z Boock oraz granatowe niebo nad Skarbimierzycami z tych chmur miałem ożywczy prysznic przed granicą.
Niedziela, 22 września 2019 Kategoria Niemcy

Słoneczny koniec lata.



Częściowa mapka z wycieczki do Pampow.
Doskonała pogoda zachęciła mnie do wycieczki na drugą stronę granicy. Pierwszą część wycieczki pokazuje mapka, więc  było to kolejno Pilchowo, rozgrzebane Tanowo i Dobieszczyn. Wzdłuż drogi sporo aut zbieraczy grzybów. Tym razem widziałem parę osób wychodzących z lasu z pełnymi koszykami dorodnych grzybów. Spod granicy po stronie niemieckiej znacznie mniejszy ruch pojazdów niż po naszej stronie i tylko paru rowerzystów. Pojęcia nie mam dlaczego mapka skończyła się w Blankensee, wiec dodam że dalsza trasa to skrajem Buku do Dobrej a potem Wołczkowo, Dobieszczyn i dom. Żal, że z przyczyn obiektywnych wyjechałem z domu późno a do tego Kuba odprowadził mnie tylko do Tanowa a potem wrócił do domu.
Piątek, 20 września 2019 Kategoria Auchan, Niemcy

Do Neu Rosow.


Z rana pojechałem samotnie pod Neu Rosow by sprawdzić stan budowy nowej ścieżki rowerowej wzdłuż drogi krajowej nr 13 do dawnego przejścia granicznego. DDR,-ka nie jest jeszcze skończona ale po nienagannym asfalcie przejechałem 1500 metrów - dalsza część nie jest jeszcze dokończona. Jadąc tą ścieżką słyszałem głośny klangor żurawi gdzieś spod Neu Rosow dlatego też wracając zaglądnąłem na okoliczne pola za tą miejscowością, niestety żurawi nie zobaczyłem. W tej niewielkiej miejscowości widać było przed domami samochody z polską rejestracją. - zapewne nowych mieszkańców. Na zdjęciach widok na autostradę pod Kołbaskowem oraz początek nowej ścieżki rowerowej.



Wtorek, 17 września 2019 | Uczestnicy Kategoria Niemcy

Pogoda anty - rowerowa.


Tytuł wycieczki dokładnie odpowiada dzisiejszej pogodzie, bo było chłodno, deszczowo i wietrznie. Mimo wszystko pojechaliśmy do koników w Blankensee z marchewkami wiedząc jak bardzo lubią je chrupać.. Kiedy nas zobaczyły przybiegły z radosnym rżeniem.
Czapla w pobliżu ulicy Miodowej,
Czapla w pobliżu ulicy Miodowej, © jotwu
Koniki z Blankensee 17 września 19 r.
Koniki z Blankensee 17 września 19 r. © jotwu
Koniki bardzo lubią marchewkę
Koniki bardzo lubią marchewkę © jotwu
Czwartek, 22 sierpnia 2019 | Uczestnicy Kategoria Niemcy

Przez przygraniczne tereny.


Tym razem była to wycieczka przez miejscowości po obu stronach granicy. Niestety żaden z nas nie włączył endomondo więc podam  trasę wycieczki. A było to tak  Mierzyn, Skarbimierzyce, Dołuje, Kościno, Neu Grambow, Grambow, Ramin, Schmagerow, Bismark skąd uroczą drogą 6 km pojechaliśmy do Blankensee ,tym razem bez marchewek dla koników  Wielokrotnie powtarzana droga powrotna do domu przez Buk, Dobrą i Wołczkowo. W Wołczkowie rozpoczęto budowę ronda ale też i ścieżki rowerowej. Do Głębokiego dojechaliśmy lewą stroną jeziora.
Kukurydziane pole pod Kościnem.
Kukurydziane pole pod Kościnem. © jotwu
Panele słoneczne pod Schmagerow.
Panele słoneczne pod Schmagerow. © jotwu
Kuba z butelką wody - było gorąco.
Kuba z butelką wody - było gorąco. © jotwu
Wymowna plansza w okolicach Ramin.
Wymowna plansza w okolicach Ramin. © jotwu
Czwartek, 15 sierpnia 2019 | Uczestnicy Kategoria Niemcy

Z Kubą do Löcknitz.


Mapka z wycieczki.



Na tereny Niemiec dotarliśmy przez Dobrą i Buk - trasę pokazuje mapka. Na zdjęciach przygotowanie do dożynkowych imprez w Dobrej oraz jeszcze ładnie prezentujące się słoneczniki z miejscowości Boock.
Niedziela, 11 sierpnia 2019 Kategoria Niemcy

Szwarcówką pod wiatr do Niemiec.


https://www.endomondo.com/users/26535771/workouts/latest
Tym razem odwiedziłem dobrze sobie znane tereny niemieckie bez towarzystwa Kuby, który pozostał w domu by zająć się czynnościami porządkowymi - serdecznie Ci Kuba dziękuję za to, że wyręczyłeś mnie z prac których nie cierpię.
Na zdjęciach kolejno budowa nowej DDR-ki tuż przed Neu Rosow i gęsi z Ladenthin. Strusie i bociany to także zdjęcia z Ladenthin.





< title="Strusie z Ladenthin.">Strusie z Ladenthin.
Strusie z Ladenthin. © jotwu
Ladenthin i bociany.
Ladenthin i bociany. © jotwu
Wtorek, 30 lipca 2019 Kategoria Niemcy

Na przekór upałom.


Zupełnie dobrze znoszę panujące obecnie upały, więc dziś postanowiłem samotnie dotrzeć do Löcknitz - trasa wycieczki to kolejno Pilchowo, Tanowo, Dobieszczyn, Glashütte ,Grünhof , Rothenklempenow no i oczywiście Löcknitz - tam wstąpiłem do sklepu Netto po parę drobiazgów. Droga powrotna przez Bismark, Lubieszyn, Dołuje i Mierzyn. 


Tłoczno na pastwisku.

Znajome konie spod Grünhof


Kościół w Rothenklempenow.
Pod Grunhof przycinanie gałęzi nad DDR-ką
Pod Grunhof przycinanie gałęzi nad DDR-ką © jotwu
Bukiet słoneczników z niemieckiego ogródka.
Bukiet słoneczników z niemieckiego ogródka. © jotwu

Obrazek z Rothenklempenow.
Powitanie w Loecknitz.
Powitanie w Loecknitz. © jotwu

Niedziela, 28 lipca 2019 | Uczestnicy Kategoria Niemcy

60 % wycieczki z Kubą a na koniec kółeczko wokół Arkonki.


Tym razem postanowiliśmy nie oszczędzać się i pojechać do Nowego Warpna przez Tanowo i Dobieszczyn. Gdy znaleźliśmy się na skraju celu wycieczki liczniki wskazywały 42 km. Żeby nie wracać tą samą drogą wybraliśmy jazdę przez graniczną miejscowość Rieth. Powrót leśną drogą raczej mało przyjazną dla rowerzystów doprowadził nas do miejsca gdzie są drogowskazy wskazują  na Szczecin, Locknitz i Eggesin.  Kuba zdecydował się wracać przez Dobieszczyn zaś ja przez   Glashütte ,   Grünhof . Pampow do Blankensee. Na granicy w  tej ostatniej miejscowości już wiedziałem, że tym razem bardzo niewiele kilometrów będzie mi brakowało do setki, więc ukoronowałem swą wycieczkę rundą wokół Arkonki, żeby bilans był właściwy.  Na kąpielisku było 3350 użytkowników ale nie ma co się dziwić bo aura była znakomita. 
Kościółek w Rieth.
Kościółek w Rieth. © jotwu
Działający zegar na starym kościółku w Rieth.
Działający zegar na starym kościółku w Rieth. © jotwu

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl