Informacje

  • Wszystkie kilometry: 227668.00 km
  • Km w terenie: 290.00 km (0.13%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Suma w górę: 3535 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jotwu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Niemcy

Dystans całkowity:54777.40 km (w terenie 50.00 km; 0.09%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Maksymalna prędkość:42.40 km/h
Suma podjazdów:1979 m
Suma kalorii:892869 kcal
Liczba aktywności:854
Średnio na aktywność:64.14 km
Więcej statystyk
Piątek, 7 czerwca 2019 Kategoria Niemcy

Wreszcie nieco dalej niż ostatnio.

Chyba nieźle wykorzystałem lekkie ochłodzenie dzięki czemu mogłem pojechać nieco dalej niż to ostatnio bywało. Podam kolejne punkty trasy : Pilchowo, Tanowo, Dobieszczyn, Glashütte,  Grünhof , Pampow, Bismark, Lubieszyn, Dołuje, Mierzyn - zaglądnąłem w Sterze do Bi1 - stamtąd 6 km do domu. Niestety na trasie wyczerpała mi się bateria w Nikonie i uciekło mi kilka ciekawych ujęć.


Wtorek, 28 maja 2019 Kategoria Auchan, Niemcy

Uciążliwa droga powrotna.

Na mapce mały kawałek wycieczki.
Może ta droga powrotna była dla mnie uciążliwa, bo na liczniku było już ponad 50 km  no i wiał nieprzychylny wiatr. Wycieczkę zacząłem od wizyty na Drzetowie skąd zatłoczonymi ulicami dotarłem do odrzańskich mostów. Taki był początek mojej wycieczki nielubianą trasą.Przez wspomniane mosty dotarłem do dzielnicy Zdroje i stąd trasa wycieczki prowadziła wzdłuż Odry i nawet nie będę wymieniał kolejnych miejscowości, które praktycznie rzecz biorąc są dzielnicami Szczecina, by dostać się do Gryfina. I właśnie wtedy zaczął prześladować mnie wiatr. Przejechałem przez uroczą miejscowość Mescherin, by wkrótce znaleźć się na barwnym Szlaku Orła Bielika a kolejne odcinki to Pargowo, Moczyły, Siadło Dolne - nie ukrywam, że na tej trasie jechało mi się dość ciężko nie tylko przez wiatr, lecz na skutek dość trudnej trasy (różnice poziomów).Kiedy znalazłem się wreszcie w Kurowie, to łatwo się domyślić, że po przejechaniu Ustowa zaglądnąłem do Auchan - wreszcie mogłem się napić się jakiegoś szkodliwego płynu typu energetyk. Do domu miałem już tylko 9 km jadąc przez pusty o tej porze Cmentarz Centralny.
Szczecińskie Stare Miasto - wcale nie stare.
Szczecińskie Stare Miasto - wcale nie stare. © jotwu
Ulica Wyszyńskiego w głębi katedra.
Ulica Wyszyńskiego w głębi katedra. © jotwu
Odra pod Wałami Chrobrego.
Odra pod Wałami Chrobrego. © jotwu
Zdjęcie z pierwszego mostu nad Odrą.
Zdjęcie z pierwszego mostu nad Odrą. © jotwu
Urząd Wojewódzki i kawałek teatru.
Urząd Wojewódzki i kawałek teatru. © jotwu marny ze mnie fotograf.
W głębi fragment uroczej miejscowości o nazwie Mescherin.
W głębi fragment uroczej miejscowości o nazwie Mescherin. © jotwu
Wieża kościelna w Mescherin szkoda, że w marnym otoczeniu.
Wieża kościelna w Mescherin szkoda, że w marnym otoczeniu. © jotwu
To co często można w Niemczech oglądać obelisk ku czci ofiar I Wojny Światowej.
To co często można w Niemczech oglądać obelisk ku czci ofiar I Wojny Światowej. © jotwu
Sobota, 25 maja 2019 Kategoria Niemcy

Przez Niemcy trasą Blankensee - Bismark.

Do Blankensee dotarłem przez Pilchowo, Sławoszewo, Dobrą i Buk. Odcinek tytułowy to 5 kilometrów, lekko pofałdowanej drogi nieomal bez ruchu pojazdów. Dziś mijały mnie dwa samochody i jeden rowerzysta. 
Ogródek w Pilchowie i kwitnący rododendron.
Ogródek w Pilchowie i kwitnący rododendron. © jotwu

Kwitnący krzew w miejscowości Buk.
Kwitnący krzew w miejscowości Buk. © jotwu

Centrum miejscowości Buk i pomnik Elisabeth von Arnim.
Centrum miejscowości Buk i pomnik Elisabeth von Arnim. © jotwu

Moja ulubiona trasa z aleją brzozową pod miejscowością Bismark.
Moja ulubiona trasa z aleją brzozową pod miejscowością Bismark. © jotwu
Na horyzoncie Mierzyn, miejscowość pod Szczecinem.
Na horyzoncie Mierzyn, miejscowość pod Szczecinem. © jotwu
Wtorek, 21 maja 2019 Kategoria Niemcy

Nieco dalej niż ostatnio, bo do Löcknitz.

Do Löcknitz dojechałem przez Pilchowo, Sławoszewo, Dobrą i Blankensee. Co prawda prognozy pogody zapowiadały na naszym terenie deszcz ale gdy dojechałem do Dobrej błękit nieba i małe zachmurzenie zachęciły mnie, by pojechać wgłąb Niemiec choćby po to, by tam kupić nożyki do golenia i środki do prania, które jakoby są tam lepszej jakości. Powrót przez Bismark, Lubieszyn, Skarbimierzyce, Mierzyn i Gumieńce. Nie było żadnego deszczu i było bardzo ciepło. Straciłem okazję wykonania paru ciekawych zdjęć, bo nie wziąłem ze sobą aparatu fotograficznego.
Trwa przebudowa ulicy Arkońskiej - tu okolice dawnego końcowego trójki.
Trwa przebudowa ulicy Arkońskiej - tu okolice dawnego końcowego trójki. © jotwu to jest taka osobista dokumentacja inwestycji.
Zabytek - pruski słup przy drodze do Loecknitz.
Zabytek - pruski słup przy drodze do Loecknitz. © jotwu
Tabliczka informacyjna przy zabytkowym słupie.
Tabliczka informacyjna przy zabytkowym słupie. © jotwu
Wtorek, 14 maja 2019 Kategoria Niemcy

Niemiecką drogą Blankensee - Bismark i dalej.

Niekompletna mapka.
Zapowiadało się, że to będzie kolejna pętla sławoszewska ale jak dojechałem do Dobrej postanowiłem pojechać nieco dalej niż ostatnio choćby po to, by wykorzystać silny wiatr i w ten sposób dojechałem do granicy w Blankensee, by z wiatrem w plecy pojechać do miejscowości Bismark a jest to 5 kilometrów. To miła spokojna trasa, nieco pofałdowana i praktycznie bez samochodów - dziś faktycznie nie mijał mnie żaden samochód. Dalsza trasa to Gellin, Grenzdorf, Neu Grambow, Schwennenz, Ladethin - miejscowośc tuż przy granicy. Już po polskiej stronie przejeżdżałem kolejno skrajem miejscowości Warnik, a potem nową DDR-ka do Karwowa. Po polskiej stronie miałem cały czas bardzo niekorzystny, porywisty wiatr . Z Karwowa dojechałem do Warzymic, potem Przecław i polami do Decathlonu skąd do domu 9 km.
Kotek na balkonie I piętro.
Kotek na balkonie I piętro. © jotwu
Malownicza droga przez pola w kierunku Grenzdorf.
Malownicza droga przez pola w kierunku Grenzdorf. © jotwu
Niemieckie wiatraki prądotwórcze pod Ladenthin.
Niemieckie wiatraki prądotwórcze pod Ladenthin. © jotwu
Tulipany przed domem w Karwowie.
Tulipany przed domem w Karwowie. © jotwu
  • DST 66.00km
  • VMAX 37.60km/h
  • Temperatura 14.3°C
  • Kalorie 2000kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 7 maja 2019 Kategoria Niemcy

Nad jezioro Piaski raz jeszcze.

W swoim komentarzu do mojej wczorajszej wycieczki Darek wyraził opinię, że we wtorek będzie dalej i tak też było - miałeś nosa Darku. Klasyczną trasą przez Tanowo dotarłem nad jezioro Piaski - dalsze punkty trasy to Myślibórz Wielki - ładna osada położona przy jeziorach, potem Dobieszczyn, Stolec, Pampow, Blankensee, Buk, Dobra i Wołczkowo. Dzień był słoneczny a wiatr mało szkodliwy.
Mój rower na pomoście jeziora Piaski.
Mój rower na pomoście jeziora Piaski. © jotwu
Na brzegu jeziora Piaski.
Na brzegu jeziora Piaski. © jotwu
Myślibórz tylko z nazwy Wielki ale osada sympatyczna.
Myślibórz tylko z nazwy Wielki ale osada sympatyczna. © jotwu
Nowe Warpno zaprasza.
Nowe Warpno zaprasza. © jotwu
Para bocianów z miejscowości Buk.
Para bocianów z miejscowości Buk. © jotwu
Strusie z miejscowości Blankensee.
Strusie z miejscowości Blankensee. © jotwu
Piątek, 26 kwietnia 2019 Kategoria Niemcy

Wręcz upalnie a to nadal kwiecień.

Nadal jestem skazany na samotne wycieczki, bo Kuba nadal poddaje się ćwiczeniom rehabilitacyjnym. Przez Tanowo i Dobieszczyn pojechałem na niemieckie tereny i były to kolejno Glashütte , Grünhof , Rothenklempenow, Mewegen, Pampow i Blankensee skąd do domu mam 21 km - przez Buk, Dobrą i Wołczkowo.Temperatura chyba była wyższa niż 25 stopni i w czasie jazdy to się już odczuwało. Zapowiadanej burzy jak dotąd nie było a jest już 17:30.
W drodze na niemieckie tereny.
W drodze na niemieckie tereny. © jotwu
Grunhof - dziś koniki były zbyt daleko.
Grunhof - dziś koniki były zbyt daleko. © jotwu
Obrazek z Mewegen - jest kościół ale i gniazdo bocianie.
Obrazek z Mewegen - jest kościół ale i gniazdo bocianie. © jotwu
Jeszcze jedno ujęcie z Mewegen.
Jeszcze jedno ujęcie z Mewegen. © jotwu
Kwitną przygraniczne rzepaki.
Kwitną przygraniczne rzepaki. © jotwu
.
Wtorek, 23 kwietnia 2019 Kategoria Auchan, Niemcy, Wokół Szczecina

W porywach wiatru za granicę.

Istotnie tak było jak w tytule - silne porywy wiatru dopchały mnie do Linken a dalej to była nieomal gehenna, bo przeciwny wiatr był wprost nie do pokonania. Tak się złożyło, że po niemieckiej stronie są pola z zaoraną ziemią, do tego mocno wysuszoną  więc ten silny wiatr wzniecał chmury piasku - jechałem z chusteczką przy nosie ale i tak potem zgrzytałem piaskiem. Trasa to kolejno Schwennenz, Ladenthin a po polskiej stronie kapitalną  DDR-ką do Karwowa - potem Warzymice, Przecław i Au. Wyszło raptem 47 km ale dojechałem do domu dość zmęczony.
Burza piaskowa pod Neu Grambow.
Burza piaskowa pod Neu Grambow. © jotwu
Koń z Neu Grambow
Koniki z Neu Grambow © jotwu
Poniedziałek, 22 kwietnia 2019 Kategoria Niemcy

Przez Ladenthin i Schwennenz.

Mapka z wycieczki.

Kwiatki sprzed ogródka w Kołbaskowie.
Kwiatki sprzed ogródka w Kołbaskowie. © jotwu
Smolęciński bocian.
Smolęciński bocian. © jotwu
Wcześniej był jeden bocian widoczny ale potem wstał drugi - gniazdo w Smolęcinie.
Wcześniej był jeden bocian widoczny ale potem wstał drugi - gniazdo w Smolęcinie. © jotwu
Świąteczne zaproszenie z Niemiec.
Świąteczne zaproszenie z Niemiec. © jotwu
Dziś wyjechałem z domu stosunkowo wcześnie i na liczniku rowerowym przy ulicy Ku Słońcu byłem siedemnasty - licznik podaje liczbę rowerzystów, którzy danego dnia przejeżdżali z jednej i drugiej strony ścieżką rowerową. Rano było dosyć chłodno ale słonecznie. Pojechałem Szwarcówką pod Kołbaskowo i na tej trasie nie było wcale rowerzystów. W miarę upływającego czasu, już na stronie niemieckiej pojawiły się grupy bikerów i to naszych rodaków.
  • DST 48.00km
  • VMAX 38.20km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 1534kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 12 kwietnia 2019 Kategoria Niemcy, Ponad 80 km.

Przez Puszczę Wkrzańska do Nowego Warpna a potem ...

Co prawda było dość chłodno ale z przyjemnością zdecydowałem się dziś odbyć wycieczkę na dość długim dystansie.Tradycyjnie pojechałem przez Tanowo do leśnej drogi nr 14, by czerwonym szlakiem pojechać w kierunku Nowego Warpna. O tej porze roku ta miejscowość jest bardzo opustoszała, bo nie ma turystów. Od domu do skraju Nowego Warpna to ca 45 km. Droga powrotna była zdecydowanie bardziej urozmaicona i to nie dlatego, że zaczął padać drobny grad ale dlatego, że prowadziła przez miejscowości których od dawna nie odwiedzałem. Były to kolejno Rieth,Ahlbeck,Hintersee a następnie dobrze mi znane Glashuette, Grunhof i Pampow - od tej ostatniej miejscowości mam do domu około 20 km i siedząc tam na ławeczce vis a vis pustego gniazda bocianiego wiedziałem, że tym razem moja wycieczka będzie miała długość ponad 100 km. Końcowa trasa to kolejno Blankensee, Buk. Dobra, Wołczkowo i Bezrzecze.  Nadal jeżdżę sam, bo Kuba poddaje się czynnościom rehabilitacyjnym i wcale się nie zapowiada, że te czynności szybko się skończą, niestety. Niestety nie mam mapki z wycieczki, bo uruchomiłem Endomondo w sposób wadliwy.
Czerwony szlak biegnie w lewo a zielony w prawo, do Trzebieży.
Czerwony szlak biegnie w lewo a zielony w prawo, do Trzebieży. © jotwu
Przy czerwonym szlaku DOSTRZEGALNIA - oryginalna nazwa.
Przy czerwonym szlaku DOSTRZEGALNIA - oryginalna nazwa. © jotwu
Centrum Nowego Warpna - wieże kościoła i ratusza.
Centrum Nowego Warpna - wieże kościoła i ratusza. © jotwu
Ładnie utrzymana wieżyczka widokowa w Nowym Warpnie.
Ładnie utrzymana wieżyczka widokowa w Nowym Warpnie. © jotwu
Nowe Warpno - widok z wieżyczki widokowej.
Nowe Warpno - widok z wieżyczki widokowej. © jotwu
Nowe Warpno - w oddali wieża ratusza.
Nowe Warpno - w oddali wieża ratusza. © jotwu
Po drugiej stronie zalewu fragment Alt Warp.
Po drugiej stronie zalewu fragment Alt Warp. © jotwu obok wieżyczki jest luneta, więc można więcej zobaczyć.
Ścieżka rowerowa do Rieth - szlakiem dawnej kolejki wąskotorowej.
Ścieżka rowerowa do Rieth - szlakiem dawnej kolejki wąskotorowej. © jotwu
Mostek graniczny pod miejscowością Rieth.
Mostek graniczny pod miejscowością Rieth. © jotwu
Dobrze nam znajome konie spod Grunhof.
Dobrze nam znane konie spod Grunhof. © jotwu niestety nie miałem marchewki.

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl