Informacje

  • Wszystkie kilometry: 227668.00 km
  • Km w terenie: 290.00 km (0.13%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Suma w górę: 3535 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jotwu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Niemcy

Dystans całkowity:54777.40 km (w terenie 50.00 km; 0.09%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Maksymalna prędkość:42.40 km/h
Suma podjazdów:1979 m
Suma kalorii:892869 kcal
Liczba aktywności:854
Średnio na aktywność:64.14 km
Więcej statystyk
Piątek, 29 marca 2019 Kategoria Niemcy

Prostą drogą do Pampow.

Omijając drogę tak zwanej pętli sławoszewskiej przez Wołczkowo, Dobra i Buk pojechałem do Pampow - tym razem zastałem tam w gnieździe samotnego  bociana. Obaj z Kubą bardzo lubimy to miejsce choćby dlatego, że vis a vis gniazda jest wygodna ławka i spokojnie można podglądać zachowanie bocianów. Ciepła pogoda chociaż bez promieni słonecznych spowodowała, że to była miła wycieczka na średnim dystansie.
Tak ciekawie jest usytuowane gniazdo bocianie w Pampow.
Tak ciekawie jest usytuowane gniazdo bocianie w Pampow. © jotwu
Gniazdo w Pampow bliżej i to z bocianem.
Gniazdo w Pampow bliżej i to z bocianem. © jotwu
A tu gniazdo w Blankensee i 2 bociany.
A tu gniazdo w Blankensee i 2 bociany. © jotwu
paśnik pod Blankensee.
paśnik pod Blankensee. © jotwu
budowa szczecińskiej obwodnicy - tu widok na ulicę Szafera 29 marca 19 r.
budowa szczecińskiej obwodnicy - tu widok na ulicę Szafera 29 marca 19 r. © jotwu
Niedziela, 24 marca 2019 Kategoria Niemcy

Schmellenthin jako cel wycieczki .

Ta tajemnicza nazwa z tytułu to po prostu nasz Smolęcin skąd pojechałem kolejno przez Barnisław, Ladenthin, Schwennenz, Kościno, Dołuje, Wąwelnica i Bezrzecze skąd do domu mam już tylko 6 km. Znakomita pogoda, stąd też na swej trasie widziałem sporo rowerzystów - mało który reaguje na powitalne gesty z mojej strony. A do Smolęcina pojechałem z nadzieją, że zastanę tam bociania w gnieździe przy przystanku - gniazdo było jednak puste, podobnie jak w Dołujach i Wąwelnicy.
Samotny żuraw pod Karwowem.
Samotny żuraw pod Karwowem. © jotwu
Na granicy pod Ladenthin.
Na granicy pod Ladenthin. © jotwu
Budowa szczecińskiej obwodnicy - tu ulica Szafera.
Budowa szczecińskiej obwodnicy - tu ulica Szafera. © jotwu
Sobota, 23 marca 2019 Kategoria Niemcy

Przez Grünhof i Glashütte a potem ...

Żeby dostać się do miejscowości wymienionych w tytule  musiałem wpierw przejechać przez Tanowo i Dobieszczyn. Cały czas było niebo zachmurzone i dopiero gdy przekroczyłem granicę pokazało się słońce. W Pampow kolejny raz zastałem puste gniazdo bocianie, podobnie zresztą jak w Blankensee, Buku i Dobrej. Tuż przed Dobrą miałem bardzo miłe spotkanie z Magdą i Darkiem - trochę porozmawialiśmy na nasze "rowerowe" tematy , by następnie rozdzielić się w centrum Dobrej, bo stamtąd pojechałem na Lubieszyn. Droga powrotna to Dołuje, Mierzyn i Gumieńce.
Trwają intensywne prace przy przebudowie Al. Wojska Polskiego.
Trwają intensywne prace przy przebudowie Al. Wojska Polskiego. © jotwu to dzieje się 200 metrów od miejsca, gdzie mieszkam.
Budowa obiektu gastronomicznego na końcu ulicy Arkońskiej.
Budowa obiektu gastronomicznego na końcu ulicy Arkońskiej. © jotwu
co znaczy ta zmiana oznakowania - miejsce tuż przed słupkiem 22.7
co znaczy ta zmiana oznakowania - miejsce tuż przed słupkiem 22.7 © jotwu
mało uczęszczana droga, pewno bez smogu.
mało uczęszczana droga, pewno bez smogu. © jotwu
kudłate zwierzę spod Grunhof.
kudłate zwierzę spod Grunhof. © jotwu
niemiecka bryczka tuż przy granicy w Blankensee.
niemiecka bryczka tuż przy granicy w Blankensee. © jotwu 
Czwartek, 21 marca 2019 Kategoria Niemcy, Pętla sławoszewska.

Blankensee i bocian nr 2.

Dzisiejszą pętlę sławoszewską rozszerzyłem o Blankensee, by tam sprawdzić czy są tam może bociany - był jeden. Doskonała pogoda, bo prawie bez wiatru  a do tego ciepło.
kościół w miejscowości Buk.
kościół w miejscowości Buk. © jotwu
Pomnik Elisabeth von Arnim w centrum Buku.
Pomnik Elisabeth von Arnim w centrum Buku. © jotwu
moje ulubione pieski z miejscowości Buk.
moje ulubione pieski z miejscowości Buk. © jotwu
prawie cały bocian z Blankensee.
prawie cały bocian z Blankensee. © jotwu  następnym razem poprawię się.
Czwartek, 14 marca 2019 Kategoria Niemcy

Ostatnie dni kalendarzowej zimy, nareszcie.

Troszkę wiało, czasami padał deszcz ale w sumie to nie była najgorsza pogoda do jazdy na rowerze. Trasa wycieczki dość urozmaicona, bo pojechałem przez Pilchowo, Tanowo do Dobieszczyna, by stamtąd pojechać do miejscowości Stolec. Tam właśnie krótki deszcz przeczekałem pod daszkiem przystanku autobusowego a po ustaniu deszczu pojechałem do Pampow. Na rozległych polach przed tą miejscowością mogłem obserwować parę "rozwrzeszczanych"  żurawi - nie udało mi się złapać ich w locie a był to piękny widok. Łatwo się domyślić, że dalsza trasa to Blankensee z mnóstwem ciekawych zwierząt a potem Buk. Dobra, Bezrzecze itd.
Przed domem w miejscowości Stolec.
Przed domem w miejscowości Stolec. © jotwu
Na granicy pod Stolcem.
Na granicy pod Stolcem. © jotwu
Myśliwska budka pod lasem - okolice Blankensee.
Myśliwska budka pod lasem - okolice Blankensee. © jotwu
Żurawie obecnie są już połączone w pary. Foto spod Blankensee.
Żurawie obecnie są już połączone w pary. Foto spod Blankensee. © jotwu  nie udało mi się zdjęcie żurawi w locie.
W pobliżu jest drugi żuraw, właśnie wylądowały blisko siebie.
W pobliżu jest drugi żuraw, właśnie wylądowały blisko siebie. © jotwu
niemieckie krowy już dawno na polach - wiosna tuż, tuż.
niemieckie krowy już dawno na polach - wiosna tuż, tuż. © jotwu
A za płotem strusie z Blankensee.
A za płotem strusie z Blankensee. © jotwu
sympatyczne zwierzątka spod Blankensee.
sympatyczne zwierzątka spod Blankensee. © jotwu
Wtorek, 26 lutego 2019 Kategoria Niemcy

Przez niemieckie miejscowości przygraniczne.

Mapka z wycieczki.
Nadal pogoda jest wręcz wiosenna - jest ciepło, prawie bez wiatru i opadów. Z rozpędu zwiedziłem kilka niewielkich miejscowości niemieckich, tych blisko granicy. Po części było to spowodowane chęcią spotkania i sfotografowania grup żurawi - jak się jednak okazało żurawie obecnie łączą się w pary, chociaż cały czas słyszałem ich donośny klangor dochodzący z oddali. Do tego są bardzo płochliwe - być może odstrasza je moja jaskrawa kamizelka typu francuskiego.
Kościół w miejscowości Ramin.
Kościół w miejscowości Ramin. © jotwu
Ramin już blisko - drogowskaz dla swej pamięci.
Ramin już blisko - drogowskaz dla swej pamięci. © jotwu było mglisto.
Samotny żuraw - szkoda, że zdjęcie jest bez podkładu dźwiękowego.
Samotny żuraw - szkoda, że zdjęcie jest bez podkładu dźwiękowego. © jotwu mogłem usłyszeć donośny klangor tego żurawia.
Samotny żuraw pod Schmagerow.
Samotny żuraw pod Schmagerow. © jotwu tak całkiem nie był samotny, bo drugi nie zmieścił się na zdjęciu.
W ogródku w Schwennenz 26 lutego 19 r.
W ogródku w Schwennenz 26 lutego 19 r. © jotwu
  • DST 64.00km
  • VMAX 31.80km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 2049kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 24 lutego 2019 Kategoria Niemcy

Na spotkanie z żurawiami - nieudane.

Mapka z wycieczki.
Kuba dostał od Damiana wiadomość, że w okolicach Sonnenberg widział  dużą grupę żurawi. Wiadomość była wczorajsza a ja dziś samotnie pojechałem w okolice podanej wiadomości. Z załączonej mapki wynika że zadanie wykonałem solidnie, bo objechałem  Sonnenberg wokół ale żurawi niestety nie zastałem, chociaż ich klangor dobiegał do mnie z oddali.
Stare drzewa pod Kościnem.
Stare drzewa pod Kościnem. © jotwu
Na granicy pod Kościnem.
Na granicy pod Kościnem. © jotwu
Na skraju miejscowości Neu Grambow.
Na skraju miejscowości Neu Grambow. © jotwu żółty rower to makieta.
Rozbrykane konie z Neu Grambow.
Rozbrykane konie z Neu Grambow. © jotwu
Ciekawski pies z miejscowości Sonnenberg.
Ciekawski pies z miejscowości Sonnenberg. © jotwu  nie szczekał na mnie.
Nie zawsze porządek - wieża kościelna w Sonnenberg.
Nie zawsze porządek - wieża kościelna w Sonnenberg. © jotwu
Wiosennie w niemieckim ogródku.
Wiosennie w niemieckim ogródku. © jotwu
Zamiast oczekiwanych żurawi mogłem oglądać łabędzie pod Glasow.
Zamiast oczekiwanych żurawi mogłem oglądać łabędzie pod Glasow. © jotwu
Z dzisiejszej wycieczki - kościół w niemieckiej miejscowości.
Z dzisiejszej wycieczki - kościół w niemieckiej miejscowości. © jotwu
W głębi miejscowość przygraniczna Schwennenz.
W głębi miejscowość przygraniczna Schwennenz. © jotwu
  • DST 59.00km
  • VMAX 33.90km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 1855kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 18 lutego 2019 Kategoria Niemcy

Pod Ladenthin w poszukiwaniu żurawi.

Po chłodnym poranku potem było wiosennie, bo słonecznie i ciepło.Trasa to przez CC, Ustowo, Kurów, Przecław, Warzymice, Karwowo, Warnik, Ladenthin, Schwennenz, Stobno, Mierzyn itd. Prawie na całej trasie słyszałem z daleka klangor żurawi ale mogłem je zobaczyć dopiero tuż przed miejscowością Warnik, niestety były daleko.Dużo sobie obiecywałem po rozległych polach po drugiej stronie granicy ale widziałem tam tylko kaczuszki.
Łabędzie pod Karwowem.
Łabędzie pod Karwowem. © jotwu
Żurawie w okolicach Warnika, niestety w oddali.
Żurawie w okolicach Warnika, niestety w oddali. © jotwu
Kaczuszki na polu pod Ladenthin.
Kaczuszki na polu pod Ladenthin. © jotwu
W oddali miejscowość Schwennenz.
W oddali miejscowość Schwennenz. © jotwu
Wieża kościelna w Schwennenz.
Wieża kościelna w Schwennenz. © jotwu
Przejście graniczne pod Bobolinem.
Przejście graniczne pod Bobolinem. © jotwu
Sobota, 16 lutego 2019 | Uczestnicy Kategoria Niemcy, Auchan

Słoneczna wycieczka do niemieckiego Rosow.

Trasę wycieczki pokazuje mapka, którą dostałem od Kuby. Dość tradycyjnie pojechaliśmy przez CC do Au a stamtąd przez obydwa Siadła (Dolne i Górne) do Kołbaskowa a potem Neu Rosow i Rosow.- powrót przez Kołbaskowo, Przecław i Warzymice. Dzisiaj wielu rowerzystów skorzystało z doskonałej pogody, wielu z nich nas mijało ale mało kto reagował na nasze gesty powitania. Nie udało się nam dotrzeć do skupisk żurawi , było natomiast sporo dzikich gęsi.






Kuba w drodze do Neu Rosow.
Kuba w drodze do Neu Rosow. © jotwu
Mnóstwo gęsi pod Rosow - to mały wycinek stada.
Mnóstwo gęsi pod Rosow - to mały wycinek stada. © jotwu
W oddali wieża kościoła w Rosow.
W oddali wieża kościoła w Rosow. © jotwu
kolejowy dworzec w pobliżu Radekow.
kolejowy dworzec w pobliżu Radekow. © jotwu
Niemieckie wiatraki prądotwórcze.
Niemieckie wiatraki prądotwórcze. © jotwu
Nad autostradą w okolicy Pomellen.
Nad autostradą w okolicy Pomellen. © jotwu
Nieomalże pełnia księżyca.
Nieomalże pełnia księżyca. © jotwu
Stanowczo odradzam jazdę drogą Pomellen - Kołbaskowo - fatalny stan.
Stanowczo odradzam jazdę drogą Pomellen - Kołbaskowo - fatalny stan. © jotwu
Czwartek, 14 lutego 2019 Kategoria Niemcy

Niestety bez żurawi na trasie wycieczki.

Zachęcony pięknymi zdjęciami żurawi we wczorajszym wpisie Tuni dziś wziąłem ze sobą aparat fotograficzny i tak ułożyłem trasę wycieczki, by mieć szansę spotkania tych wrzaskliwych ptaków. Kolejno Pilchowo, Sławoszewo, Dobra, Blankensee skąd pojechałem do miejscowości Bismark. Właśnie na odcinku Blankensee - Bismark liczyłem na spotkanie żurawi bo obu stronach drogi są rozległe pola - jednak  tym razem żurawi tam nie było. Droga powrotna przez Lubieszyn, Wąwelnicę i Redlicę. Wczoraj właśnie nieco za Redlicą widziałem parę żurawi, dziś ich tam nie było tylko z oddali, gdzieś spod Skarbimierzyc słychać było ich donośny klangor ale nie miałem już ochoty na dokładanie sobie kolejnych kilometrów. Z Bezrzecza mam tylko 6 km do domu.Gdy zaczynałem wycieczkę była drobna mżawka, zaś gdy wracałem pokazało się słońce - bardzo ciepło.
Trwa remont wiaduktu w pobliżu kąpieliska Arkonka.
Trwa remont wiaduktu w pobliżu kąpieliska Arkonka. © jotwu
rowerowy obrazek z Pilchowa.
rowerowy obrazek z Pilchowa. © jotwu

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl