Informacje

  • Wszystkie kilometry: 227668.00 km
  • Km w terenie: 290.00 km (0.13%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Suma w górę: 3535 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jotwu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Niemcy

Dystans całkowity:54777.40 km (w terenie 50.00 km; 0.09%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Maksymalna prędkość:42.40 km/h
Suma podjazdów:1979 m
Suma kalorii:892869 kcal
Liczba aktywności:854
Średnio na aktywność:64.14 km
Więcej statystyk
Sobota, 5 czerwca 2021 | Uczestnicy Kategoria Niemcy

Do Stolca mam niezmiennie 30 km.

Od granicy do Pampow.
Od granicy do Pampow. © jotwu
Pampow - bocian, który uciekł z gniazda w pobliżu.
Pampow - bocian, który uciekł z gniazda w pobliżu. © jotwu
Jeszcze raz bocian z Pampow.
Jeszcze raz bocian z Pampow ale w gnieździe - jest i przychówek, którego tu nie widać . © jotwu

Zwierzyniec spod Pampow.
Zwierzyniec gospodarski spod Pampow. © jotwu
Dobrze nam znane konie z Blankensee.
 Znane nam od małego konie z Blankensee. © jotwu
Z kilku planów na wycieczkę w dniu dzisiejszym wybraliśmy tę przez Pampow, choćby po to by zaglądnąć do bocianiego gniazda. W tym czasie gdy dojeżdżaliśmy pod gniazdo jeden z lokatorów odleciał na pobliski dach, został więc jeden. Było znowu bardzo ciepło ale dobrze znoszę wysokie temperatury, podobnie zresztą jak Kuba, więc miło nam odnotować kolejny dystans ponad 50 kilometrów - wzorem jest Darek "Struś".
Środa, 2 czerwca 2021 | Uczestnicy Kategoria Niemcy

Wokół jeziora Damitzow, niestety.


Przy doskonałej pogodzie wybraliśmy się dziś do Tantow. Ku naszemu zaskoczeniu nie mogliśmy wjechać do Niemiec przez Neu Rosow, bo droga jest tam zablokowana nie tylko przeciwko dzikom. Całość wycieczki można prześledzić na załączonej mapce. W tytule nie bez kozery  dodałem słowo "niestety" , bo faktycznie wybór jazdy wokół jeziora Damitzow był fatalny, bo szybko okazało się że gruntowa ścieżka przestała praktycznie istnieć i trzeba było przedzierać się przez pokrzywy i wszelkiego rodzaju chaszcze. Mnie było nieco łatwiej, bo miałem na sobie spodnie z długimi nogawkami, natomiast ten, który wybrał tę trasę czyli Kuba prowadził rower tą trasą mając na sobie krótkie spodenki. Trzeba było mnie słuchać !

© jotwu tym razem inną drogą, niż zwykle do Rosow.

© jotwu droga Rosow - Tantow.

© jotwu Kuba odpoczywa w pobliżu jeziora Damitzow - jeszcze nie wie co go czeka na dalszej trasie.

© jotwu - a tu Kuba na pomoście jeziora Damitzow.

© jotwu Nad autostradą zbierają się chmury.

© jotwu Przejazd kolejowy w centrum Tantow.

Bocian z Radekow.



Wtorek, 1 czerwca 2021 | Uczestnicy Kategoria Niemcy

Przez Dobieszczyn do Glashütte i Grünhof.


Przy sprzyjającej pogodzie wreszcie mogliśmy pojechać na tereny Niemiec przez Dobieszczyn. Wcześniej jednak mieliśmy miłe spotkanie z Markiem vel Dornfeldem znakomitym znawcą grzybów ale też wszelakich tras z terenu Puszczy Wkrzańskiej - pod wieczór sprawdzę w jego wpisie dokąd pojechał .Trasę wycieczki pokazuje załączona mapka. Zaskoczeniem była dla nas obecność bociana w zarośniętym gnieździe w miejscowości Buk a już zdawało  się, że gniazdo w tym roku pozostanie puste.
A jednak jest bocian w Buku.
A jednak jest bocian w Buku. © jotwu
Jak co roku kolorowo przed leśniczówką Zalesie.
Jak co roku kolorowo przed leśniczówką Zalesie. © jotwu
Konie spod Glashuette.
Konie z Glashuette. © jotwu
Konie z Blankensee nie przybiegły do nas.
Konie z Blankensee nie przybiegły dziś do nas. © jotwu
Koza z Blankensee.
Koza z Blankensee. © jotwu
Kuba po niemieckiej stronie.
Kuba po niemieckiej stronie. © jotwu
Łaciaty osiołek z Blankensee.
Łaciaty osiołek z Blankensee. © jotwu
Pięć kilometrów za granicą.
Pięć kilometrów za granicą w Dobieszczynie © jotwu



Niedziela, 30 maja 2021 | Uczestnicy Kategoria Niemcy

Bismark - Blankensee z Kubą.


Dziś chyba kto żyw wsiadł na rower, bo w czasie naszej wycieczki na każdym jej odcinku obserwowaliśmy dziesiątki rowerzystów i to zarówno po stronie niemieckiej, jak i polskiej.
Przygraniczna miejscowość Bismark.
Przygraniczna miejscowość Bismark. © jotwu
Brzozowa aleja na trasie Bismark - Blankensee.
Brzozowa aleja na trasie Bismark - Blankensee. © jotwu
Mierzyński bocian.
Mierzyński bocian. © jotwu

Mierzyn i bocian z potomstwem - warto było poczekać.

Kolorowa ściana na ulicy Taczaka i też kolorowy Kuba.

Na granicy 30 maja 21 r.
Piątek, 28 maja 2021 Kategoria Niemcy

Przez Stolec do Pampow.


Fragment miejscowości Stolec.
Fragment miejscowości Stolec. © jotwu
Kózka z Blankensee.
Kózka z Blankensee. © jotwu

powstaje rondo na Głębokim© jotwu

tuż przy granicy w miejscowości Buk© jotwu


Ulica Arkońska© jotwu

W drodze do Pampow© jotwu

Kolejna wycieczka przez tereny Niemiec - tym razem samotnie. Co prawda na starcie miałem nieco deszczu ale potem pogoda była nienaganna.
Niedziela, 23 maja 2021 Kategoria Niemcy

Po siedmiu miesiącach na tereny Niemiec.


Faktycznie upłynęło już siedem miesięcy od czasu, gdy wraz z Kubą odbyliśmy ostatnią wycieczkę przez niemieckie tereny. Dziś niestety pojechałem samotnie. Miałem ze sobą potwierdzenie w języku angielskim, że zostałem poddany dwukrotnemu szczepieniu przeciwko Covid - 19. Od granicy do Pampow jest ca 5 km i na tej trasie nie było żadnych kontroli dokumentów. Nadal można podziwiać koniki z Blankensee, które na mój widok błyskawicznie podbiegły pod ogrodzenie, gdzie nadal jest napis by ich nie karmić. W centrum Pampow jest gniazdo bocianie - był jeden bocian, natomiast nie ma już ławeczki vis a vis tego gniazda. Kuba możesz  żałować, że nie dotrzymałeś mi towarzystwa, bo pogoda była doskonała a widoki przednie.
Zwierzęta z Blankanesee.
Zwierzęta z Blankensee. © jotwu
W centrum Pampow bocianie gniazdo.
W centrum Pampow bocianie gniazdo. © jotwu
No i wreszcie Pampow.
No i wreszcie Pampow. © jotwu
Samotny struś z Blankensee.
Samotny struś z Blankensee. © jotwu
Dobrze nam znane od lat konie z Blankensee.
Dobrze nam znane od lat konie z Blankensee. © jotwu
Pędzi do mnie koń z Blankensee.
Pędzi do mnie koń z Blankensee. © jotwu
Miejscowość Buk i budynek ze słonecznymi panelami.
Miejscowość Buk i budynek ze słonecznymi panelami. © jotwu
Znowu w Blankensee.
Znowu w Blankensee. © jotwu
Czwartek, 22 października 2020 | Uczestnicy Kategoria Niemcy

My też do Penkun.

Poniedziałek, 19 października 2020 | Uczestnicy Kategoria Niemcy

Zahaczyliśmy nieco o tereny niemieckie.


Tym razem obyło się bez deszczu, więc mogliśmy spokojnie przejechać blisko 50 km. Poniżej mapka oraz dwa zdjęcia z najbliższych okolic miejscowości Bismark. Droga brzozowa o każdej porze roku prezentuje się uroczo.
Sobota, 17 października 2020 Kategoria Niemcy

Słońce dopiero na koniec wycieczki.

Część stada krów w miejscowości Tantow.
Część stada krów w miejscowości Tantow. © jotwu
Darmowa księgarnia w Krackow.
Darmowa księgarnia w Krackow. © jotwu
Zabytkowy budynek w Tantow.
Zabytkowy budynek w Tantow. © jotwu
Na początek odwiedziłem rodzinne groby na CC. Na rowerowym liczniku przy ulicy Ku Słońcu przede mną było 44 rowerzystów. Po CC pojechałem przez Warzymice i Przecław pod Smolęcin i tu zastała mnie mżawka i nawet nosiłem się z zamiarem powrotu do domu przez obydwa Siadła jednak zdecydowałem się jechać przez Kołbaskowo, by przekroczyć granicę pod miejscowością Neu Rosow, gdzie  przestało padać .Kiedy jednak dojeżdżałem do Schwennenz znów zaczęło padać i to dość uciążliwie. Dość długo czekałem na poprawę pogody na przystanku autobusowym w przygranicznej miejscowość Ladenthin. Słońce pokazało się, gdy jechałem przez Mierzyn i tak było aż do domu.
Czwartek, 8 października 2020 | Uczestnicy Kategoria Niemcy

Tym razem do Löcknitz.



To był całkiem dobry dzień na nieco dłuższą wycieczkę niż zwykle, więc korzystając z dobrej pogody pojechaliśmy do Löcknitz. Wiatr który w pierwszej części wycieczki był boczny, więc mało szkodliwy w drodze powrotnej był przyjazny i w jego podmuchach dojechaliśmy do przejścia granicznego w Blankensee. Całość wycieczki można prześledzić na załączonej mapce. Z dużym zainteresowaniem obserwuję przebudowę Al. Wojska Polskiego, gdyż przez tę inwestycję mam bardzo utrudnioną jazdę w kierunku Głębokiego. Dawny wiadukt praktycznie jest już rozebrany, trwają intensywne prace przy budowie nowego. Wieczorem "dokrętka" do bankomatu = 4 km.

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl