Informacje

  • Wszystkie kilometry: 221849.00 km
  • Km w terenie: 290.00 km (0.13%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Suma w górę: 3535 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jotwu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2010

Dystans całkowity:1300.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Maksymalna prędkość:37.20 km/h
Liczba aktywności:27
Średnio na aktywność:48.15 km
Więcej statystyk
Środa, 19 maja 2010 Kategoria Po mieście.

Leśny spacer.

Dziś sobie odpuściłem i po południu trochę pokręciłem się po lesie, przy tym miałem sympatyczne spotkanie z Jerzym Skarżyńskim, ongiś świetnym biegaczem na długich dystansach.
Wtorek, 18 maja 2010 Kategoria Wokół Szczecina

Znowu spotkanie z bocianami.

Tym razem pojechałem przez Osiedle Zawadzkiego do Bezrzecza, potem Wołczkowo, Dobra (dotąd bylo to pod wiatr), Sławoszewo, Bartoszewo, Tanowo, Tatynia, Jasienica, Police, Siedlice, Pilchowo, Głębokie i lasem do domu. Wiał dość silny wiatr północno - zachodni.

A to już zdjęcie bociana z terenów pod Grzepnicą. Bocian Polak (uwaga dla kolegi meak gdyby tu zaglądnął).

Bociany były dwa ale żerowały dość daleko od siebie.
Poniedziałek, 17 maja 2010 Kategoria Wokół Szczecina

Słońce i wiatr.

Przed południem spacer przez Gumieńce do Ronda Hakena, potem Warzymice, Będargowo, Warnik. Bobolin, Stobno, Mierzyn i z dzielnicy Gumieńce do domu. Po południu 10 km dokrętka na Głębokie i z powrotem. Bardzo sympatyczny dzień, bo cały czas było słońce tyle, że wiał dość silny wiatr z zachodu.

Zdjęcie spod Bobolina, tuż przy granicy - w oddali widać niemieckie wiatraki.

Panorama Szczecina spod miejscowości Warnik.

Leśna alejka prowadząca do Polany Harcerskiej.
Niedziela, 16 maja 2010 Kategoria Wokół Szczecina

Mżawka, czasem deszcz, no i wiatr.

Przed południem ruszyłem w kierunku Polic przez dzielnice Szczecina - Niebuszewo, Żelechowo, Górny Golęcin oraz Przęsocin. Z Polic przez Jasienicę, Tatynię, Tanowo, Głębokie do domu. Wymienione w tytule opady były minimalne, nawet kurtka nie była mokra, gdy wracałem do domu.

Nad jeziorem Rusałka. Szkoda, że było pochmurno, stąd niebo jest takie nijakie.
Piątek, 14 maja 2010 Kategoria Wokół Szczecina

Pogoda lepsza, niż prognozy.

Myśląc optymistycznie ( z reguły warto ), nie bacząc na duże zachmurzenie pojechałem przez Głębokie, Pilchowo (centrum rozkopane - ruch wahadłowy), Siedlice, Police, Jasienicę, Tatynię (oczywiście zatrzymałem się w sklepie pp Osowskich na pogawędkę), Tanowo, lasem do Bartoszewa, Sławoszewo, Dobrą, Lubieszyn, Dołuje, Stobno, Przylep, Gumieńce i do domu. Żaden deszcz mnie złapał a wiatr mi w drodze powrotnej pomagał. Nie ma jak to endorfiny.
Czwartek, 13 maja 2010 Kategoria Wokół Szczecina

Pochmurno i niezbyt ciepło.

Wbrew wcześniejszym planom nie pojechałem do Tatyni, lecz musiałem sprzed lasu wrócić do centrum, poproszony o pomoc ze strony kolegi. Dzięki temu przejechałem ulicami Szczecina na Pomorzany, potem przez Rondo Hakena i dalej Warzymice, Karwowo, Smolęcin, Barnisław, Warnik, Bobolin, Stobno Małe, Dołuje, Wąwelnica, Redlica, Berzecze, Wołczkowo, Głębokie i lasem, a potem parkiem do domu. Oczywiście mogłem wymienić zasadnicze etapy wycieczki ale chciałem się "popisać" ilością mijanych miejscowości, jak by było czym.


Konik ze Smolęcina bacznie mi się przyglądał.
Środa, 12 maja 2010 Kategoria Wokół Szczecina

Ciepło i parno.

Dość marnie mi się dziś jeździło, bo pogoda była niezbyt przyjazna. Przed południem pojechałem do Dobrą, wracając kupiłem nasiona trawy w ogrodnictwie w Wołczkowie a potem parę kółeczek w lesie i powrót do domu.Trochę porządków w ogrodzie przed domem i znowu wsiadłem na rower ale zbytnio się nie wysilałem, bo skończyło się na dzielnicy Głębokie.
Wtorek, 11 maja 2010 Kategoria Niemcy

Znowu do Loecknitz.

Faktycznie znowu pojechałem do podanej w tytule miejscowości (nazwa jest napisana odmiennie, niż w rzeczywistości, bo po "L" jest "o" z umlautem czego nie umiem wprowadzić) ale nieco inaczej niż uprzednio. Głębokie - Dobra - Buk - Blankensee - Ploewen (ten sam błąd co w nazwie Loecknitz) - Loecknitz - Rothenklempenow - Grunhof ("u" z umlautem) - Pampow - Blankensee - Buk - Dobra - Wołczkowo - Głębokie i lasem do domu.

W centrum małej miejscowości Ploewen, trzy km od Loecknitz.

Ten bocian prawie się mnie nie bał, żałuję jednak, że kiedy zerwał się do lotu mnie nie udało się tego momentu uchwycić a locie prezentował się świetnie. Było to po niemieckiej stronie.
Poniedziałek, 10 maja 2010 Kategoria Wokół Szczecina

Do UPC.

Tu po południu pojechałem na ulicę Lednicką do UPC, by przenieść numer telefonu ale nie wytrzymałem i pojechałem dalej, to jest przez Rondo Hakena, Warzymice, Stobno, Mierzyn, dzielnicę Gumieńce na Turzyn, skąd do domu.

Obiekt na osiedlu Reda jest taki kolorowy, że nie mogłem się oprzeć, by nie zrobić zdjęcia - słońca jednak nie było.
Niedziela, 9 maja 2010 Kategoria Wokół Szczecina

Wolę jeździć sam.

W tytule napisałem, że wolę jeździć sam i jest to szczera prawda. Do nikogo nie muszę się dostosowywać, za nikim nie muszę gonić, nie muszę też prowadzić negocjacji gdzie i którędy pojedziemy. Po południu Łukasz zaproponował mi wspólną jazdę, dojechaliśmy do Pilchowa i tu zadecydował, że pojedzie do Głębokiego i wróci do domu. Odprowadziłem go do szosy na Wołczkowo i już sam pojechałem przez Dobrą, Grzepnicę, Sławoszewo, Bartoszewo, Pilchowo, Głębokie skąd lasem pojechałem do dzielnicy Pogodno, pokręciłem się po spokojnych uliczkach i wróciłem do domu.

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl