Informacje

  • Wszystkie kilometry: 231335.00 km
  • Km w terenie: 290.00 km (0.13%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Suma w górę: 3535 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jotwu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Niemcy

Dystans całkowity:54870.40 km (w terenie 50.00 km; 0.09%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Maksymalna prędkość:42.40 km/h
Suma podjazdów:1979 m
Suma kalorii:894830 kcal
Liczba aktywności:856
Średnio na aktywność:64.10 km
Więcej statystyk
Wtorek, 13 lutego 2018 | Uczestnicy Kategoria Niemcy

Blankensee - dom to ca 18 km.

Dziś znowu pojechaliśmy parę kilometrów za granicę, konkretnie pod Pampow. Miała być kolejna sesja ze zdjęciami a w roli głównej miały wystąpić żurawie. Warto poczytać w encyklopedii nieco istotnych wiadomości na temat populacji tych ptaków i ich zwyczajów. Wycieczka jako taka w pełni się udała z tym jednak zastrzeżeniem, że "polowanie" na żurawie się jednak nie udało, bo jeśli nawet gdzieś się pokazały, to było zbyt daleko, by zdjęcia mogły być udane.Na "deser" jednak zostały nam urocze osiołki spod Blankensee czy też strusie. Wycieczkę zaczęliśmy od załatwiania spraw urzędowych w centrum stąd parę fotek z Parku Kasprowicza.





Park Kasprowicza - w głębi Ptaki Hasiora.
Park Kasprowicza - w głębi Ptaki Hasiora. © jotwu
Jeszcze raz fragment Parku Kasprowicza, w oddali kościół przy ulicy Słowackiego.
Jeszcze raz fragment Parku Kasprowicza, w oddali kościół przy ulicy Słowackiego. © jotwu
Jezioro Rusałka, w oddali ulica Słowackiego.
Jezioro Rusałka, w oddali ulica Słowackiego. © jotwu
Osiołki z Blankensee.
Osiołki z Blankensee. © jotwu
Strusie z Blankensee.
Strusie z Blankensee. © jotwu
Gdzie to jest nr 1
Gdzie to jest nr 1 © jotwu
Gdzie to jest ? chyba łatwo odgadnąć.
Gdzie to jest ? chyba łatwo odgadnąć. © jotwu
Jeszcze jedna zagadka dla Damiana
Jeszcze jedna zagadka dla Damiana © jotwu
Niedziela, 11 lutego 2018 Kategoria Niemcy

Droga powrotna pod nieomal lodowaty wiatr.

Mapka z wycieczki.
Dziś Kuba został odwołany do czynności rodzinnych, więc samotnie pojechałem przez Dobieszczyn na stronę niemiecką. Droga powrotna była o tyle uciążliwa, bo prowadziła pod bardzo nieprzyjemny wiatr i chociaż na termometrach było nieco powyżej zera stopni, to jednak chłód był przejmujący.
Nadleśnictwo w miejscowości Zalesie.
Nadleśnictwo w miejscowości Zalesie. © jotwu
Na granicy tuż za Dobieszczynem.
Na granicy tuż za Dobieszczynem. © jotwu
Ścieżka rowerowa po niemieckiej stronie , trasa w kierunku Glashuette.
Ścieżka rowerowa po niemieckiej stronie , trasa w kierunku Glashuette. © jotwu
Pampow i zimowy wychów bydła.
Pampow i zimowy wychów bydła. © jotwu
A tu zimowy wychów bydła w Blankensee.
A tu zimowy wychów bydła w Blankensee. © jotwu
Żurawie spod miejscowości Pampow.
Żurawie spod miejscowości Pampow. © jotwu
Może to osiołki - obrazek spod Blankensee.
Może to osiołki - obrazek spod Blankensee. © jotwu
Żuraw spod miejscowości Pampow.
Żuraw spod miejscowości Pampow. © jotwu
  • DST 70.00km
  • VMAX 27.60km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Kalorie 2189kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 3 lutego 2018 | Uczestnicy Kategoria Niemcy

Deszcz, śnieg i ... żurawie w oddali.

Mapka z wycieczki.
Robi się niestety zimowo. Co prawda gdy opuszczaliśmy dom to padał tylko drobny deszcz, potem jednak zrobiło się chłodniej i zaczął padać śnieg.W okolicach Neu Grambow  już z daleka było słychać donośny klangor żurawi i wkrótce mogliśmy zobaczyć je. Było jednak do nich zbyt daleko by zdjęcia mogły być udane. Nieco lepiej było nad jeziorem Słonecznym, gdzie Kuba wypatrzył w gęstych szuwarach czaplę, ta jednak nie chciała pozować do zdjęcia, bo schowała głowę pod skrzydełka.
Na granicy pod Kościnem.
Na granicy pod Kościnem. © jotwu
Żurawie i śnieg w okolicy Neu Grambow.
Żurawie i śnieg w okolicy Neu Grambow - żurawi było więcej lecz za górką © jotwu
Czapla i kaczuszki na jeziorze Słonecznym.
Czapla i kaczuszki na jeziorze Słonecznym. © jotwu
  • DST 34.00km
  • VMAX 28.20km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Kalorie 1069kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 28 stycznia 2018 | Uczestnicy Kategoria Niemcy

Tym razem nie było żurawi na trasie Bismark - Blankensee.

Dziś uzbrojeni w klasyczny aparat fotograficzny ruszyliśmy pod wiatr na drugą stronę granicy, by postarać się o nowe zdjęcia żurawi. Parę dni temu na trasie Bismark - Blankensee było wiele żurawi, natomiast dziś nie było żadnego. Szkoda. Na otarcie łez mieliśmy w drodze powrotnej wiatr w plecy i średnia szybkość jazdy od razu mocno podskoczyła do góry. Nie będę jednak chwalił się konkretnymi liczbami, zostawiam to koksom.  Mapka z wycieczki.
Droga do Mierzyna o poranku 28 stycznia 18 r.
Droga do Mierzyna o poranku 28 stycznia 18 r. © jotwu
Mój przyjaciel Kuba pod Mierzynem.
Mój przyjaciel Kuba pod Mierzynem. © jotwu
Jeszcze raz zdjęcie z brzozowej drogi Bismark - Blankensee 28 stycznia 18 r.
Jeszcze raz zdjęcie z brzozowej drogi Bismark - Blankensee 28 stycznia 18 r. © jotwu
Osada Hochenfelde, tuż pod miejscowością Bismark.
Osada Hohenfelde, tuż pod miejscowością Bismark. © jotwu
  • DST 44.00km
  • VMAX 29.20km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Kalorie 1450kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 25 stycznia 2018 | Uczestnicy Kategoria Niemcy

Ulubioną drogą Bismark - Blankensee.

Ta ulubiona droga to Bismark - Blankensee choć to tylko pięć kilometrów. Dziś jednak serce się krajało ze względu na brak aparatu fotograficznego. A ten żal był wywołany faktem, że właśnie na tej trasie można było zobaczyć sporo grup żurawi. Smartfon niestety nie dysponuje stosownym zoom'em by można było wykonać udane zdjęcie, odległości były zbyt duże.
O każdej porze roku urocza trasa Bismark - Blankensee.
O każdej porze roku urocza trasa Bismark - Blankensee. © jotwu
Żurawie pod Blankensee.
Żurawie pod Blankensee. © jotwu
Środa, 10 stycznia 2018 | Uczestnicy Kategoria Niemcy

"Aż" do Löcknitz !

Dziś nieźle wykorzystaliśmy sprzyjającą pogodę i zamiast powtarzać enty raz pętlę sławoszewską wyrwaliśmy się na drugą stronę granicy, by w konsekwencji znaleźć się w Löcknitz. Tam trudno było się oprzeć, by nie dokonać zakupów w sklepie Rewe - dużą wygodą są karty bankowe ale gorzej z przeliczaniem cen w euro na złotówki. Powrót do domu dość ruchliwą trasą przez Lubieszyn przy zachodzącym słońcu.Mapka z wycieczki.
Na polu pod Sławoszewem.
Na polu pod Sławoszewem. © jotwu
Widok z mostku pod Sławoszewem.
Widok z mostku pod Sławoszewem. © jotwu
10 Stycznia - choinka w centrum Blankensee.
10 Stycznia - choinka w centrum Blankensee. © jotwu
Koniki z Blankesee i Kuba - dziś nie mieliśmy marchewki dla koników.
Koniki z Blankesee i Kuba - dziś nie mieliśmy marchewki dla koników. © jotwu
Wtorek, 26 grudnia 2017 Kategoria Niemcy

Z Kubą do Krackow i to pod wiatr.

Tym razem inicjatorem wycieczki był Kuba, któremu mimo silnego wiatru z zachodu przyszło do głowy, by przez Kołbaskowo pojechać do jego ulubionej miejscowości czyli Krackow. Dziś moje Endomondo sknociło trasę wycieczki, lecz mapkę dostałem od Kuby. Droga powrotna z Krackow była znacznie ułatwiona, bo wspomagał nas wiatr. Mapka z wycieczki.
Fragment Szczecina, widok spod ulicy Bronowickiej.https://www.endomondo.com/users/35382265/workouts/1047999934
Fragment Szczecina, widok spod ulicy Bronowickiej. © jotwu
Kolejne ujęcie panoramy Szczecina - 26 grudnia 17 r.
Kolejne ujęcie panoramy Szczecina - 26 grudnia 17 r. © jotwu
Na ścieżce rowerowej Przecław - Kołbaskowo.
Na ścieżce rowerowej Przecław - Kołbaskowo. © jotwu
W oddali na horyzoncie nie tylko Radisson.
W oddali na horyzoncie nie tylko Radisson. © jotwu
Fragment miejscowości Nadrensee.
Fragment miejscowości Nadrensee. © jotwu
Cel wycieczki Krackow.
Cel wycieczki Krackow. © jotwu
Ulubiona miejscowość Kuby - Krackow.
Ulubiona miejscowość Kuby - Krackow. © jotwu
Pod miejscowością Lebehn.
Pod miejscowością Lebehn. © jotwu
Piątek, 15 grudnia 2017 | Uczestnicy Kategoria Niemcy

Zamiast nad jezioro Piaski.

Dość długo trwały nasze rozważania czy jechać nad jezioro Piaski ale skończyło się na tym, że wybraliśmy jazdę w kierunku Niemiec. Lekko pod górkę na Bezrzecze, potem z górki do Redlicy a dalsza trasa to Wąwelnica, Lubieszyn i wzdłuż granicy do Schwennenz .Całość trasy można zobaczyć na załączonej mapce. 
Mapka z wycieczki.
Kuba pod Redlicą w drodze do granicy.
Kuba pod Redlicą w drodze do granicy. © jotwu
Kuba na rowerze z Neu - Grambow.
Kuba na rowerze z Neu - Grambow. © jotwu
Na granicy pod Bobolinem.
Na granicy pod Bobolinem. © jotwu
Na granicy pod Schwennenz
Na granicy pod Schwennenz © jotwu
  • DST 37.00km
  • VMAX 27.20km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Kalorie 1161kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 13 grudnia 2017 Kategoria Niemcy

Do koników w Blankensee 25 kilometrów.

Dokładnie wyszło nam 25 km do koników w Blankensee przy czym nasza trasa to poszerzona pętla sławoszewska. Głębokie - Pilchowo - Bartoszewo - Sławoszewo - Dobra - Buk - Blankensee i powrót przez Buk, Dobrą i Wołczkowo. Słonecznie, chłodno i wiatr południowo - zachodni.Koniki dostały od nas marchewkę ale zdjęcia smartfonem tego nie pokazaly.
Koniki z Blankensee.
Koniki z Blankensee. © jotwu
Wtorek, 28 listopada 2017 | Uczestnicy Kategoria Niemcy

Parę kilometrów przez Niemcy.

Mapka z wycieczki.
To chyba ostatnie dni kiedy można cieszyć się względnie dobrą pogodą. Dziś pojechaliśmy dość oklepaną (dla mnie) trasą bo przez Mierzyn i Przecław do Lubieszyna. Drugie śniadanie pod Neu Grambow i z nowymi siłami przez Schwennenz, Ladenthin, Barnisław, Smolęcin, Kołbaskowo skąd do domu już tylko 15 km. Mimo długiej przerwy w jeździe na rowerze Kuba doskonale radzie sobie na trasie.
Do Schwennenz już blisko.
Do Schwennenz już blisko. © jotwu
Kuba w drodze do Ladenthin.
Kuba w drodze do Ladenthin. © jotwu
  • DST 50.00km
  • Teren 50.00km
  • VMAX 30.30km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Kalorie 1586kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl