Wpisy archiwalne w kategorii
Niemcy
Dystans całkowity: | 54777.40 km (w terenie 50.00 km; 0.09%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Maksymalna prędkość: | 42.40 km/h |
Suma podjazdów: | 1979 m |
Suma kalorii: | 892869 kcal |
Liczba aktywności: | 854 |
Średnio na aktywność: | 64.14 km |
Więcej statystyk |
Przez Buk i Blankensee do Löcknitz.
Dość okrężną drogą , bo przez Pilchowo, Sławoszewo, Dobrą i Buk dotarliśmy do Löcknitz. Tam drobne zakupy w Netto i Rewe a także tam drugie śniadanie i powrót do domu przez Lubieszyn i Mierzyn. Miło wykorzystaliśmy dobrą pogodę. Po drodze mogliśmy obserwować bociany nie tylko w gniazdach.
Samotny bocian na dachu w miejscowości Boock. © jotwu
Bocianie gniazdo w Boock - szkoda, że ze sporej odległości. © jotwu
Market Netto w Loecknitz. © jotwu
Samotny bocian na dachu w miejscowości Boock. © jotwu
Bocianie gniazdo w Boock - szkoda, że ze sporej odległości. © jotwu
Market Netto w Loecknitz. © jotwu
- DST 63.00km
- VMAX 30.00km/h
- Temperatura 24.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 27 czerwca 2018
Kategoria Niemcy, Pętla sławoszewska.
Przez Sławoszewo do Pampow na czereśnie.
Trasa to Pilchowo, Sławoszewo, Dobra, Blankensee, Pampow powrót przez Buk i Bezrzecze. Po raz trzeci zajadałem się czereśniami na skraju Pampow. Ciągle jest ich bardzo dużo i są bardzo smaczne, niestety ogromne ilości są już poza zasięgiem rąk. Tuż przy drzewkach czereśni jest niemiecki budynek i mocno dziwię się, że nie korzystają z tych darmowych dobrodziejstw przyrody. Pod wieczór spacer z Kubą po bliskiej okolicy.
Pod Blankensee stado krów, dlaczego tyłem do mnie ? © jotwu
To już Pampow, droga z Blankensee ciągle zamknięta dla ruchu pojazdów.
To jest centrum Pampow z bocianim gniazdem między domami. © jotwu
Zabrakło miejsca w gnieździe, dach jest blisko gniazda. © jotwu
Młody bocian z Pampow ćwiczy skrzydła, lot już wkrótce. © jotwu
Pampow - niestety te czereśnie są już poza zasięgiem ramion a drabiny brak. © jotwu
Pod Blankensee stado krów, dlaczego tyłem do mnie ? © jotwu
To już Pampow, droga z Blankensee ciągle zamknięta dla ruchu pojazdów.
To jest centrum Pampow z bocianim gniazdem między domami. © jotwu
Zabrakło miejsca w gnieździe, dach jest blisko gniazda. © jotwu
Młody bocian z Pampow ćwiczy skrzydła, lot już wkrótce. © jotwu
Pampow - niestety te czereśnie są już poza zasięgiem ramion a drabiny brak. © jotwu
- DST 64.00km
- VMAX 27.70km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Krzekowo - Mierzyn - Lubieszyn - i dalej.
Dodam dalsze miejscowości przez które dzisiaj przejeżdżałem : Schwennenz, Bobolin, Barnisław, Smolęcin, Kołbaskowo, Siadło Górne, Siadło Dolne, Kurów, Ustowo. A skoro Ustowo, to nie omieszkałem wstąpić do Auchan bo lubię robić tam nawet drobne zakupy choćby pyszną sałatkę obiadową - polecam.
Ciągle trwa budowa tego obiektu, pewno kościoła. © jotwu
Bocianie gniazdo w Bobolinie. © jotwu
Bocianie gniazdo w Bobolinie - przygotowanie do latania. © jotwu
Zwierzęca koegzystencja - bocian a poniżej wróbelki. © jotwu
Po drugiej stronie Odry - widok spod Siadła Dolnego. © jotwu
Poletko pod Kołbaskowem już wiem, że to nie chabry lecz miododajna facelia modra . © jotwu
Ciągle trwa budowa tego obiektu, pewno kościoła. © jotwu
Bocianie gniazdo w Bobolinie. © jotwu
Bocianie gniazdo w Bobolinie - przygotowanie do latania. © jotwu
Zwierzęca koegzystencja - bocian a poniżej wróbelki. © jotwu
Po drugiej stronie Odry - widok spod Siadła Dolnego. © jotwu
Poletko pod Kołbaskowem już wiem, że to nie chabry lecz miododajna facelia modra . © jotwu
- DST 55.00km
- VMAX 30.10km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Improwizowana trasa wycieczki.
Dziś miałem tylko jeden plan - chciałem wyciągnąć Kubę do Pampow na kolejną degustację czereśni prosto z drzewa. W czasie jazdy co trochę proponowałem inną trasę ale mój partner był dziś wyjątkowo ugodowy i bez szemrania przyjmował moje propozycje.Na załączonej mapce od Kuby moja trasa jest nieco krótsza, bo z innych miejsc dziś startowaliśmy. Dotarliśmy do Pampow , gdzie ogołociliśmy parę drzew czereśni żałując bardzo, że nie mamy drabiny, bo poza zasięgiem rąk zostało mnóstwo tych pysznych owoców. Skoro mój awatar to zdjęcie bociana w locie, więc ze szczególną uwagą obserwuję te ptaki stąd też chętnie zamieszczam w kolejnych wpisach ich zdjęcia. Udana wycieczka, bo i pogoda dopisała.
Kwiaty z ogródka na Bezrzeczu. © jotwu
Kuba na granicy pod Kościnem. © jotwu
Moja ulubiona trasa Bismark - Blankensee lub odwrotnie. © jotwu
Czarny dziób, to znaczy jest to młody bocian. © jotwu
Dorastające bociany jeszcze w gnieździe. © jotwu
To tylko trening, na loty trzeba poczekać. © jotwu
Bocian na łące pod Blankensee. © jotwu
Pastwisko pod Blankensee - bocian i krowy. © jotwu
Kwiaty z ogródka na Bezrzeczu. © jotwu
Kuba na granicy pod Kościnem. © jotwu
Moja ulubiona trasa Bismark - Blankensee lub odwrotnie. © jotwu
Czarny dziób, to znaczy jest to młody bocian. © jotwu
Dorastające bociany jeszcze w gnieździe. © jotwu
To tylko trening, na loty trzeba poczekać. © jotwu
Bocian na łące pod Blankensee. © jotwu
Pastwisko pod Blankensee - bocian i krowy. © jotwu
- DST 57.00km
- VMAX 30.50km/h
- Temperatura 21.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 21 czerwca 2018
Kategoria Niemcy
Koszmarna końcówka ciekawej wycieczki.
Nieco skrócona mapka.
Wreszcie zmobilizowałem się na wycieczkę do Nowego Warpna - prawie całą trasę pokazuje załączona mapka - niestety przez ostatnie 10 km aura wreszcie dała nam deszcz, który po części przeczekałem we wiacie autobusowej we Wołczkowie. Sporo czasu poświeciłem na zajadanie się niemieckimi czereśniami w Grunhof i pewno dlatego nie zdążyłem dojechać do domu przed deszczem.
Do Nowego Warpna jeszcze daleko. © jotwu
Nowe Warpno - zabytkowa pompa. © jotwu
Kiedyś przez wiele lat ruina a teraz aż miło popatrzeć. © jotwu
Nowe Warpno - kościół. © jotwu
Widok z Nowego Warpna na drugą stroną Zalewu. © jotwu
Nowe Warpno - brzeg Zalewu zupełnie pusty. © jotwu
Ławeczka tuż przy granicy - do Nowego Warpna 7 km. © jotwu
Ścieżka rowerowa Nowe Warpno - Rieth. © jotwu
Hintersee - kiedyś tu był przystanek kolejki wąskotorowej. © jotwu
Pampow i bocianie gniazdo. © jotwu
Blankensee - ciasno w bocianim gnieździe. © jotwu
Obfitość czereśni w Grunhof. © jotwu
Wreszcie zmobilizowałem się na wycieczkę do Nowego Warpna - prawie całą trasę pokazuje załączona mapka - niestety przez ostatnie 10 km aura wreszcie dała nam deszcz, który po części przeczekałem we wiacie autobusowej we Wołczkowie. Sporo czasu poświeciłem na zajadanie się niemieckimi czereśniami w Grunhof i pewno dlatego nie zdążyłem dojechać do domu przed deszczem.
Do Nowego Warpna jeszcze daleko. © jotwu
Nowe Warpno - zabytkowa pompa. © jotwu
Kiedyś przez wiele lat ruina a teraz aż miło popatrzeć. © jotwu
Nowe Warpno - kościół. © jotwu
Widok z Nowego Warpna na drugą stroną Zalewu. © jotwu
Nowe Warpno - brzeg Zalewu zupełnie pusty. © jotwu
Ławeczka tuż przy granicy - do Nowego Warpna 7 km. © jotwu
Ścieżka rowerowa Nowe Warpno - Rieth. © jotwu
Hintersee - kiedyś tu był przystanek kolejki wąskotorowej. © jotwu
Pampow i bocianie gniazdo. © jotwu
Blankensee - ciasno w bocianim gnieździe. © jotwu
Obfitość czereśni w Grunhof. © jotwu
- DST 100.00km
- VMAX 32.50km/h
- Temperatura 15.0°C
- Kalorie 2845kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Sławoszewo ? - tak ale nie pętla sławoszewska.
Mapka z wycieczki.
Ponad 50 km przejechałem samotnie a ostatnie 10 km z Kubą. Trasa dość nietypowa, bo jej początek to Pilchowo, Sławoszewo, Dobra pod Blankensee. Potem uroczym odcinkiem do miejscowości Bismark i dalej wzdłuż granicy do Schwennenz itd. Proszę zaglądnąć na załączoną mapkę, bo tym razem stosowna aplikacja nienagannie pokazuje całość wycieczki. Kuba skoczył pracę o 15:00 i spotkaliśmy się na skraju Warzymic.
Tym razem młody bocian z Dobrej pokazał się w całej okazałości. © jotwu
Ponad 50 km przejechałem samotnie a ostatnie 10 km z Kubą. Trasa dość nietypowa, bo jej początek to Pilchowo, Sławoszewo, Dobra pod Blankensee. Potem uroczym odcinkiem do miejscowości Bismark i dalej wzdłuż granicy do Schwennenz itd. Proszę zaglądnąć na załączoną mapkę, bo tym razem stosowna aplikacja nienagannie pokazuje całość wycieczki. Kuba skoczył pracę o 15:00 i spotkaliśmy się na skraju Warzymic.
Tym razem młody bocian z Dobrej pokazał się w całej okazałości. © jotwu
- DST 66.00km
- VMAX 31.80km/h
- Temperatura 26.0°C
- Kalorie 2031kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 13 czerwca 2018
Kategoria Niemcy
Okrężną drogą do Löcknitz.
Mapka z wycieczki.
Początek dnia był wyraźnie chłodny - na termometrze przy zajezdni tramwajowej przy Al. Wojska Polskiego było zaledwie 14.8 stopni ale gdy wróciłem do domu było już pięć stopni więcej. Nim dojechałem do Löcknitz zajrzałem do Blankensee, by stamtąd pojechać do Pampow. Ku memu zaskoczeniu droga została już wyasfaltowana ale nadal obowiązuje zakaz wjazdu - widocznie asfalt jest zbyt świeży, by mogły po nim już jeździć auta. Z Pampow pojechałem sprawdzić czy są już dojrzałe jasne czereśnie w Grünhof - nie do końca są dojrzałe ale już są obskubywane przez szpaki. Potem pojechałem prosto do Löcknitz, oczywiście przez Rothenklempenow, było to nieco ponad 10 km. Całość wycieczki można zobaczyć na załączonej mapce, tym razem w całości.
Gniazdo bocianie w Dobrej - tym razem widać młodego bociana obok rodzica. © jotwu
Pięknie obrodziły w tym roku czereśnie. Zdjęcie z Grunhof. © jotwu
Początek dnia był wyraźnie chłodny - na termometrze przy zajezdni tramwajowej przy Al. Wojska Polskiego było zaledwie 14.8 stopni ale gdy wróciłem do domu było już pięć stopni więcej. Nim dojechałem do Löcknitz zajrzałem do Blankensee, by stamtąd pojechać do Pampow. Ku memu zaskoczeniu droga została już wyasfaltowana ale nadal obowiązuje zakaz wjazdu - widocznie asfalt jest zbyt świeży, by mogły po nim już jeździć auta. Z Pampow pojechałem sprawdzić czy są już dojrzałe jasne czereśnie w Grünhof - nie do końca są dojrzałe ale już są obskubywane przez szpaki. Potem pojechałem prosto do Löcknitz, oczywiście przez Rothenklempenow, było to nieco ponad 10 km. Całość wycieczki można zobaczyć na załączonej mapce, tym razem w całości.
Gniazdo bocianie w Dobrej - tym razem widać młodego bociana obok rodzica. © jotwu
Pięknie obrodziły w tym roku czereśnie. Zdjęcie z Grunhof. © jotwu
- DST 69.00km
- VMAX 32.30km/h
- Temperatura 15.0°C
- Kalorie 2105kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 6 czerwca 2018
Kategoria Niemcy
Pod Hintersee i z powrotem.
Mapka z drogi powrotnej.
W domu trwają prace remontowe, więc znowu pozwoliłem sobie na wycieczkę nieco dalej niż wczoraj. Z lekkim wiatrem w plecy pojechałem przez Tanowo i Dobieszczyn pod Hintersee. Drogę powrotną można zobaczyć na załączonej mapce. Ruszyły wreszcie prace remontowe na drodze Pampow - Blankensee więc ja nie bacząc na zakazy wjazdu pojechałem tą właśnie drogą. Jakieś 1500 metrów był na szosie jeszcze ciepły asfalt potem jednak brnąłem poboczami. Po obu stronach jezdni stały samochody z pracownikami ale obeszło się bez jakichkolwiek uwag wobec mnie.
Urodzaj czereśni - obrazek z Grunhof. © jotwu
Uliczka z Pampow na flagach widać, że wiało. © jotwu
Bocianie gniazdo w Pampow - 6 czerwca 18 r. © jotwu
Wreszcie ruszyły prace remontowe na drodze Blankensee - Pampow. © jotwu
Kózka z Blankensee - chwila zastanowienia. © jotwu
Zaproszenie na rowerowy piknik polsko - niemiecki. © jotwu
W domu trwają prace remontowe, więc znowu pozwoliłem sobie na wycieczkę nieco dalej niż wczoraj. Z lekkim wiatrem w plecy pojechałem przez Tanowo i Dobieszczyn pod Hintersee. Drogę powrotną można zobaczyć na załączonej mapce. Ruszyły wreszcie prace remontowe na drodze Pampow - Blankensee więc ja nie bacząc na zakazy wjazdu pojechałem tą właśnie drogą. Jakieś 1500 metrów był na szosie jeszcze ciepły asfalt potem jednak brnąłem poboczami. Po obu stronach jezdni stały samochody z pracownikami ale obeszło się bez jakichkolwiek uwag wobec mnie.
Urodzaj czereśni - obrazek z Grunhof. © jotwu
Uliczka z Pampow na flagach widać, że wiało. © jotwu
Bocianie gniazdo w Pampow - 6 czerwca 18 r. © jotwu
Wreszcie ruszyły prace remontowe na drodze Blankensee - Pampow. © jotwu
Kózka z Blankensee - chwila zastanowienia. © jotwu
Zaproszenie na rowerowy piknik polsko - niemiecki. © jotwu
- DST 71.00km
- VMAX 32.60km/h
- Temperatura 24.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 4 czerwca 2018
Kategoria Niemcy
Przez Dobieszczyn do Löcknitz.
Mapka z wycieczki.
U mnie w domu trwają prace remontowe w kuchni, więc aby nie przeszkadzać i uniknąć rozgardiaszu wybrałem się do Löcknitz - tym razem przez Tanowo i Dobieszczyn. Nieco mniej gorąco a w drodze powrotnej miałem sprzyjający wiatr.
Bocianie gniazdo w Tanowie - młodych nie widać. © jotwu
Kościół w centrum miejscowości Rothenklempenow. © jotwu
U mnie w domu trwają prace remontowe w kuchni, więc aby nie przeszkadzać i uniknąć rozgardiaszu wybrałem się do Löcknitz - tym razem przez Tanowo i Dobieszczyn. Nieco mniej gorąco a w drodze powrotnej miałem sprzyjający wiatr.
Bocianie gniazdo w Tanowie - młodych nie widać. © jotwu
Kościół w centrum miejscowości Rothenklempenow. © jotwu
- DST 78.00km
- VMAX 34.60km/h
- Temperatura 25.0°C
- Kalorie 2426kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Na czereśnie i grilla.
Mapka z wycieczki.
Dziś uległem Kubie i zgodziłem się na urozmaiconą wycieczkę w czasie której zaglądnęliśmy pod Ladenthin , by poskubać nieco czereśni na alejce pod Ladenthin a całą wycieczkę ukoronować grillem na granicy pod Schwennenz. Jeśli chodzi o czereśnie to nadal jest ich na drzewach mnóstwo ale też jest spora konkurencja, bo widać było nawet Niemców z drabiną. Natomiast grillowanie było bardzo udane, bo Kuba znalazł ustronne miejsce, gdzie swobodnie można było spędzić czas zajadając się pieczonymi kiełbaskami. Proszę o powtórkę za tydzień.
Bocian ze Smolęcina 3 czerwca 18 r. © jotwu
Chwila odpoczynku z puszką piwa w ręku - można i tak. © jotwu
Kuba na czereśni - szkoda, że owoce są tak wysoko. © jotwu
Pod Ladenthin - szkoda, że te czereśnie są tak trudno dostępne. © jotwu
Alejka z drzewami czereśni, no i "goście". © jotwu
To Kuba namówił mnie na grilla. Mile spędzony czas. © jotwu
Panorama Szczecina - widok spod miejscowości Stobno 3 czerwca 18 r. © jotwu
Dziś uległem Kubie i zgodziłem się na urozmaiconą wycieczkę w czasie której zaglądnęliśmy pod Ladenthin , by poskubać nieco czereśni na alejce pod Ladenthin a całą wycieczkę ukoronować grillem na granicy pod Schwennenz. Jeśli chodzi o czereśnie to nadal jest ich na drzewach mnóstwo ale też jest spora konkurencja, bo widać było nawet Niemców z drabiną. Natomiast grillowanie było bardzo udane, bo Kuba znalazł ustronne miejsce, gdzie swobodnie można było spędzić czas zajadając się pieczonymi kiełbaskami. Proszę o powtórkę za tydzień.
Bocian ze Smolęcina 3 czerwca 18 r. © jotwu
Chwila odpoczynku z puszką piwa w ręku - można i tak. © jotwu
Kuba na czereśni - szkoda, że owoce są tak wysoko. © jotwu
Pod Ladenthin - szkoda, że te czereśnie są tak trudno dostępne. © jotwu
Alejka z drzewami czereśni, no i "goście". © jotwu
To Kuba namówił mnie na grilla. Mile spędzony czas. © jotwu
Panorama Szczecina - widok spod miejscowości Stobno 3 czerwca 18 r. © jotwu
- DST 44.00km
- VMAX 36.10km/h
- Temperatura 26.0°C
- Kalorie 1511kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze